,,Skoro cro cop mowil ze sam jest zdziwiony jego niespodziewana utrata sil a na treningach mogl sparowac bez zadyszki pol godziny, to ja mu wierze"
Oczywiscie ze Ty mu wierzysz , bo jestes albo zaslepionym Fanatykiem , albo poprostu nie widzisz faktow. Wia-domo ze Crop jakos musi sie tlumaczyc .Ja tak samo moge wierzyc Fedorowi ze ma problemy z dlonia , zreszta bedzie mial operacja jak bys nie wiedzial , wiec jest to wiarygodne. Sluchaj , Fedor moze powiedziec ze na trningu moze walczyc 2 godziny bez zadyszki i co z tego? Liczy sie ile wytrzyma w WALCE!
,,Mimo iz umiejetnosci Fedora sa lepsze to nie mozna powiedziec ze zdaminowal 1 runde. A gdyby cro copowi starczylo sil by walczyc tak jak w pierwszej rundzie to mozliwe ze jeden z jego dynamicznych kopniec doszedlbym w koncu celnie do glowy fedora."
Fedor zdominowal 1 runde , naruszyl Mirasa uderzeniami i wymeczyl w parterze ,mimo ze Crocop rozbil nos Fedora to ciosy Fedora zrobily wieksze szkody Crocopowi , bardzo go naruszyly. Fedor nacieral w takim tempie ze Mirko zupelnie nie mogl sobie dac rady. Zdominowal juz pierwsza runde , a pozniej dla Crocopa bylu juz tylko coraz gorzej . Wiec takie gadki w stylu ,, gdyby Crocopowi starczylo sil to..." sa zalosne , rownie dobrze mozna mowic ze gdyby Randleman nie dal sie chwycic w gilotyne to by wygral z Mirkiem. Powtarzam - to byla zamierzo-na taktyka Fedora zeby zajechac , zameczyc Crocopa!
,,A w parterze to nie jest nic dziwnego ze zachwycamy sie oborna cro copa bo bylo czym"
W tej walce to mozna sie tylko zachwycac STOJKA FEDORA! Zdominoewal w stojce czolowego uderzacza Pride ! Jakbys uwazniej (obiektywniej) ogladal walke to widzial bys ze w odroznieniu od Fedora ktory atakowal w stojce i w parterze Mirko tylko PASYWNIE sie BRONIL! Jedna proba dzwigni to za malo , dostal zreszta zolta kartke.
,,a jak bylbys lepiej poinformowany to wiedzialbys ze fedora klopot z ta reka to mial juz dawno temu."
To zdanie rozbawilo mnie najbardziej ,doskonale wiem ze to mu sie ciagnie dlugi czas , zaczelo sie juz po walce z Godridgem , jak bylbys lepiej poinformowany albo douczony , albo chociaz z wasnego doswiadczenia to bys wie-dzial ze takie kontuzje ciagna sie latami ( ja sam mam klopoty z barkiem od paru lat ) , czy Ty myslisz ze jak ta kontuzje zlapal dawniej to ze teraz musi byc zdrowy i tze to sie nie ciagnie? To po co ta operacja teraz? Zastanow sie czasem nim cos napiszesz.
,,A to twoje zdanie ze cro cop nie robil po prostu " NIC " to juz przesadziles fedora cala geba obita w wywiadzie mowil ze to byl dla niego najtwardszy przeciwnik"
Moge przyznac ze na poczatku 1 rundy cos probowal , ale jak zobaczyl ze Fedor ma przewage w stojce i kazda nastepna bomba moze go uspic to zwatpil i nastawil sie na pasywna obrone . W 2 i 3 rundzie nie robil NIC! Przy-najmniej jak na zawodnika ktory chce zdobyc pas HW to stanowczo zbyt MALO! A Fedor to bardzo pozadny kul-turalny i mily czlowiek , ktory zawsze dobrze wypowiada sie o swoich przeciwnikach.
,,w pewnym momencie walki fedor zatoczyl sie jak pijany cro cop wypalil kopniecie ale sie poslizgnal i nie trafil dobrze w glowe, a kto wie co byloby jakby trefil tak jak tylko on to potrafi.No a tu jakis Robercik mowi ze cro cop nie robil NIC. No trudno"
Fedor o wiele bardziej zataczal sie tak po bombie od Fukity i co? Po takim kopnieciu Crocopa jakie przyjal Fjedja padalo juz wielu zawodnikow , tak samo na watrobe , a Fedor nie , ale co mial sta grzecznie i pozwolic zeby Mirus grzecznie go trafil? To crocop moze sie cieszyc ze reka Fedora nie byla w 100% sprawna bo te ciosy juz dawno rozwalily by mu leb.
Aha , jeszcze jedno , uwazam ze Minotauro o WIELE LEPIEJ walczyl z Crocopem