Mistrzostwa świata w Niemczech rozpoczną się za niespełna półtora roku. Wyścig o prawa do pokazywania tej imprezy w naszym kraju dobiega już jednak końca. Biorą w nim udział dwie stacje - Telewizja Polska i Polsat. Prawa sprzedaje szwajcarska firma Infront. Przejęła je w spadku po medialnym gigancie - firmie Leo Kircha - który za blisko 3 mld euro kupił od FIFA mistrzostwa w 2002 oraz 2006 roku.
W Niemczech Infront sprzedał prawa publicznym stacjom ARD i ZDF, ponoć za 250 mln euro. We Włoszech RAI miała zapłacić za 24 najważniejsze spotkania ponad 90 mln euro. Na tę chwilę Infront żąda od polskich stacji ponad 20 mln euro. Dla TVP i dla Polsatu to zdecydowanie zbyt wysoka cena. Nad Wisłą, jak twierdzą specjaliści, nie da się ściągnąć takich pieniędzy z rynku reklamowego.
Wedle informacji "ŻW" dużo bardziej zdeterminowani w walcze o prawa do pokazywania niemieckiego mundialu są ludzie Zygmunta Solorza. W TVP od pewnego czasu nie ma bowiem "klimatu" do wydawania wielkich pieniędzy na piłkę nożną.
Stacja Zygmunta Solorza bardzo chętnie wykona zaś taki sam ruch, jak przed ostatnimi mistrzostwami. Kupi pełny pakiet, a później w ramach zapowiedzianej współpracy odda najlepsze mecze TVP.
Oczywiście, nic za darmo. Już dziś przedstawiciele Polsatu twierdzą, że spotkanie polskiej reprezentacji w mistrzostwach świata jest warte milion euro. Tyle samo finał czy spotkania półfinałowe. Milion dolarów TVP płaciła za każdy mecz podczas mundialu w Korei. Wtedy spotkania rozpoczynały się ok. godz. 14, czyli gdy Polacy byli w pracy. Teraz czas będzie najlepszy z możliwych - wszystkie mecze rozpoczną się w tzw. prime time (18-22, gdy oglądalność wzrasta i ceny reklam są najwyższe).
http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN