ciekawostki

w tej tabeli co tam jest to nie ma kwasów tłuszczowych wielonienasyconych i zdaje mi sie że one sie dzielą na omega-6 i omega-3 ale moge sie mylyć

https://www.sfd.pl/temat164189/ poczytaj ,prawdy sie dowiesz

Podwiesić post!!!!!

jak zakrzes zechce sam podwiesi

niema sensu podwieszac tego postu bo zaduży mętlik w nim lepiej niech będą tam bardziej wartościowsze i przydatne a zreszta można go znaleść w wybranych arykułach działu

Produkty pszczele w walce z rakiem



Produkty wytwarzane przez pszczoły, jak miód, propolis (kit pszczeli), mleczko pszczele, a nawet jad pszczeli, mogą znaleźć zastosowanie w leczeniu i prewencji nowotworów - uważają naukowcy z Chorwacji.

Wyniki ich badań na myszach publikuje pismo "Journal of the Science of Food and Agriculture".

Zespół Nady Orsolic z Uniwersytetu w Zagrzebiu analizował skuteczność produktów pszczelich w prewencji i leczeniu raka u myszy, u których rozwój nowotworu wywoływano poprzez wstrzyknięcie komórek nowotworowych.

Zwierzętom podawano różne produkty - miód, kit i mleczko pszczele, a nawet jad - zarówno doustnie jak i w zastrzykach. Część myszy otrzymywała je jeszcze przed wstrzyknięciem komórek nowotworowych, a inne już po ich wstrzyknięciu.

"Okazało się, że produkty pszczele wyraźnie spowalniały wzrost guzów, jak również ich przerzuty do innych organów i tkanek, wydłużały też życie zwierząt" - komentuje dr Orsolic.

Propolis i zawarty w nim kwas kawowy znacznie ograniczały wzrost guzów podskórnych i sprzyjały dłuższemu przeżyciu zwierząt. Miód podawany przed wstrzyknięciem komórek nowotworu hamował przerzuty raka. Wstrzykiwanie mleczka pszczelego również znacznie ograniczało tworzenie przerzutów.

Z kolei wstrzykiwanie jadu pszczelego bezpośrednio do guza, powodowało zmniejszenie jego rozmiarów i opóźnienie wzrostu. Myszy, którym wstrzykiwano jad żyły ponadto dłużej od nieleczonych rówieśniczek.

Produkty pszczele są źródłem cennych substancji odżywczych (jak białka, tłuszcze czy węglowodany), ale też witamin (np. z grupy B), różnych pierwiastków (potas, wapń, żelazo, magnez). W kicie zawarte są na przykład flawonoidy roślinne - związki doskonale neutralizujące wolne rodniki oraz różne kwasy i żywice. Maja one działanie odkażające, przeciwzapalne, odtruwające, regenerujące, a ponadto wzmacniają odporność.

Jednak mechanizm przeciwnowotworowego działania produktów pszczelich nie jest na razie znany. Autorzy spekulują, że być może wywołują one apoptozę komórek raka, czyli programowaną, samobójczą śmierć, mogą też wpływać na nie toksycznie lub pobudzać układ odporności do walki z nimi.

Zdaniem badaczy, ich wyniki wskazują, że produkty pszczele mogą znaleźć zastosowanie w leczeniu chorób nowotworowych, mogą też dawać dobre wyniki w ich prewencji. Dr Orsolic uważa, że celowe byłoby sprawdzenie na pacjentach terapii, która polegałaby na połączeniu leków chemioterapeutycznych z miodem lub propolisem.

Mleko i jego przetwory należą do produktów o najwyższej wartości odżywczej. Stanowią niezbędny i wartościowy składnik pożywienia większości ludzi na świecie.- Powiedziała dr n. med. Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska, Przewodnicząca Rady Promocji Zdrowego Żywienia Człowieka, na konferencji prasowej, która odbyła się 30 listopada w Sali Konferencyjnej Centrum Prasowego PAP.

