Szacuny
5
Napisanych postów
1219
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
18719
Akurat zalani tłuszczem "pseudopakerzy" nie są trudnymi przeciwnikami dla osób znających się na "sztukach walki" takich jak boks czy thai-boks. Ważący 80 kilo osobnik z odpowiednim stażem w "uderzanych" czy grapplingu, bez problemu powinien obić ryja 110 kilowego steryda-tłuściocha.
czy tu była jaką sgadka kto kogo pokona na macie/ulicy ?
po co to piszesz.
co do twojej wypowiedzi -czasmai mozna sie przeliczyć:)
Szacuny
7
Napisanych postów
2363
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
20539
wez mi nie wspominaj o karatekach bo mi sie chce sikac widzalem taka walke koles pewny siebie no mial te 80kg przysapal do "spaslaka" jak ty to nazywasz no tamten moj znajomy 128kg lapa 51 to karateka mu raz ***nol kumpel nic nie poczul zlapal kolesia i zucil o glebe i juz nie mial wiencej problemow no mowisz ze wyrzezbiony jest cool to czemu ludzie jak idze takemu rzezbiarzowi nie schodzą z drogi? tylko wielkemu? chlop powienec byc chlopem a nie chlopcem take moje zdanie ale szzanuje wasze
choc wątroba z dnia na dzien
mi gnije to i tak kupie 100metki i je zarzyje
Szacuny
7
Napisanych postów
2363
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
20539
wiesz rzezbe zazwyczaj wolą chudzi bo na mase raczje szans nie mają taka prawda a ja jestem z tych co od urodzenia sa miskami wienc wiekszego wybru nie mam jak masa wsumie dobrze mi z tym
choc wątroba z dnia na dzien
mi gnije to i tak kupie 100metki i je zarzyje
Szacuny
1
Napisanych postów
188
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
9764
Roznie ale mozliwe jest ze 80 kilku kilowy facet zmasakruje 130kg i wiecej wszystko zalezy od stazu... http://fighter.bazy.pl/rickson.php jego kazdy zna ale tutaj 128kg kolegi by nie pomoglo..... a co do otluszczenie to mialem kumpla ktory przy wadze 90kg wyciskal 80kg ale mial 42cm w lapie i w bluzie wygladal na sporego a w praktyce byl slabiutki
Szacuny
0
Napisanych postów
42
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2646
ja tez naleze do tych co problemu z masa nie maja ale majac tluszcz mozna miec tez bardzo duzo miesni tylko poprostu przykrytych...ja trzymam zatluszczenie caly czas az podrosne do ladnych wymiarow wtedy lekko sie podetne(nie za mocno nie jestem fanem mocno pocietych miesni)a wtedy ludzie szoka przezyja :)
Szacuny
11
Napisanych postów
1976
Wiek
38 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
25814
niektorzy przechodza tutaj do tematu ze chudszy moze pobic grubszego
kulturystyka to taki sport ktory rzadzi sie swoimi prawami: widzieliscie kiedys lee priesta na masie?- wielki bebech, zupelnie do siebei nie podobny: bryla owszem byla, ale rzezby zero. Taki sport ze w szczycie formy nie mozna ciagle byc, bo organizm sie przemeczy
Szacuny
8
Napisanych postów
885
Wiek
39 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
20492
Osobiście nie cierpie gdy ktoś wyniki na siłowni przekłada na to kto by komu wpieniczył. Na masie można byc otłuszczonym ale sylwetka musi przypominac trójkąt tak czy siak. Mi łatwo jest odróżnić spaślaka od kulturysty na masie tyle , że niektórzy myśla ,że to jest to samo
Szacuny
6
Napisanych postów
342
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2486
Kulturystyka to nie SUMO!!!!!! Jak ktoś chce chodzic na silke i lać sie tłuszczem zeby straszyc potem ludzi to prosze... ale w kulturystyce nie oto chodzi! To jest sport upiekszający ciało, nadający figure i rzeźbe... a nie sporty walki ulucznej. Nie wiem dlaczego niektórzy tak glupio podchodzą do tego. Owszem jesli ktos ma kłopot z przytyciem czy schudnieciem, to nie powod zeby sie smiac z niego. Ale moj temat nie opera sie na tym!!! Jak pisałem na 1str. ludzie daja zdj do oceny (jak widze miskow nie jest wiecej) dążacy do ladnej rzezby, i nie kopniecznie trezba chwalic za to co ma (tłuszcz) lub czego niema (muł), tylko pisac prawde. Bo koles jest w sobie zauroczony i moze nie zauwaza ze trzeba jeszcze nad czyms pracowac. W koncu kulturystyka to sport wymagajacy max pracy i poświecenia. Ale jak widze nie kazdy to wie.
Z reszta róbta co chceta.