Otóż postanowiłem ułożyć sobie diete:)
Idzie cieżko ale cóż, poczatki zawsze są takie...
W każdym razie natrafiłem na pierwszą przeszkode. Moze sie wydawać ona banalna jednak dla mnie sprawa nie jest jasna.
Otóż uzywam kalkulatoram który automatycznie nalicza mi ile jest tłuszu,białka i węglodowanych w danym produkcie jednak potrzebuje on aby wpisac ilość gramów.
I tutaj pytanie?
Skad kurde mam wiedzieć ile gram biore masła do kanapki czy ile waży jedno jajko ,talez zupy lub kromka chleba? Przeciez nie mam nawet możliwość zważenia, a moje wyczucie jest mierne.
Moze u niektorych czytajacych temat wywoła smiech jednak prosze o porade;)