SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Obrona przed nozem - dystans czy zwarcie ?

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 14637

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 99 Wiek 53 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 5301
Zaznaczmy jednak przy tym, ze sztylety z czasow Talhoffera byly przeznaczone do pchniec i mialy TEPE krawedzie,
Poza tym niedawno chyba bylo pytanie czy dawni wojownicy mogliby cos zdzialac przeciwko wspolczesnym ...
Sadzisz, ze akurat Talhoffer jest dobrym przykladem na obrone przed nozem ?

Teoria jest praktyką bezradnych
Blade Brothers Member

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Zasadniczo to z toba nie gadam. Ale zrobie wyjatek. W walce wrecz, nie. W walce bronia jak najbardziej. Bo to byl ich zywiol.
A przykladem jest na pewno lepszym od ciebie. Bo powstal w czasach kiedy noz byl w powszechnym urzyciu.

Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A w XV wieku miales ROZNE rodzaje nozy.

Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 99 Wiek 53 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 5301
Kopniecia sa jak najbardziej mozliwe, i jesli jest je w stanie zastosowac taki laik w dziedzinie kopniec jak ja, to tym bardziej zrobi to ktos kto umie kopac. A to, ze akurat Tobie sprawiaja one problem ... W koncu low-kicka nie kopie sie na zebra, inaczej ciezko ten noz w kolano wsadzic. A co do uciekania, to latwiej sie oderwac od przeciwnika bedac w dystansie, niz w zwarciu.
Wojtek

Teoria jest praktyką bezradnych
Blade Brothers Member

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ROTFL! Idz bajki pisac.
A pocietemu ciezko uciekac. Uciekassz nim zaczniesz walczyc, a nie z piecioma ranami cietymi kiedy sie kapniesz ze twoje teoryjki sa psu na bude.

Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 290 Wiek 42 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 20618
Boruta, jakie zejście do parteru proponujesz? Bo ja przy każdej próbie skrócenia dystansu dostawałem kosę.

Gumi$
Nihon Tai Jitsu Legionowo
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 2914 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 17433
Jakbym nie umiał to bym z Tobą nie polemizował. To że najlepiej *******lać to już ustaliliśmy. Problem w tym, że nie zawsze można i taki właśnie przypadek rozpatrujemy.
Nie ma zbyt dużego doświadczenia w filipińskich MA ale raczej jest tam kontrola ręki trzymajacej narzędzie po bloku i kontra, ale nie spotkałem jeszcze przypadku zalegania na podłodze.
Co do średniowiecznego żelastwa to każdy chyba duży chłopiec wie, że wówczas noże, miecze itp. były nastawione na pchnięcia i rąbanie, a to większego związku z obecnymi nożami nie ma (pomijam Japonię z oczywistych względów).

Fighter
www.satori.of.pl 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Juz bedzie z pol roku jak zajmuje sie nozem w parterze , zarowno z pozycji broniacego sie i atakujacego , i z nozem i bez.
Co jest najtrudniejsze ....dojscie do zwarcia , pozniej wbrew pozorom nie jest tak zle.Przy skracaniu dystansu i przechodzeniu do parteru praktycznie w 95 % , bylem zabity.Troszke inaczej wygladala sprawa przy taktyce "kija i marchewki" , czyli dac mu lape a jak ugryzie to w ryj i na glebe, ale tez skutecznosc ,powiedzmy 80 % mnie w realnym zyciu nie interesuje, no juz 50 -50 brzymi lepiej.
JEzeli sytuacja zaczynala sie juz w parterze , nie bylo tak zle , ale to chyba wynika z zagubienia moich partnerow na tym poziomie , nozem to machaja i to bardzo dobrze ,ale nie na kolanach i tu chyba rzeczywiscie sa najwieksze szanse obrony.
Tylko jak go przekonac ze by do tego parteru zszedl .....
Cwiczylem z ludzmi ktorzy maja doswiadczenie w nozu , wejscie w nogi 100% samobojstwo , na jedna noge to samo , rzuty - tu juz lepiej rzucic sie pod tramwaj , wiec co .....bez smiechu ,ale najlepsza metoda bylo polozenie sie samemu na plecach.
JEszcze inaczej wyglada sprawa z ludzmi nie majcymi pojecia o nozu , tu najwazniejsza sprawa to kontrola reki z nozem ( nawet za cene strzalu w leb ) , wiekszy jest tez procent "rozbrojen" z uderzenia , udawalo mi sie tez sprowadzac do parteru przez wejscia w nogi , jednak uwazam to za bardzo ryzykowne przedsiewziecie.
Zostawiajac eksperymenty ,osobiscie udalo mi sie wyjsc z atakow nozem kilka razy bez wiekszych blizn ( za to z kilkoma mniejszymi) , wszystkie zabawy zaczynaly i konczyly sie w stojce , no ale wtedy jeszcze nie eksperymentowalem z "parterowym nozem".
NA koniec 2 panow daje calkiem rozsadne techniki ciachania sie w parterze , zarowno jako atakujacy i broniacy , to Balicki i Hockechhaim , polecam jak kogos to interesuje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Pierwsza o najwazniejsza rzecz to wykorzystanie "pomocy naukowych". Moze to byc krzeslo, smietnik, kurtka, w ostatecznosci galaz. Urzywamy ich do zbicia lub zablokowania reki przeciwnika tak aby nie mogl nas siegnac gdy wchodzimy.
Drugim, znacznie ryzykowniejszym i trodniejszym rozwiazaniem jest wejscie po uniku przed cieciem. Wowczas wchodzimy kiedy ostrze nas minie i leci w przeciwnym kierunku.
Generalnie dazymy do dwoch pozycji. Pierwsza polega na tym ze reka trzymajaca ostrze (zakladajac ze trzymane jest w prawej rece) jest skierowane w lewa strone przeciwnika a my znajdujemy sie po prawej jego stronie. Druga ze reka jest skierowana w prawo na bok, a my jestesmy centralnie. W obu wypadkach musimy przyblokowac reke z bronia i szybko wyciac przeciwnika. Juz na ziemi gdzie mamy najwieksza mozliwosc kontrolowania oponenta, wylamujemu reke z bronia. Mozemy tez zadusic. Mozemy tez np lac po jajach, ale wtedy jesli nie pusci broni, musimy unieszkodliwic badz reke (dzwignia) badz przeciwnika calego (duszenie).
Powyzsze daje minimalne szanse przezycia. Ale i tak sa one najwieksze.
Podkreslam jeszcze raz. Najlepiej uciekac. I to zygzakiem zeby nie rzucil.

Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Acha. No i oczywiscie zostaje to o czym napisal Seiken, czyli szybkie polozenie sie na plecach.


Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl 
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Polecam ciekawy tekst o BJJ

Następny temat

Bruce Lee uderzacz vs zapaśnik !!

WHEY premium