Rada Promocji Zdrowego Żywienia Człowieka ogłosiła rozpoczęcie kampanii edukacyjno-informacyjnej na temat walorów zdrowotnych mleka. Jednym z pierwszych działań Rady jest przekazanie do publicznej wiadomości raportu naukowego pt. „Mleko i jego przetwory – niezbędne produkty w zachowaniu zdrowia”. Została także udostępniona nowopowstała witryna internetowa www.mleko.com 

-Jakość mleka na polskim rynku poprawia się z dnia na dzień. Mimo to, pijemy coraz mniej mleka.- Mówiła dr Kozłowska-Wojciechowska. W ciągu ostatnich 10 lat spożycie mleka białego w naszym kraju obniżyło się o ponad 30 proc. Dlatego należy podejmować wszelkie działania zwiększające spożycie mleka i jego przetworów, nie zapominając , że w ramach prawidłowego żywienia każdy codziennie powinien wypić dwie szklanki mleka, kefiru lub jogurtu oraz zjeść 1-2 plasterki sera.

Mleko oraz jego przetwory należą do produktów najbardziej wszechstronnych pod względem wartości odżywczej. Produkty te stanowią źródło znacznej ilości dobrze przyswajalnego, pełnowartościowego białka o wzorcowym składzie jakościowym i ilościowym aminokwasów egzo- i endogennych. Ponadto o jego wartości odżywczej decydują inne składniki pokarmowe, takie jak: bardzo dobrze przyswajalny wapń, witaminy z grupy B oraz witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E). Mleko, dzięki dużej zawartości wapnia, potasu i magnezu odznacza się właściwościami zasadotwórczymi. Mleko, według dr Kozłowskiej-Wojciechowskiej, może także zabezpieczyć organizm przed niedoborami kaloryczno-białkowymi. Produkty mleczne są bardzo dobrze tolerowane i łatwo przyswajalne przez organizm większości ludzi.

O alergii na mleko, która pojawia się u dzieci i zazwyczaj rozwija się w pierwszym roku ich życia, a w większości przypadków (95 proc.) ustępuje w wieku dorosłym, mówił dr hab. med. Artur Mamcarz, członek Rady Promocji Zdrowego Żywienia Człowieka. Obecnie szacuje się, że alergia na mleko krowie w światowej populacji dziecięcej dotyczy od 1,9 proc. do 4,4 proc. Alergia ta w znacznie mniejszym stopniu niż uczulenie na inne pokarmy zależy od wieku chorego. W pierwszych kilkunastu miesiącach życia mleko krowie jest najczęstszym alergenem dziecka. Zarówno u dzieci starszych, jak i u dorosłych mleko jest tylko jednym z wielu pokarmów będących przyczyną alergii.

Optymalizacja spożycia w codziennej diecie mleka i jego produktów spełnia istotna rolę w profilaktyce nadciśnienia tętniczego. Może także pomóc w jego leczeniu. -Istnieje konieczność stałego wzbogacania diety w produkty mleczne zawierające bakterie probiotyczne, gdyż mogą one pozytywnie oddziaływać zarówno na mechanizmy odpornościowe organizmu, jak i zapobiegać zaburzeniom metabolicznym.- Twierdzi prof. Marek Naruszewicz, Członek Rady Promocji Zdrowego Żywienia Człowieka, Prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Miażdżycą. Przeprowadzone badania udowodniły korzystny wpływ spożycia mleka i jego przetworów w profilaktyce wielu chorób cywilizacyjnych. Dlatego też spożycie produktów mlecznych gwarantuje zdrowie w każdym okresie życia człowieka. Tak więc, każdy, kto chce odżywiać się prawidłowo, nie może zrezygnować z picia mleka i spożywania sfermentowanych produktów mlecznych, jeśli nie ma udokumentowanych medycznie przeciwwskazań.

Nie zapominajmy o średniowiecznym przysłowiu, przypomnianym przez dr Kozłowską-Wojciechowską: „Gdy jest chleb i mleko, człowiek nie zazna głodu”...

