No to teraz ja powiem swoją akcje z seri PKP
Zrąbał mi sie samochód i musiałem na trening jechać PKP 30 km , w jedną strone ok 0 przygód , trening na 19.00 do 21.00 , wszystko pięknie tylko pociąg powrotny o 22.45. Tak więc po treningu poszedłem sobie powoli na stacje kupiłem bilet zjadłem coś i czekam sobie na pociąg. Nagle wbija grupka kretynów pijanych. 1 moja myśl " zaraz dym będzie ". Ale patrze pociąg podstawili , wiec wstaje z ławki i ide do pociągu siadam sobie w przedziale ( pociag osobowy żółty
) obok mnie jeden facet zamną 3 kobiety i jakas panna. Siedze sobie nagle słysze , że chłopaczkom znudziło sie robienie burdy na PKP to sobie weszli do pociągu i drą morde , wychylam sie zza drzwi patrze ( ocena przeciwnika
) a oni stoją i bluzgają sie z konduktorem. Nagle jeden koleszka wbija do przedziału naszego i drze morde " jedziemy na alaskeeeeeee " ja sobie siedze spokojnie i nagle chłopczyk domnie " ty ziomuś też jedziesz na alaske i mnie za kurtke łapnoł " no to ja mu pięścią w nadgarstek i mówie " nie jestem twój ziomuś " , chopak wzioł sie za ręke i poszedł to ja sobie myśle " no to zaraz bedzie dymmmm ". Chwila spokoju do odjazu jakies 10 min , i nagle wpadaja 6 kolesi , dwaj patrze z mojego miasta , reszty nieznam. Jeden największy znich ( chodzi o wzrost bo o posture to śmiać mi sie chciało ) i sie mnie pyta " czy mam jakiś problem " ja sobie siedze dalej nie patrze na niego nic nie mówie. Typ chyba poczuł sie dotknięty , że go zlałem i zaczoł drzeć morde " Widze ze cwaniak jestes !!! wiesz ilu ja juz takich załatwiłem ?? " a , że ja jestem niesamowicie spokojny człowiek
to zaczołem sie śmiać . Ludzie w przedziale patrzą jak na idiote. Typ nie wyrobił i mnie za frak wzioł to ja go kulturalnie po rękach puknołem bo poco ma mi kurtke gnieść ? i mówie patrząc na tych typów co znam z widzenia : " weźcie tego typa bo mnie zaczyna denerwowac " ten duży już sie przygotował zamachnoł sie i chciał mi prostego sprzedać lekki unik w prawo typ uderzył ręką w metalowy pręt co wystaje z siedzen. Już myślałem ze burdel bedzie a tu nagle wpada straż ochrony koleji z pieskami kolesi za łeb i nara z pociągu. Odprowadziłem ich do wyjścia typ chyba ręke sobie połamał.
No to po tej przygodzie sobie usiadłem i zaczołem patrzeć na ludzi facet sie gapił jak na ostniego idote , a baby to wogle myślałem ze zabiją.
Trzeba przyznać ze szczescie miałem ale nie lubie jak jakieś brudasy mnie zaczepiają
Pitt dobrze zrobiłeś
kij wie co bym zrobił w takiej akcji , ale jak sie jedzie z dziewczyną to nie można sie lać
Pozdrawiam