Nastula i Crocop

Paabloo - Nastula ma najlepsze obalenia w MMA? To chyba żart jakiś! Bez przesady. Crocop owszem skorzysta, by nauczyć się obrony przed obaleniami innymi niż zapaśnicze, bo te ma już do perfekcji opanowane, ale żeby od razu twierdzić coś takiego! Nastula ma zbyt małe doświadczenie w MMA, by być najlepszym w obaleniach. To, że jest najlepszym judoką w tym środowisku nie znaczy, że jest najlepszym specem od takedownów! Nie ma co popadać w skrajność, robić z Nastuli jakiegoś Boga MMA! Trochę opanowania!

Zobaczcie sobie 7 minutę i ok. 9 sekundę walki (ten klip bez dźwięku), tam Nastek zastosował obalenie klasyczne z judo (takie podcięcie prostą nogą), mój znajomek który się zna na judo mi na to zwrócił uwagę.
Pozdro

to co ze zastosował, nie znaczy to wcale ze jest najlepszy

A czy ja pisałem, że on jest najlepszy ?

nie ale myślałem, ze popierasz paabloo w tym co powiedział, moze źle zrozumiałem twoja wypowiedź. jeśli nie była ona odnosnie tovczącej sie tu dyskusji to w takim razie przepraszam źle Cie zrozumiałem.

Nie sądzę żeby Nastule sprowadzali do parteru z łatwością. Kto? Randleman? Nakamura z niego zrobił worek. Kto? Fedor? Bardziej prawdopodobne. Nie jeden zawodnik MMA pokazał że techniki Judo w obaleniach są bardzo dobre np Karo Parysian, krążyła szkoleniówka jego po necie. Przynajmniej jej fragmenty.

Po pierwsze co innego, że ciężko Nastulę byłoby sprowadzić do parteru, a co innego to jak on sam sprowadza. To dwie różne rzeczy!

Poza tym akurat dobrze, że zostało powiedziane nazwisko Randlemana, bo dam głowę, że akurat ten gośc potrafiłby obalić Nastulę, bo...ten typ potrafi obalić praktycznie każdego Tyle, że jest jakby dwóch Randlemanów - jeden jest wybuchowy, energiczny, agresywny, ambitny, drugi zaś jest cieniem pierwszego, taką mierną imitacją. Z czego to może wypływać? Moim zdaniem są dwie możliwości - albo gość ma jakieś problemy z ambicją i wolą walki i mu się czasem po prostu nie chce, albo też opłacają go by w niektórych walkach walczył 10x gorzej niż to robi zwykle. Ja osobiście przychylam się do wersji drugiej, ponieważ trudno mi uwierzyć w to, że Randleman - ten sam człowiek, który podnosił Fedora i nim miotnął o podłogę, który niemal świecił z podniecenia podczas pierwszej walki z Crocopem oraz z Quintonem Jacksonem i który karcił swymi agresywymi ciosami Ninję, Ruttena czy Rizzo - tak po prostu, z braku chęci walczył jak zwykły wyrobnik przeciw Nakamurze czy Sakurabie. Dlatego jeśliby na ring wyszedł ten prawdziwy "Monster" to ja nie mam wątpliwości, że byłby on w stanie obalić Nastulę. Tak samo mam wrażenie, że Fedor mógłby to zrobić. I pewnie jeszcze kilku innych. Zresztą, to znów nic takiego, bo Nastula nie powinien mieć nic przeciwko przeniesieniu walki na glebę. Wręcz przeciwnie!

Co zaś tyczy się obaleń samego Nastuli to ja już napisałem moje zdanie, ale powtórzę. Na pewno jest w ścisłej czołówce PRIDE w tym elemencie, ale palmy pierszeństwa, ze względu na nieobycie w formule MMA, nie dzierży póki co.

Nie pokazał jeszcze swojego arsenału technik , ale mam nadzieję , że dane będzie nam zobaczyć na ringach MMA co potrafi Nastula. A potrafi bardzo wiele.

oj potrafi , potrafi-sam zresztą widziałem ,że potrafi jak trenował 1,5 metra odemnie

Zmieniony przez - MARCEL536 w dniu 2005-07-02 12:13:05