sile wogole ciezko jest zdefiniowac ale kilka rzeczy tu poruszonych nie daje mi spokoju:
- to ze sportu nie ma na olimpiadzie to nic nie oznacza: na olimpiadzie nie ma
muay thai, K1, kicka a zaloze sie ze sa to sporty nie mniej popularne niz np tae kwondo. Poza tym przez olimpiade przewija sie tyle sportow nie trafionych: strzelanie do rzutków, raz byl krykiet i golf itp. samych dystansow w bieganiu i plywaniu oraz kategori wagowych w podnoszeniu ciezarow jest tyle ze wystarcza to na bycie w czolowce olimpijskiej (chociazby chinczycy ktorzy natrzaskali medali w lekkich kat wagowych w ciezarach)
- nie ujmowalbym nic strongmena i nie przyrownywalbym ich np do wyciskaczy bo inny jest charakter tej rywalizacji. w strongmenach rownie wazna jak sila jest wytrzymalosc, psychika a konkurencje sa tak zroznicowane ze trzeba cwiczyc bardzo wszechstronnie. osobiscie szanuje strongmenow bo wkladaja oni niesamowita ilosc pracy w ten sport i nie zgodze sie z proba odebrania im miana najsilniejszych, bo kto jak nie oni? ciezarowcy? armwrestlerzy?
- co do K1 to rzeczywiscie nie ma sie co podniecac, ale porozmawiac na ten temat mozna, bo bylby to pierwszy Polak w K1 (oprucz Kucharzewskiego) i na pewno mialby wieksze szanse niz Sapp ktorego mieso wydaje mi sie kwestia ilosci soczku w strzykawce, a ma na swoim koncie zwyciestwo np z Hoostem.
- osobiscie uwazam ze Pudzian mialby juz wieksze szanse MMA