SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Pokaz Aikido - walka z trzema.....?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 13117

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51585 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Benedict: Nie możemy argumentować jeśli ktoś po prostu stwierdza "Kłamiesz".
-------------------
Nie wiem czy pijesz do mnie czy do kogos innego. Ale wyjasniam iz slowa "klamstwo" urzylem w odniesieniu do tego co opowiada niejaki Yoshiharu H. To zwykly mitoman i naciagacz. Moge Ci podac wiele przykladow dzialan tego indywiduum. Inna sprawa ze Ty takze rozmijasz sie z prawda. Ani Nishio, ani Chiba nie prowadza walk sparingowycgh. Hosody nawet nie bende komentowal. Komu niby ma sparingi urzadzac skoro tylko dzieci uczy?
Natomiast Nishio, wg mnie najgenialniejszy z zyjacych aikidokow naucza tylko formy i jej interpretacji poprzez bron, nad czym ubolewam. Gdybys podal przyklad np Nariyamy, tobysmy mogli podyskutowac czy tanto randori z Tomiki to sparing czy nie. Ale ty delikatnie mowiac rozmijasz sie z prawda.

Po to uke ćwiczy to co nazywacie podkładaniem się.
-------------------
Widzisz, a w stylach walki cwiczy sie reagowanie i kontrowanie technik a nie podkladanie sie. To tak jakby w boksie przeciwnik przy kazdym ciosie robil pad na plecy zeby nie dostac mocnego ciosu. Nie rozumisz ze to nie ma nic wspolnego z realizmem?

Aha, Boruta, schodząc na Twój poziom. "Twoje racje Sokratesie są tak odrażające jak Twój wygląd" - Schopenhauer.
--------------------
Dziekuje za porownanie do Sokratesa. Pochlebiasz mi. Natomiast estetyka, takze schopenhaurowska, ma to do siebie ze jest wzgledna. Jeden lubi zwiewny taniec w hakamach, drugi techniczna kontaktowa walke. Co zas do ocen meskiej urody to mnie to nie interesuje. Nie jestem ani homo, ani bi, ani metro, wiec Twoje uwagi mnie ani ziebia ani grzeja.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 17 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 128
"Kłamstwo. Bzdury. Żałosny jesteś." Tak do Ciebie piję Boruta, to Twoje słowa. I nie estetyka, tylko erystyka. Koniec rozmowy z mojej strony.
Nie chce mi się kontynuować tematu na tym poziomie. Naprawdę. EOT po raz ostatni.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51585 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wyglad to zagadnienie z zakresu estetyki, nie erystyki. Zreszta na polu erystyki kiepsciutko wypadasz. Tak, jestes zalosny. Taka jest prawda. I mozesz miec o to tylko do siebie pretensje. I piszesz bzdury, a miejscami powtarzasz klamstwa Yoshiharu H. Taka jest rzeczywistosc.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 164 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 996
Benedict wrote:
"Ktoś uważa, że nie, proszę, ma moje gg, mail, służę bronią, maską, salą. Przyjmuję wyłącznie oferty walki a nie polemiki. A jak nie to się proszę nawet nie odzywać bo po co."

Widziałem na Twojej stronie ten cyrk, w którym pracujesz. I co, może oprócz maski mam założyć te blaszane pończoszki???Albo nie daj Boże taką kusą sukienkę?? I może jeszcze połykac ogień?
Jak chcę iść do cyrku to wybieram Cyrk Zalewski, bo jest najlepszy w kraju
Duduś
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
To było poniżej pasa! Bez drwin proszę, bo tak nigdzie nie zajdziemy. Benedict, piszesz o podkładaniu się uke jako metodzie minimalizowania skutków trafienia? Można to uznać za rodzaj uniku, OK. A siłe ciosu, czy jak kto woli, atemi, ćwiczyc chocby na worku. Ale to własnie jest słaby punkt - żeby sie nauczyć uderzać skutecznie w czasie walki, trzeba w koncu zacząc lać sparingpartnera tak mocno jak tylko się da. I nie ja to wymyśliłem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 164 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 996
Nie, Jodan.
To było po prostu zastosowanie technik dyskusji by Schopenhauer. Bo jak widziałem Benedict powoływał się na tego faceta.
Dwukrotnie czy trzykrotnie wprowadzał z dumą słowo" erystyka". Ja osobiście tniutniam Schopenhauera i Nitschego też. A mój tekst o blaszanych pończoszkach bierze się stąd:
"Atak personalny - odejść od przedmiotu sporu koncentrując się na adwersarzu."
Źródło: Erystyka, Artur Schopenhauer.

