W życiu czasem tak bywa raz peka serce a raz prezerwatywa
...
Napisał(a)
No Rezun poniekąd masz racje .... w porównaniu do innych klubów na których byłem zajęc na pakerni było naprawde duzo .... ale nie było tak źle ... mam nadzieje ze na budowlance bedzie "miło" .... Rezun Ty też jestes z Łodzi??
...
Napisał(a)
a jak sie nazywasz ?? Jakies wyniki miales ??
Trenuj, trenuj to może kiedyś pogadamy...
http://www.sfd.pl/temat82443/ <== ZAPASY, fotki, historia
http://www.sfd.pl/temat205916/ <== Techniki zapaśnicze
...
Napisał(a)
wiem mazepka :D
Trenuj, trenuj to może kiedyś pogadamy...
http://www.sfd.pl/temat82443/ <== ZAPASY, fotki, historia
http://www.sfd.pl/temat205916/ <== Techniki zapaśnicze
...
Napisał(a)
Nie mam zadnych osiągów w tym sporcie .... nie brałem udziału w zadnych turniejach itp. ... trenuje amatorsko dla siebie
W życiu czasem tak bywa raz peka serce a raz prezerwatywa
...
Napisał(a)
dobra jak wazysz setke to bedziesz mial dwoch-trzech takich do treningu.Mysle ze bedziesz mile widziany bo wlasnie malo takich duzych jest.A treningi sa ciezkawe momentami.A jak nie bedziesz przychodzil to dostaniesz opierrdol tak juz tu mamy
chociarz ja generalnie teraz nie trenuje zapasow tylko silownie
chociarz ja generalnie teraz nie trenuje zapasow tylko silownie
hihihi
...
Napisał(a)
No to miło zupełnie jak u mamy..... tylko moge sie założyc ze nie bede zbyt lubiany na początku ...ale cóż co zrobic .... tak BTW mam nadzieje ze na klub nie chodza ogolone na pałe głupki w dresach?? ...jak tak to moze być cięzko z asymilacją
Zmieniony przez - Manieq w dniu 2005-06-02 17:37:17
Zmieniony przez - Manieq w dniu 2005-06-02 17:37:17
W życiu czasem tak bywa raz peka serce a raz prezerwatywa
...
Napisał(a)
jak wejdziesz i powiesz do trenera "zayebac ci" to moze i cie nie beda lubili Tam nie ma dzieciakow tylko ludzie ktorzy trenuja x lat i wiedza czego chca wiec nie wymyslaj
Jedyne o co mozesz sie martwic to ze ci trener nie da wchodzic na mate bo stwierdzi ze za malo umiesz.Ale watpie.
Jedyne o co mozesz sie martwic to ze ci trener nie da wchodzic na mate bo stwierdzi ze za malo umiesz.Ale watpie.
hihihi
...
Napisał(a)
Nie o to mi chodziło ....poprostu bedąc w różnych klubach sportowych widziałem ze chodzą tam trenowac grupy dresików którzy zamiast mózgu maja kaszanke ....a nie cierpie takich kozaczków i dlatego moge nie być lubiany ...a znając łódz to dresików jest tam sporo .... ale to inna historia ... co do wpuszczenia na mate to wydaje mi sie ze zalezy od trenera ....jezeli trenował będe pod okiem Ryszarda Ścigalskiego to na mate wchodze po rozgrzewce , pod okiem innego trenera wchodze na mate jak mu juz zayebe ...a tak na serio to powiem trenerowi ze coś tam ćwiczyłem na innych klubach i zeby "ocenił" moje umiejętności w walce z przeciwnikiem którego on wybierze
W życiu czasem tak bywa raz peka serce a raz prezerwatywa
Polecane artykuły