KYOKUSHIN?????????

Som też inne sztuczki na wbicia w nogi nawet te dobrze wykonane pozdro


...ASTA LA MUERTE....

gucio 1920

Ale loki maja niezle.

Nie słuchaj ich bo to balasy i się nie znają. Jak będziesz miał dobrego trenera, będziesz się przykładał i wyrobisz sobie psychę to okaże się że to najza***istsza sztuka walki.
Brakuje Ci uderzeń na głowę? Wyobraź sobie sparingi jak przyjmujesz z pięści na twarz. Po pół roku miałbyś taką mordę że żadnej dziewczyny byś nie wyrwał. Ale kup sobie rękawice i wieczorem zkolegami pykajcie się. Aha i nie stosuj zasady że odprzeć każdy cios i uderzyć tak aby zakończyć walkę. Żwawo poruszaj się po ringu, schodź z lini ciosu, przedewszystkim wyrób sobie dynamikę ruchów i ciosów tak jak Vanderlei Silva.

Hmm. Faktycznie, biorac pod uwage kompletna nieumiejetnosc obrony Kyokushiny zbieralby wszystko na ryj. No chyba ze szybko zmadrzalby i np przeniosl sie na boks. Ciesze sie ze sam potwierdzasz to. Tylko skad wytrzasnoles ring w Kyokushinie to juz nie wiem.

Paweł Ziółkowski
http://czarnypas.gr.pl/bjj 
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.

Karate kyokushin ma kilka dobrych stron. Walczyłem raz z gościem, co to trenował i musze powiedziec, ze miał kilka zalet: przede wszystkim, mozna go było porównac do twierdzy, zeby on coś poczuł, to musiałem naprawdę mocno odeczac i dość brutalnie wchodziC. A jak mu juz wszedłem na twarz, to sie w****ił i przez chwile myslałem, ze chce mnie zabić w swej wsciekłości. Sport dla ludzi, którzy chca sie nap*****lac na dyskotekach

Mantis

No, wprawdzie nie ma chwytów co jest wadą tego sportu (jak kto woli: sztuki) ale pozatym to naprawde niezłe, napewno lepsze niz Shotokan

Karate Kyokushin cechuje się bardzo dobrymi kopnięciami, które to są główna bronią tego systemu. Wysoki gościu, który umie mocno kopnąć może niejednemu michę wyklepać (choćby bokserowi).

Jednak podczas walki na ulicy nie powinno stosowac sie wysokich kopniec. Bo mozna sie zdziwic jesli wiecie co mam na mysli


"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"

lowkick rulezzzzz

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"

To mnie pocieszyłeś mówiąc o tych wysokich kopnięciach.
Ja nigdy nie stosowałem, bom za niski i słabo rozciągnięty.

Nie ma to jednak jak kopnięcie w kolano.