Widzę KAIN, że musiało Cię to mocno gryźć, skoro w środku nocy taki temat dałeś
Widzę, że sam sobie już znalazłeś odpowiedź na swoje pytanie. Temat nie jest zbyt oczywisty i dużo się o tym nie pisze. Ponieważ jestem z natury leniwy, a i nadmiaru czasu teraz nie mam, to nie będę teraz poszukiwań materiałów o tym teraz robił (ale jak czas pozwoli to sobie tą wiedzę uzupełnię). Napiszę Ci tylko co na ten temat wiem, lub co mi się nasuwa. Co to jest pH, to nie będę tutaj opisywał, można to znaleźć w podręcznikach chemii (chyba, że kogoś interesują jakieś szczegóły na ten temat, to proszę pytać).
No więc zacznę może od tego, że wartość pH nie jest w każdej części organizmu taka sama. Jeśli weźmiemy za przykład nasz układ pokarmowy, to w jamie ustnej mamy pH obojętne, w żołądku jest dość silnie kwaśne, a w dwunastnicy zasadowe. Odpowiednie środowisko jest ważne dlatego, że aktywność enzymów trawiennych zależy od wartości pH. Również tkanki charakteryzują się różnymi wartościami pH, krew na przykład ma odczyn lekko zasadowy. Wartość pH jest zależna od procesów chemicznych zachodzących w komórkach danej tkanki (jednak we wszystkich tkankach wartość pH oscyluje w okolicach 7, nie może być nigdzie ani silnie kwaśne, ani silnie zasadowe).
Co do owych produktów spożywczych. A więc nie należy mylić pH produktu przed zjedzeniem z jego działaniem po zjedzeniu. Każdy produkt ulega najpierw strawieniu, następnie wchłonięciu, a na końcu jest metabolizowany. Czyli produkty jego trawienia, które wchłaniają się do krwioobiegu w jelicie cienkim mają wpływ na pH krwi (jednak jest to krótkotrwałe, pH krwi stabilizuje się do optymalnej wartości). Metabolity substancji wchłoniętych w jelicie cienkim mają natomiast wpływ na pH moczu, a części niestrawione pożywienia na pH kału. Co się zaś tyczy substancji działających alkalizująco (na płyny ustrojowe) to chodzi przede wszystkim o pokarmy bogate w sole metali alkalicznych (sód, potas, magnez i wapń).
To powyżej to tylko moje przemyślenia. Może jak znajdę coś sensownego na ten temat, to dorzucę. Przykłady produktów spożywczych już tu wcześniej padły. Cytrusy mogą działać alkalizująco, ponieważ zawarte w nich kwasy organiczne są metabolizowane do dwutlenku węgla i wody (spalane), a jednocześnie owoce te mają znaczną zawartość potasu i wapnia. Podkreślę jeszcze raz, że to czy dany produkt spożywczy działa na organizm alkalizująco czy zakwaszająco zależy tylko od tego, co dzieje się w organizmie ze związkami, których on dostarcza. Należy jednak pamiętać, że każdy produkt spożywczy składa się z wielkiej ilości różnych związków, i jego ostateczne działanie kwaso- lub zasadotwórcze jest efektem wypadkowym działania całości. Nie będę się jednak dalej wymądrzał, ponieważ nie zajmuję się biochemią i nie są mi znane wszystkie szlaki metaboliczne (postaram się to kiedyś uzupełnić
), i o ile rozumiem zasadę alkalizującego działania jonów wspomnianych metali (K, Na, Mg, Ca), to przyznam się że nie wiem na czym dokładnie polega zakwaszające działanie skrobi (i czy inne węglowodany zachowują się podobnie). Jeśli ktoś zna dobrze tą tematykę, to chętnie się czegoś dowiem. Zdaje się, że na forum Macciej zajmuje się biologią molekularną i biochemią, więc może coś dorzuci. Jest jeszcze Guru, i może są też inni, więc poczekajmy na ich uwagi.
Al_Bundy_2