SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Przygody na boisku... (heh)..(oczywiście prawdziwe...)

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2332

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 305 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 840
wspomniałem , ze lubie robic czapy.....
.... dzisiaj mialem trening i akurat byl; jakis wyjątek ze polowe sali musieli zając jacys kolesie z drugiej gimnazjum jeden byl ode mnie o głowe wyzszy i bardzo faulowal (ponoc tam raz nie zdal czy cos takiego).
No to koles mnie odepchnął, ale ja twierdziłem ze odegram mu sie w grze (bym jeszcze wopierd*l dostal), no więc tak: jestem na ich połowie boiska a ten koles znowu mnie popchnął, mimo ze jush bylem bardzo wnerwiony to gonilem go z calych sil, az wkoncu ten koles rzucca za trzy, a ja zza niego wyskakuje i mu tak tą piłe zbijam z całych sil...
....panowie to była najlepsza czapa w moim rzyciu (bez faulu)


Czy takie zdenerwowanie pomaga??
Sądze że nie bo jak ktos cie zabardzo w***i to mozesz zejsc za 5 fauli...

pozdro a jak tam wasze przygody

nie ważne buty i koszulka...

...tylko wola do treningu

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 880 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 5219
hehe no i brawo bo pewien faktycznie bys dostal...ja nie wiem czy bym sieumial opanowac a ja mysle ze taka sportowa zlosc jest dobra alenie do przesady w siatkowce sie czesto bardzo przydaje juz nie mowiac o pilce noznej. tylko z umiarem.

"Co Cie nie zabije to Cie wzmocni!"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 187 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 634
Ja jestem raczej spokojnym człowiekiem ale gdyby pchał mnie jakich chłystek to za przeproszeniem wywalił bym mu w nos i poszedł do domu. A jaśli koleś jest silniejszy to trzeba starać się takiego delikwenta ośmieszyć, a jeśli gra lepiej i jest silniejszy to pozostaje tylko dalej grać .

Zachodzące słońce często zazdrości wschodzącemu księżycowi.
Pozdrawiam ja, Juzew.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 3044 Wiek 34 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 32840
ja nie umiem tak nerwów przytrzymać musze wygarnąc
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 581 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 3911
U mnie to emocje są głównym czynnikiem powodzenia! Jak gram sobie z kumplami to mam cały czas banana na ryju, latam, giegam, ekstra mi się gra. A na meczu skoro nie ma radości, musi być złość, wtedy mam energię do grania i gram lepiej, i panuję nad tym bardzo dobrze (zawsze umiałem nad sobą panować nie chwaląc się ). Jeśli gram tak jakoś "neutralnie" to gram źle, ospale, nie chce mi się grać. Żeby grać dobrze muszę mieć jakiś powód, muszą mną targać jakieś uczucia

www.discples2.webpark.pl - Kronika Nevendaar - strona o serii Disciples
http://www.sbs.friko.pl/strona/nfoto/adi.htm - foty moich wsadów
>>>SFD BASKET SQAD<<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 305 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 840
swoją drogą to tak szczerze to wole byc na luzie ale zapierdzielac ostro...

nie ważne buty i koszulka...

...tylko wola do treningu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 187 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 634
Wydaje mi się, że w każdej dyscyplinie sportowej potrzeba nuty agresjii i woli zwycięstwa.

Zachodzące słońce często zazdrości wschodzącemu księżycowi.
Pozdrawiam ja, Juzew.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 305 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 840
woli zwycięstwa napewno

nie ważne buty i koszulka...

...tylko wola do treningu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 208 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3777
Emocje moga tez niezlepopuc gre... Przyklad:
Gralismy zawody i koles z przeciwnej druzyny wylecial nam na kontre a my wszyscy wlasciwie w trumnie...Moj kumpel(dobrze zbudobany i wogole szybki i silny) wyrwal za nim.Tamten postanowil ze z naskoku sobie rzuci(nie wiem co za koles ale sie tacy zdarzaja)I zrobil ten naskok wznusil sie w gore juz ma wypuszczac pile z rak a tu z walym impetem kumpel po wybiciu z jednej nogi mial kolesia przy pasie i tak za****l bule ze wygladalo to tak jak by scial z calej sily pilke do siaty...Podjara go zlapala jak nie wiem i probowal powtorzyc tyle ze jak sie rozpedzil to wlatywal na przeciwnika i poprostu go wywylal...
Usiadl za faule...

Bez ciężkiej pracy nie ma wielkich rzeczy...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 581 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 3911
Więc właśnie o to chodzi, trzeba umieć panować nad emocjami, mi emocje nigdy nie psują gry.

www.discples2.webpark.pl - Kronika Nevendaar - strona o serii Disciples
http://www.sbs.friko.pl/strona/nfoto/adi.htm - foty moich wsadów
>>>SFD BASKET SQAD<<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 208 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3777
Jeszcze jeden przyklad na to ze skupienie i takie zaparcie pomaga + jeszcze adrenalina zawodow...
A wiec tak wszedlem w drugiej kwarcie...(zadanie mialo byc nie dac rzucic)Strasznie sie przylozylem i wogole adrenalina niezla..Lecial koles wyskoczylem z calych sil w gore i zalozylem mu piekna bule..!!!(cos pieknego kiedy jestes w najwyzszym pulapie i masz pile w zasiegu reki )Skakalem juz pozniej ile sil w nogach bo udalo mi sie zalozyc jeszcze pare bul(nie gram agresywnie tylko staram sie jak najczysciej wybijac pilki)publika sie dolaczyla.No i to tez niezle daje kopa jak leci koles bija mu brawa juz rzuci...a tu wyskakujesz i pieknie czysta bule zakladasz a cala sala "uuooo!!"a potem brawa dla ciebie.Wszyskie buly zalozylem bedac z przeciwnikiem w locie...W przerwie podszedlem pod kosz i wyskoczylem jak do buly...Zlapalem sie oberczy bez problemu.Wtedy(bylo to dosyc dawno)dotykalem obreczy po wyskoku z rozbiegu z jednej nogi(i to mnie zawaliscie zaskoczylo co sie dzieje z organizmem przy takim skupieniu i z dzialaniem tych czynnikow)Mecz zakonczylem (3 kwarty) z wynikiem 13 blokow i 2 fauli.Jak bylo to cos zawalistego i gdyby nie to ze zapanowalem nad soba pewnie zszedl bym tak jak moj kumpel.Ale umialem nad soba zapanowac...

Bez ciężkiej pracy nie ma wielkich rzeczy...

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Łódzka strona FR

Następny temat

Jak zwiekszyć wytrzymałość na 1500,1000 itp

forma lato