Taki żart po prostu

Duduś
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
OK. Tylko teraz wychodzi na to, że wszyscy na forum znają i czytają Schopenhauera...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
Schopenhauer? To ten słynny duński tenisista?


[Przepraszam za spam... ]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
Yojimbo, nie obnażaj swojej karygodnej ignorancji.
Że sięgnęlismy do pokładów mądrości wielkich mysicieli, ja sie podeprę Pascalem. Należy w sporze dociec,z której strony patrzy na sprawę nasz przeciwnik, bo zazwyczaj z tej strony wydaje się ona prawdziwa. A nastepnie należy mu wyjaśnić, dlaczego z innej strony jest fałszywa. I nalezy to zrobic za pomoca argumentów, do których on sam doszedł, bo takiełatwiej przyjmie do wiadomości. I wreszcie, nalezy w apogeum sporu umieć zapytać adwersarzy: Dlaczego się gniewacie?
Blaise Pascal "Mysli".
Schopenhauer to zatrute źródło. Nowoczesna sztuka negocjacji nakazuje coś wręcz przeciwnego niż on. Ale to ciekawe łap sogacza.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 17 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 128
Miałem się nie odzywać ale Duduś mi tyle radości sprawił, że jeszcze coś napiszę . Dziękuję Ci szczerze za komplement. Porównanie do cyrkowców to prawdziwy zaszczyt bo ich umiejętności i wyszkolenie stoją na bardzo wysokim poziomie. Zawodowcy w tym co robią a współpraca z nimi zawsze sprawiała mi wiele radości. Aby nieco Ci mroki rozjaśnić... Maska szermiercza, wiesz - taka z kratką z przodu, może widziałeś kiedyś zawody? Do tego broń z klingą sportową... I nie ma ŻADNYCH wątpliwości kto jest lepszy. I w dodatku nie musimy się pozabijać by to sobie udowodnić.
Boruta. No comments. Za nisko, nie chcę się ubrudzić. Bez urazy. >;->
Jodan. To co robi Uke to NIE UNIK ćwiczony do walki. To sposób na pozwolenie partnerowi na uderzanie w pełnym zakresie. A co do uderzania z pełną siłą. Oczywiście trzeba to robić. Ale w pewien sposób po prostu nie można (kwestie bezpieczeństwa). Nie zgodzę się z poglądem, że lepiej wcale niż lekko. To trochę tak jak szybkość wypływa z precyzji ruchu. Ćwicząc dany ruch powoli, odpowiednio długo możesz potem stosunkowo łatwo go przyspieszyć. Zwłaszcza, jeśli oddzielnie ćwiczysz motorykę, równowagę i wiele, wiele innych elementów.
Są różne metody ćwiczeń. Dla mnie istotne jest to po co ćwiczysz. Zostawmy na moment metody. Przyjmijmy że istnieją metody optymalne do treningu. Inne będą gdy ćwiczysz by wygrywać zawody, inne gdy lata Ci to a ćwiczysz do walki realnej. Wtedy sparringi, dowolnie brutalne, kontaktowe itp. mogą stać się elementem tego treningu. Ale masz inny cel i co innego osiągasz. Nie będę się wdawał szczegółowo w metodykę treningu. Za przykład weźmy ćwiczenie które podałem wcześniej. Ćwiczone jest na aikido. Choćby u wyśmiewanego przez niektórych ignorantów Segala. Co macie mu do zarzucenia? Ćwiczeniu, nie Segalowi.
Remi-Thor pytał ile ćwiczyłem aikido. Krótko bardzo. 5 lat codziennie. Na ten styl to nie dość na biegłość. Ale dość by móc je zacząć wykorzystywać. Aha. Pozdrawiam. Wszystkich poza Remi-Thorem bo nie chcę go irytować .
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

SCIAGACZ NA KCIUKA

Następny temat

realna walka

forma lato