Tauryna Olimpa a.....

no i wlasnie dlatego jest profesjonalna firma
BARDZOOO dziekuje za bardzo wyczerpujaca odpowiedz:):):)
rozumiem, wiekszosc moich watpliwosci zostaly rozwaine jednak pozostalo we mnie jedno "ale"
kiedys Pan Ambroziak powiedzial ze w Waszym laboratorium wynajdujecie mnostwo bardzo fajnych produktow ale nie mozecie ich zastosowac z roznych powodow
no i mam pytanie czy olimp moze pochwalic sie jakims wynalazkiem, czyms czego inna firma nie wyprodukowala wczesniej?
bo jesli skupujecie tylko produkty i je pakujecie w super pakowniach i potem przechowujecie w super przechowywalniach to Wasza rola nie jest za wielka.....:(:(:(

watpie ziki....
po wakacjach sie przekonamy;)

Flep - akurat jest trochę inaczej... Rola firmy badawczo - wdrożeniowej, takiej jak Olimp, jest równie ważna, co laboratorium chemicznego. To drugie opracowuje metody syntezy i oczyszczania substancji, co jest oczywiście bardzo ważne, ale samo w sobie nic nie daje. Firma badawczo-wdrożeniowa albo zleca syntezę opracowanych przez siebie molekuł, albo z syntez dokonanych przez laboratoria typuje substancje, o potencjalnym zastosowaniu w medycynie lub wspomaganiu. Ona też najczęściej albo sama bada, albo zleca badania wytypowanych substancji, tworzy oryginalne receptury, wdraża je w rynek i ponosi ryzyko wdrożenia. Ideałem jest oczywiście ścisła współpraca pomidzy dwoma elentami tej układanki. Dla tego wielkie koncerny farmaceutyczne mają najczęściej własne zaplecza badawcze i laboratoria chemiczne. Mniejsze, jak Olimp, wchdzą nieraz w spółki z laboratoriami. Przykładem takiej spółki jest np. Biogenix.
Tak więc laboratoria Olimpa zajmują się głównie kontrolą jakości zakontraktowanych surowców, ich zgodnością z deklarcją producenta, tworzenim własnych receptur produktów rynkowych, kontrolą jakości gotowego wyrobu oraz typowaniem do wdrożenia nowych substancji, zaproponowanych przez laboratoria chemiczne.
Obok tych dwóch profilów, istnieją jeszcze firmy zajmujące się tylko konfekcjonowaniem surowców lub jedynie zlecaniem konfekcjonowania.

dzieki:)
wyczerpujaca odpowiedz ale jak zawsze mi sie cos nie podoba;)
rozumiem ze olimpowskie nie maja w swoich dokonaniach WYNALEZIENIA jakiejs molekuly, pochodnej jakies substancji....cos co jeszcze nikt wczesniej na oczy nie widzial?

Flep - takich molekuł to nie ma - przynajmniej w obszarze dozwolonego wspomagania wysiłku. Wszystkie pochodne aminokwasów (w tym też pochodne kreatyny) tworzone są najczęściej metodą syntezy kombinatorycznej, w której powstaje od razu kilkaset molekuł jednocześnie. Cały pic polega dalej na poszukiwaniu molekuły wiodącej takiej syntezy, czyli tej, która będzie najskuteczniejsza, np. w stymulowaniu rozwoju masy mięśniowej. Po jej zidentyfikowaniu, dalsze prace polegają na opracowywaniu technologii syntezy przemysłowej i oczyszczania z substancji balastowych.

no wiec olimpowi udalo sie cos zidentyfikowac co wczesniej nie bylo zidentyfikowane?

Wtrące, ze sporo firm z rynku "supli" ma produkcje w Chinach Komunistycznych. Chiny bardzo zle sie kojarzą w suplami ze wzgledu na zlą sławę kreatyny. Nie mnie oceniać, czy towar zrobiony w Chinach jest dobry czy zly, ale malo kto sie do tego chce przyznac.

Jeżeli ktos jest dociekliwy, proponuje google.com "made in china", potem pogrzebac na portalu. Nie mam na to czasu teraz, ale gwarantuje ze 12 godz. szukania da rezultaty, ktore moga zawrocic w glowie i zmienic radyklanie zdanie o rynku suplementow.

Majac linki mozna dalej pisac, bo bez dowodów w reku nie ma sensu zaczynać żadnej dyskusji.

Suple - tylko nie wiem, czy piszesz to, aby zasugerować bazę surowcową konkurencji, czy może Olimpa?...

Flep - w praktyce wygląda to tak... Dostajesz pakiet kilkudzisięciu nowozsyntetyzowanych substancji (bo jak poprzednio pisałem, chemia kombinatoryczna syntetyzuje nowści hurtem) z informacją, że cały ten miks podawany szczurom poprawiał ich bilans azotowy o wartość x. Teraz, czysto teoretycznie, śledząc nieraz całymi tygodniami szlaki metaboliczne tych substancji, typujesz, które z nich powinny najsilniej poprawiać bilans azotowy. Potem jest kilka etapów eliminacji, aż w końcu pozostaje jedna molekuła ( w praktyce, na ogół więcej). Wtedy izoluje się tą molekułę (jeszcze metodami laboratoryjnymi), podaje szczurom i porównuje, czy działa silniej na bilans azotowy, niż cały kompleks. Jeżeli poprawia bilans azotowy np. 10x, czyli 10 razy silniej od całego kompleksu, to oznacza, że jest tzw. molekłą wiodącą - najsilniej działajcą. Potem jest jeszcze długa praca nad opanowaniem syntezy przemysłowej i oczyszczaniem, ale to już robota laboratorium chemicznego. Ten ostatni etap (oczyszczanie) skracją właśnie niektórzy (słabi) producenci, i z tego biorą się podstawowe różnice w jakości surowca.

dziekuje:)

Panie Ambroziak,
Niczego nie sugeruje. Troche sie interesuje rynkiem supli i znam go od srodka tez troche. Nie dziele sie na forum kazda informacja, jaka nie jest jawna. Moglbym, ale chodzi tu o duze pieniadze i sponsorzy doprowadziliby zaraz do zbanowania mnie, czy kogos innego.

Niestety musze powiedziec, ze o ile dyskusje merytoryczne z Panem albo Olimpem sa na poziomie, to kazda inna wymiana pogladow (poza sprawami merytorycznymi) jest męcząca. Czy Wy wszyscy w Olimpie cierpicie na manie wielkosci ? Ludzie wyluzujcie, nikt nie chce z wami walczyc. Wy naprawde nie scieracie sie z Waszymi prawdziwymi wrogami, ale sami odstraszacie ludzi od siebie i Waszej firmy. I to zdnaie podzielam nie tylko ja.

Pozdrawiam
EOT