Dlaczego do niego dochodzi:

- w czasie diety odchudzającej następuje przystosowawcze obniżenie podstawowej przemiany materii, które jest tym większe im bardziej drastyczna dieta ( głodówki, diety bardzo niskokaloryczne )
- w czasie odchudzania dochodzi również do spadku masy mięśniowej, które prowadzi do obniżenia procesów spalania. Ubytkowi masy mięśniowej zapobiega regularna aktywność fizyczna.
- spadek motywacji i mniej rygorystyczne przestrzeganie diety
- traktowanie diety jako sytuacji przejściowej, „ postu „ przed powrotem do starych nawyków i zjadania od razu po zaprzestaniu stosowania diety 1000 kcal czy innej ponownie 2000 – 3000 kcal.
- spadek aktywności fizycznej równolegle ze zwiększeniem spożywania pokarmów.

Wiele osób, które się odchudzały ma to już za sobą i na pewno wie, że następna kuracja po tym efekcie jest znacznie trudniejsza.

Skoki wagi w dół, w górę i z powrotem kończą się nie tylko efektem jo – jo, ale obserwacje epidemiologiczne wykazały ich niekorzystne działanie zdrowotne w postaci zwiększenia częstości występowania chorób układu krążenia i przedwczesnej śmierci. Efekt jo – jo z punktu widzenia zdrowotnego jest na pewno gorszy niż podwyższona, ale stabilna masa ciała.
Dlatego po uzyskaniu redukcji masy ciała należy być „ czujnym „ i często się ważyć, żeby w odpowiednim momencie zareagować i nie dopuścić do efektu jo – jo.

Jak zapobiec wystąpieniu efektu jo – jo :

- nie stosować głodówek i bardzo niskokalorycznych diet ( VLCD ), a jeżeli ktoś się na nie decyduje powinien to robić pod kontrolą lekarza i stosować się do zaleceń jak postępować po odstawieniu diety VLCD
- razem z dietą, regularnie ćwiczyć
- po uzyskaniu spadku masy ciała nie zwiększać gwałtownie liczby zjadanych kalorii dodawać sobie stopniowo po 100 kcal na miesiąc i nie wracać do starych błędów. Nadal zapisywać zjadane pokarmy i liczyć kalorie.
- razem ze zwiększaniem liczby zjadanych kalorii wydłużać o 5 – 10 minut codzienną aktywność fizyczną.
- jeżeli odchudzałeś się pod kontrolą lekarza i uznając, że nie jest Ci już potrzebna pomoc, zaprzestałeś wizyt, a zauważasz, że waga zaczyna pokazywać większą ilość kilogramów, nie czekaj aż utyjesz dużo, zgłoś się ponownie do swojego lekarza.
- poszukaj pomocy psychologa lub w grupie wsparcia, np. Kluby Puszystych.

Kwasy, które chronią serce w nowej Florze

Na polskim rynku w połowie czerwca pojawiła się najnowsza Flora. Oprócz kwasów tłuszczowych Omega – 6 zawiera ona również kwasy tłuszczowe Omega – 3. Dzięki ich wspólnemu działaniu, Flora pomaga chronić organizm przed chorobami układu sercowo – naczyniowego.

Na całym świecie, choroby układu sercowo - naczyniowego są jednym z najpoważniejszych problemów społecznych i medycznych. Aby przeciwdziałać tej sytuacji, WHO w najnowszej „Globalnej Strategii dotyczącej Diety, Aktywności Fizycznej i Zdrowia” zaleca zamianę tłuszczów nasyconych na tłuszcze nienasycone. Stosując się do tych zaleceń, oraz najnowszych badań naukowych dotyczących spożywania odpowiednich proporcji kwasów Omega-3 i Omega-6 w diecie, Flora wzbogaciła swój skład. Dotychczas jednym ze składników Flory był olej słonecznikowy, teraz został dodany olej lniany, który jest bogatym żródłem kwasów tłuszczowych Omega-3.

Kwasy tłuszczowe Omega – 3 i Omega - 6

Zdrowa dieta to jeden z najważniejszych sposobów, w jaki możemy korzystnie wpływać na nasze zdrowie, dlatego niezwykle ważne jest dostarczanie organizmowi składników niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Dlatego Flora została wzbogacona niezbędnymi dla organizmu kwasami z rodziny Omega – 6 oraz Omega – 3. Zwyczajowa dieta Polaka nie zawiera ich w wystarczającej ilości, tymczasem rola tych kwasów w organizmie jest bardzo ważna.

