przede wszystkim zbyt mało kaloryczna przy takiej ilości ćwiczeń
z drugiej strony wyniki siłowe wpisane w profilu bardzo marne jak na tak długi staż co sugeruje że ćwiczenia są częste, długie (zbyt długie) ale nieefektywne
Śniadanie-30 g otrąb owsianych
szlanka maślanki
łyżeczka miodu
owoc
brak białka i zdrowych tłuszczy, jest za to tucząca fruktoza
2 Śniadanie- 100 g sera chudego
3 chlebki wasa
owoc (w sumie zjadam 4 dziennie)
znowu fruktoza i brak zdrowych tłuszczy
Obiad- 100 g mięsa
3 ziemniaki
warzywa
nieco mało białka jak na obiad
Podwieczorek- 50 g sera camambert light
pół bułki grahamki
białka tyle co nic, reszty zresztą tez niewiele
KOlacja-
2 plasterki sera żółtego light
plasterek chudej szynki drobiowej
3 wafle ryżowe
znowu mało białka, niezbyt potrzebne o tej porze węglowodany
Do tego suplemet Cutting Edge i po treningu odżywka białkowa dużo białka mało węgli.
przy takiej diecie suplementy potrzebne jak umarłemu kadzidło
Warzyw sobie nie żałuję (bez żadnego masła czy bułki),
to dobrze, ale czemu ich nie uwzględniasz w jadłospisie ?
piję sok marchewkowy i pomidorowy,
w małych ilościach okay
czasem wino czerwone, ale na czczo, nie do jedzenia (ponoć wtedy tuczy).
lekki nonsens
Ćwiczę 4 razy w tyg. (6-7 nie mam już siły)po 1,5 h.
przy tej diecie i tak cud że się jeszcze ruszasz - poza tym jak pisałem powyżej, treningi te zdają się przynosić słabe efekty
Staram się nie jeść po godz. 18.00, chyba, że warzywa.
fatalnie, przed snem wypada zjeść wolno wchłanialne białko
Więcej grzechów nie pamiętam
myslę że tych powyżej dosyć - masz sporo do poprawienia, proponuję zacząć od przestudiowania artykułów polecanych tutaj :
https://www.sfd.pl/temat160598/