-------------------
Nie wiem czy pijesz do mnie czy do kogos innego. Ale wyjasniam iz slowa "klamstwo" urzylem w odniesieniu do tego co opowiada niejaki Yoshiharu H. To zwykly mitoman i naciagacz. Moge Ci podac wiele przykladow dzialan tego indywiduum. Inna sprawa ze Ty takze rozmijasz sie z prawda. Ani Nishio, ani Chiba nie prowadza walk sparingowycgh. Hosody nawet nie bende komentowal. Komu niby ma sparingi urzadzac skoro tylko dzieci uczy?
Natomiast Nishio, wg mnie najgenialniejszy z zyjacych aikidokow naucza tylko formy i jej interpretacji poprzez bron, nad czym ubolewam. Gdybys podal przyklad np Nariyamy, tobysmy mogli podyskutowac czy tanto randori z Tomiki to sparing czy nie. Ale ty delikatnie mowiac rozmijasz sie z prawda.
Po to uke ćwiczy to co nazywacie podkładaniem się.
-------------------
Widzisz, a w stylach walki cwiczy sie reagowanie i kontrowanie technik a nie podkladanie sie. To tak jakby w boksie przeciwnik przy kazdym ciosie robil pad na plecy zeby nie dostac mocnego ciosu. Nie rozumisz ze to nie ma nic wspolnego z realizmem?
Aha, Boruta, schodząc na Twój poziom. "Twoje racje Sokratesie są tak odrażające jak Twój wygląd" - Schopenhauer.
--------------------
Dziekuje za porownanie do Sokratesa. Pochlebiasz mi. Natomiast estetyka, takze schopenhaurowska, ma to do siebie ze jest wzgledna. Jeden lubi zwiewny taniec w hakamach, drugi techniczna kontaktowa walke. Co zas do ocen meskiej urody to mnie to nie interesuje. Nie jestem ani homo, ani bi, ani metro, wiec Twoje uwagi mnie ani ziebia ani grzeja.