Kwasy Omega – 3 pełnią istotną funkcję w zmniejszaniu ryzyka choroby niedokrwiennej serca, gdyż wykazują działanie antyarytmiczne i przeciwkrzepliwe, a ponadto redukują poziom trójglicerydów we krwi. Eksperci europejscy i amerykańscy zalecają zwiększenie spożycia kwasów tłuszczowych Omega-3 z tłuszczu ryb morskich i olejów roślinnych jako ważnego czynnika dietetycznego zmniejszającego ryzyko sercowo-naczyniowe. Kwasy Omega – 6 natomiast wpływają korzystnie na poziom cholesterolu we krwi.

Prowadzone długofalowe badania, w których tłuszcze nasycone (głównie tłuszcze zwierzęce) zastąpiono Wielonienasyconymi Kwasami Tłuszczowymi typu Omega-6 i Omega-3, wykazały istotne znaczenie w zmniejszaniu ryzyka wystąpienia choroby niedokrwiennej serca.

Wzbogacona Flora

Flora to margaryna nowej generacji, zaliczana do grona produktów żywności funkcjonalnej, nie zawiera szkodliwych utwardzanych olejów roślinnych i jest bogatym źródłem witamin A, D i E. Witamina A wpływa na prawidłowe fukcjonowanie wzroku i skóry. Witamina D jest ważna dla kości i zębów, natomiast witamina E jest naturalnym antyutleniaczem, dzięki czemu chroni nasz organizm przed nadmiarem szkodliwych wolnych rodników, jak również zabezpiecza olej przed niekorzystnymi reakcjami utleniania.

Spożywanie 25 g Flory (3 kromki pieczywa z Florą dziennie) zaspokaja dzienne zapotrzebowanie organizmu na niezbędne kwasy tłuszczowe Omega-6 i pokrywa 50% dziennego zapotrzebowania na kwasy tłuszczowe Omega-3.

W Polsce Flora została wprowadzona w 1995 roku jako ekspert zdrowego serca. Jest partnerem Polskiego Towarzystwa Badań nad Miażdżycą oraz Światowej Federacji Serca. Najnowsza, udoskonalona Flora jest dostępna od połowy czerwca w dużych sieciach supermarketów i hipermarketów na terenie całej Polski.

Picie alkoholu na czczo sprzyja nadciśnieniu



Osoby pijące alkohol na pusty żołądek mają większe ryzyko nadciśnienia, niż te, które spożywają go do posiłków - informuje pismo "Hypertension".

Takie wnioski wyciągnęli naukowcy z Uniwersytetu Stanu Nowy Jork w Buffalo, którzy przebadali grupę 2 tys. 609 zdrowych osób między 35. a 80. rokiem życia.

Powszechnie wiadomo, że alkohol podnosi ciśnienie krwi, a picie go w dużych ilościach sprzyja nadciśnieniu. Potwierdziły to również najnowsze badania - osoby często pijące alkohol miały wyższe ryzyko nadciśnienia od osób niepijących.

Analiza przeprowadzona jedynie w grupie osób pijących, wykazała, że ci, którzy spożywali alkohol codziennie oraz ci, którzy często pili na czczo, mieli znacznie wyższe ryzyko nadciśnienia niż osoby pijące rzadziej lub przeważnie przy jedzeniu.

Zdaniem autorów, obserwacje te można wytłumaczyć na kilka sposobów.

Po pierwsze, picie alkoholu w czasie posiłków wpływa korzystnie na dwa czynniki związane z ryzykiem nadciśnienia - obniża poziom związków tłuszczowych we krwi i sprzyja rozpuszczaniu skrzepów zatykających naczynia.

Po drugie, jedzenie obniża ilość alkoholu wchłanianego z żołądka do krwiobiegu. W rezultacie, stężanie alkoholu we krwi rośnie wolniej i nie osiąga tak dużych wartości jak u osób pijących na czczo. Dzięki temu wzrost ciśnienia krwi również jest mniejszy.