Do czego zdolne są dziewczyny!

ja jestem teraz tzn "anorektyczna w psychice", tzn. mam psychike anorektyczki... To jest straszne ale nie moge sie od tego uwolnic, mimo ze kocham jesc to kocham tez czuc to "ssanie" w brzuchu... chcialabym biegac (nawet biegam po schodach) i regularnie cwiczyc ale problemy zdrowotne mi nie daja spokoju :/

przeczytałem ... i nie wiem co powiedzieć ....
Może dlatego, że raczej jestem silny psychicznie i mam wysokie poczucie własnej wartości problem mnie raczej nie dotyczy.
Myślę, że anoreksja jest chorobą i to bardzo poważną, o podłożu psychicznym. Rodzi się ona w głowie człowieka, który nie akceptuje siebie takim, jaki jest, który nie lubi siebie. Wtedy może wyrządzić sobie taką krzywdę. I dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn (choć faceci są może bardziej odporni). Kobiety przestają jeść, a faceci koksują się.
Trzeba zacząć lubieć siebie takim jakim się jest!
I pewnie dobrze mi się mówi, więc może lepiej będzie, jak spróbuję pomóc innym polubić siebie ...

Niestety tak bywa ,i sa to przypadki coraz czesciej spotykane,tu tylko moze pomuc specialista

Ja też miałam ten problem,właściwie nadal gdzies mi to w głowie siedzi.Mam problem z obiektywnym ocenieniem swojej sylwetki,wagi...
Potem strasznie trudno jest przestawic sie na pełnoskladnikową dietę i właczyć do menu rzeczy tesh potrzebne a jednak kaloryczne(ciemne pieczywo,troszke oliwy,jakies orzechy itp.).Potrafilam "jechac"na samych warzywach tygodniami(i to tylko na tych wrecz bezkalorycznych
generalnie odchudzanie to straszna pułapka,gdy sie przesadzi..
No i f***t,meżczyzni moim zdaniem sa okrutni,czasem na ulicy widzi sie pulchną(nawet nie gruba)pannę i słyszy przykre komentarze na jej temat.
Mnie moją"nadwagę"uswiadomił kolega.Po pół roku poznałam jego kobietę(170 wzrostu,niecale 50 kilo wagi)-ja tesh uważał za pulchną.....

merzczyzni jacy sa tacy sa ,tego nikt nie wie dopoki sa nie bedzie wazyl o 40kg za duzo,ja w swojm srodowsiku zwalczam taki postepowanie ,wysmiewania i "obgadywania" bo sam wiem co takie osoby czuja

Zmieniony przez - qazar w dniu 2004-10-24 16:02:38

Smieszne( a właściwie tragiczne)jest to,ze lepiej psychicznie(i fizycznie chyba tesh)czulam sie waząc te 50kilka kilo niz teraz;//
No ale coz..

a ile wazysz teraz

qazar-40 kilo.Ale niewysoka jestem

no to jesli nie masz 165 max wzrostu to wazysz za malo

Witam!
Zawsze robi mi się przeraźliwie smutno jak czytam takie posty . Mi wyjście z anoreksji , a potem bulimii zajęło 6 lat.Odżywianie nie sprawia mi już większych problemów, ale wciąż nie potrafię obiektywnie ocenić swojego ciała, wydaje mi się, że coś jest z nim nie tak
Najbardziej się wkurzam , kiedy widzę w gazecie wychudzone modelki i reklamy środków do odchudzania, makijażu, reklamy ciuchów. Wku..wia mnie to, że cały sztab ludzi próbuje nam wmówić, że bez szczupłej sylwetki, super ciuchów i mejkapu nie bedziemy wystarczająco dobre Że ci ludzie chcą byśmy same siebie nie akceptowały, bo inaczej nie kupiłybyśmy ich produktów. Ehh...chory jest ten świat.