ACT został Ci bardzo słusznie zalecony. To nie jest
trening na masę, więc przyrosty są mniejsze niż na typowym treningu masowym. Ale nie ma sensu brać się za profesjonalne programy, kiedy jeszcze nie dotknęło się nawet sztangi paluchem. Trzymaj się na razie obwodowego, a we właściwym czasie wybierzesz sobie inny trening, bo sam będziesz już dobrze wiedział, czego potrzebujesz. Zaczynać należy od podstaw.
A uwaga o znajomości sprzętu jest słuszna.
Rzadko się wygląda głupio na siłowni, ale jeżeli jakiś smark szarpie się z wyciągiem jak Żyd ze śmiercią i wyczynia masę niestworzonych rzeczy, to znaczy, że nie odrobił zadania domowego. Zapoznaj się z Atlasem, a potem na siłowni podpatruj, jak robią inni. W ten sposób sporo się można nauczyć.
A eksperymentalny dobór właściwego obciążenia do wszystkich ćwiczeń może Ci zająć i parę tygodni. Na początku ważna jest technika, nie ciężary.