SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

SZYBKOŚĆ PODNOSZENIA

temat działu:

Aktualności - Sporty Siłowe

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 5000

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Knr twoje rozumownie do niczego nie prowdadzi rekordy świata czy europy pobijane sa w sprzecie coraz to nowszym tak samo w rekrdach życiowych mozesz sobie napisac 200 czy 190 nikogo to nie szokuje tym bardziej mnie, ale na zawodach bedziesz startowął w sprzecie i pewnie bedziesz miał lepszy rekord.

Ktos moze nawet ja jestem zwolennikiem zasady, ze jak ty zarzucasz, ze nowa koszulka daje, pomaga 20-40kg to połóż ja na ławke i poproź ją bardzo grzecznie, żeby wycineła sama chociaż te 20kg.

Nawet tak kulturany forumowicz jak kawka kiedys stosował koszulki u swoich dziewczynek i pewnie był w tym na swoj sposób dobry teraz przeskoczył do strongow i jak Śliwinska wyciska 160kg to zwala na dziwaczna koszulkę, widzac oponentów o negatywnym nastawieniu, powiedziec ze poprawa wyniku to tylko, a własiwie w wiekszosci taśma, koszulka czy kostium.

Tak wiec jak widzisz potrzebny jest zawodnik, który nauczy sie wykorzystywać nie tylko swoje ciało, ale i sprzet do maksimum, a jak ty lub tompoz nie potraficie tego zrobic to nie moja wina ani ipfu.

Każdy no prawie każdy moge tu podac w 95% na poczatku jak zaczyna zmagnia ze sprzetem narzeka na niego na ból na złą droge ruch na gubienie techniki, ale jak zaczyna łapać o co chodzi i poprawia sie wtedy zmienia swoje nastawienie do jak ty to nazwałeś gumowego sprzetu.

mam nadzieje, ze zrozumiałeś i nie bedziesz wiecej pisał, zebym zamkną jadaczekę.
Czekam na sogi za grzeczna i dość mądrą wypowiedź.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 297 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6229
No dobrze Niunio, spróbuj odnieść się teraz do kwestii urazów, które są efektem stosowania sprzętu w trójboju. Mam tu na myśli przede wszystkim uszkodzenia naskórka czy też skóry, a nawet zranienia, jakie zdarzają się w wyniku nakładania ciasnych koszulek, taśm itp. Także na wyraźne uczucie bólu z powodu ucisku tych akcesoriów. Poważniejsze kontuzje na razie przemilczmy.
Oczywiście możecie napisać, że to nie jest sport dla dziewczynek, że trzeba wytrzymać ból i przymknąć oko na urazy, ale akurat w tym przypadku zupełnie nie o to chodzi. W sporcie dąży się do minimalizacji urazowości, tymczasem koszulki itp. znacząco ją podnoszą. Czy nie wydaje się Wam, że wspomniany, hipotetyczny (i nieprzekupny ) urzędnik MKOl ma w związku z tym podstawy, aby za nic na świecie nie dopuścić takiego sportu na olimpiadę lub też zażądać bezwzględnie zakazu stosowania takich akcesoriów?
Po co bezsensownie zwiększać urazowość w 3boju?

Właśnie obraziłem Twoje uczucia religijne

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 297 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6229
"Ktos moze nawet ja jestem zwolennikiem zasady, ze jak ty zarzucasz, ze nowa koszulka daje, pomaga 20-40kg to połóż ja na ławke i poproź ją bardzo grzecznie, żeby wycineła sama chociaż te 20kg."

Podobnie mógłbyś zakwestionować np. fakt, że zelektryfikowanie kraju ułatwiło życie jego mieszkańcom, lub jakikąkolwiek inną oczywistość.

