Szacuny
1
Napisanych postów
3
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
15
Dzieki za odpowiedzi.
No mieszkam w niebezpiecznej okolicy, a moja kontuzja wyklucza bardzo szybkie bieganie wiec moze postaram sie o jakies pozwolenie na bron z gumowa amunicja. Szczegolowych informacji udziela mi chyba w sklepie z bronia. Wiecie w przyblizeniu ile caloksztalt moze mnie kosztowac (wyrobienie pozwolenia, bron + amunicja)?
Szacuny
204
Napisanych postów
11365
Wiek
42 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
86831
"Ja narazie mam gas, w prszyszłości chce go zamienić na pistolet bez zezwolenia (kal. 4,5 mm)na śrut"
Ile Ty masz lat, do licha? Wiatrówką to sobie możesz - gołębie straszyć. Każdą broń można odebrać. Nic nie gwarantuje bezpieczeństwa i możliwości obrony.
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2005-02-14 12:41:09
Szacuny
2
Napisanych postów
307
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1476
Ej spoko, ja nie jestm głupi i zdaję sobie sprawe z tego ze wiatrówka to do puszek sie nadaje na letnim obozie, ale... jak cie ktos zaczepi a ty wyjmiesz bron, ktora do zludzenia przypomina np. GLOCKA, to koles nie wie ze to wiatrówka, mozesz strzelić, np. (nie wypominajcie mi tego przykładu pozniej ) w szybe jakas i koles na 99% pomysli: ups, ale pasztet A ja w kwietniu, bede mial 18, i nie zamierzam nosic prawdziwej broni.
Szacuny
204
Napisanych postów
11365
Wiek
42 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
86831
Jakby mi ktoś wyjął wiatrówkę - to ja bym w tym momencie wyjął ostrą broń. I komu byłoby łyso?
A po drugie strzał z wiatrówki CO2 nie ma odpowiedniej głośności, efektu etc. Tylko totalny leszcz by się na to nabrał
A po trzecie: NIGDY NIE STRASZ, niczym. Obojętne czy to noż, pistolet czy pałka. UŻYWAJ, zamiast straszyć. W Polsce dodatkowo broń palna to rzadkość - więc nie budzi odpowiedniego respektu.
Szacuny
2
Napisanych postów
307
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1476
Dobra, przyznaje, masz troche racji, ale chyba jak bym wyjął wiatrówkę, to bym nie czekał az koles sięgnie do kieszeni czy gdzie tam... Albo sie nie rusza odwraca i w podskokach zmyka, albo sie poruszy i strzelam np. w dłoń - mimo, że to mały kaliber to chyba starczy zeby zabolało.
Szacuny
0
Napisanych postów
93
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1048
no jasne w dłoń... a potem jego koledzy zroną Ci z tyłka jesień średniowiecza, zważywszy że żadko występuje modej 1 na 1. z tą GLOKOWĄ wiatrówką to chyba się nieco oszukujesz.
Szacuny
0
Napisanych postów
18
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
127
A ja odradzam kazdej rzeczy. Poza jedna. Najpierw wybij sobie z glowy jakie kolwiek pistolety itp trafisz kogos w oko czy kij wie w co i za to mozesz miec problemy prawde. Kup sobie Gaz pieprzowy tylko nie taki maly tlyko troszke wiekszy on kosztuje kolo 150-200 zl jedno prysniecie z 2m nawet i gostek lezy i placze i na dodatek cie nie widzi a ty spokojnie odchodzisz. Lepszej obrony niema przy ktorej niemialbys klopotow