Kozactwo

kto wygra zalezy od czlowieka ale ogolnie to masa jest wazniejsza.ale wzrost tez jest wazny

jeśli chodzi o kompleksy to ma je każdy a Bregalad na pewno może był najwyższy w klasie i teraz jest zły na małych że go przezywali
lukas przy swoim wzroście ma dobrą wage i jeśli to mięśnie a nie tłuszcz to pewnie dobrze wygląda więc nie widze powodu żeby się czepiać
a jeśli już to niech się go czepiają i oceniają dziewczyny bo to przecież głównie dla nich się chodzi na siłownie

Sexy boy tutaj sie dyskutuje a nie obraża.
A jeszcze co do tego wzrostu to jak młodzież tak będzie szła w górę i będą co raz chudsi to w końcu zaczną się jakieś poważne choroby. Nadwaga jest zła, ale potężna niedowaga również jest niedobra.
Moim zdaniem ktoś kto ma powiedzmy 180 cm i 80 kg(waga idealna) powinien pokonać bez większego problemu kogoś kto ma 200 cm i 80 kg.

Tylko nie zdajecie sobie sprawy, że generalnie oświęcimiaki nie szukają dymu (200 cm i 80 kg - lol).

knife trafil tutaj w sedno kategorie wagowe sobie mozecie wsadzic w dupe bo przyjdzie koles ktory ma 190cm i 100kg i ci spusci taki w******l ze do domu wrocisz na czworakach chyba troszke schodzimy z tematu powiem wiec tak masz tyle ile masz i jesli dobrze sie z tym czujesz to swietnie jesli nie to pracuj nad soba i tyle

pozdrawiam

To co byś mi proponował Bregalad, w jaki sposób mam poprawić swoje "warunki"?

I jeszcze do Knife'a: To w końcu lepiej być niskim(powiedzmy takim jak ja czyli 175 cm) i ważyć 80 kg czy lepiej jednak ma ktoś mający te 2 metry i 80 kg bo właśnie nie wiem czy mam sie takich bać czy nie a trochę tego po świecie chodzi.

Ja mam naprzykład według was bardzo słabe warunki fizyczne i jak to okreslil Knife jestes oświecim bo mam 192cm i waze 75kg...a na treningach radze sobie calkiem dobrze z ludzi ktorzy maja 180 i wazna 112kg, czy z facteme ktory ma 175 i wazy 92 albo jeszcze z innym ktory mam 185 i 103kg... radze sobei z nimi dobrze zarowno w stojce jak i w parterze...a Lukasz czy sie bac takich odpowiec jest prosta NIE ale musisz sie liczyc z taki chudzielec moze posiadac lepsze umiejetnosci od ciebie i ogolnei byc lepszym fajterem... ale bac sie to nie powinienes sie prawei nikogo...

i Knife zgodze sie z toba ze chudzielce zadymy nie szkukaja...ale jest np. w naszym pieknym miescie jakim jest szczecin w pewnym klubie o nazwie soho ochroniaz ktorym ma 180cm i wazy zaledwie 70kg trenuje z nim i jestes jednym z najlepszych u nas w klubie... i mam pytanie do cibei w ktorym klubie trenujesz thaja?? probowalem wczoraj na gg ale nie odpisales

Znajomy mojego brata ma kumpla który jest bramkarzem w klubie a ma zaledwie 65 kg i często musi walczyć z różnymi koksami i radzi sobie wyśmienicie(wiele lat judo).

Ronin. Jak nie masz autoryzacji to nie pogadasz. No i dobrze - ale masa ciała i wzrost są niezmiernie ważne.

to Kinfe zobaczymy sie w czwartek na treningu to znaczy ja bede w grupie poczatkujacej ty pewnie w zawansowanej...to sie miniemy...no chyab ze to ty te zajeciua prowadzisz