Właśnie obraziłem Twoje uczucia religijne

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 660 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 16873
O czym ty mówisz zwiększanie urazowości otarcia naskórka uważasz za urazowość bez przesady dużo wieksza urazowośc jest w innych sportach.
Mówisz przemilczmy poważniejsze kontuzje jakie kontuzje podaj przykład ja przez okres w jakim uprawiam trójbój nie widziałem praktycznie żadnej poważnej kontuzji która powstała przez używanie sprzetu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 297 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6229
Może się zdziwisz, ale formalnie otarcia naskórka to są urazy. Możesz Ty osobiście nie uznawać tego za urazy, ale w ostatecznym rozrachunku Twoje zdanie liczy się mniej, niz encyklopedyczna definicja. Co mam pomyśleć, jeśli mój kolega założył (czy raczej zakładali mu przez kwadrans!) koszulkę, a potem ptrzez miesiąc paradował z "malinkami" w miejscach, gdzie kończyły się rękawy. Urazy, i to trwałe.
Pytasz o poważniejsze kontuzje. Chyba nie zaprzeczysz, że zużycie stawów jest bez porównania większe, gdy wyciskasz wiekszy ciężar w koszulce. Po drugie - kontrola ciężaru jest na pewno mniejsza. Mam tu na myśli ciężar większy niż maksymalny bez koszulki. jesli nie widziałeś jak to się czasem kończy, to jesteś szczęściarzem. Ja tez nie widziałem.
A co by się stało, gdyby na zawodach zawineli Cie w taśmy, a z pewnych przyczyn Twoje wyjście na pomost opóźniłoby się o kila minut? Może się mylę, ale chyba to nie jest dobre dla krążenia w udach? Nic tylko rozwiązać bandaże i nie wychodzić na pomost, bo przecież bez taśm nie podlożysz się pod większy ciężar.

Właśnie obraziłem Twoje uczucia religijne

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
z tymi taśmami to przesadzasz nikt nie czeka kilkanascie minut, a jak trener widzitak sytuajce to ma napewno nastepny komplet i rozwiazuje zawodnika i związuje go jescze raz, ty mówisz o doznaniach dermatologicznych, to nie jest uraz mieśnia, stawu, ściegna czy powierzchni stawowych.

To ze stawy sie niszczą to nie wina sprzetu tylko obciażen, to samo tyczy sie podnoszenia cieżarów, a nawiasem mówiac jak jestes tak zorientowany to chyba wiesz ze podniszenie cieżarów jest bardziej kontuzjogennne niz trójbój.

Wracjac do koszulek tojestesmało zorientowany ze to własnei one chronia nasze stawy barkowe i przy wyciskanu nie tylko ona pmaga, ale chroni staw moga poswiadzczyć zawodnicy, którzy mieli problemy z połączeniem końca barkowego obojczyka z głowa kości ramiennej jeśli wiesz o czym mówie.

Jezeli wiesz jak jest zbudowany staw biodrowy i kolanowy to przyznasz ze kostium przy takich ciezarach wspomaga, a taśma chroni wszystkie powiezi przed rozerwanie mimo chwilowego niedokrwienia.
trójboj jest sportem statycznyn i jelezi opanujesz technike to kontuzji mozesz nie zaznac nigdy, a pc jest ruchem dynamiczny i kontuzje szerza sie jak u piłkarzy.

Myślisz ze Olech przysiada w sprzecie 340kg i jak mu zabierzemy tasmy i kostium i damy czas by nauczył się wstawac na golas to myśłisz e nie bedzie wstwał duzo wiecej niz inni?
Jak tak myślisz to jesteś w błedzie bo tacy zawdonicy uczasie do tego co jest potrzebne, a tylko tacy, którym w sprzecie nie wychodzi lub sie go boja klepia bzdury o kontuzjach lub sztucznie pompowanych wyników.
dzieki za sogi i prosze o jeszcze bronie tu panowie trojboj, jak widzicie niunio tez moze nie ubliżac jak nie ma komu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 180 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4321
Dyskusja czy w sprzęcie czy bez sprzętu nie ma większego sensu,przepisy dopuszczają określony sprzęt i albo chcę się startować w zawodach i liczyć się w walce o medale albo nie. Z zupełności zgadzam sie z niuniem że sprzęt chroni stawy, sam miałem problem z kolanem i bandaże pozwalały na w miarę normalny lub gdy naderwałem sobie przyczep mięsnia czworogłowego w kolanie tuż przed zawodami,taśmy pozwoliły mi na wystartowanie i przyzwoity rezultat co na gołych golanach byłoby niemożliwe,również w przypadku kontuzji barku swego czasu ,nie byłem w stanie wycisnąć 100, w koszulce nie czułem bólu i udał się wycisnąć dwa razy tyle.Oczywiście startując z kontuzją ryzykuje sie że dany przyczep urwie się lub staw rozsypie, na pewno duże ryzyko niosą ze sobą rozerwania sprzętu(szczególnie koszulek) ale są to na szczęcie rzadkie przypadki i jest to związane z urokiem danej dyscypliny.Czy w sprzęcie czy bez sprzętu Olech nadal byłby najlepszy a różnica w wyciskaniu i mc w stosunku do rywali byłaby jeszcze większa niż w pełnym oporzadzeniu.

Kowalik
"Bądź silniejszy a będziesz miał rację" W.Sz.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 169 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4100
Całkowicie zgodzam się z opiniami Niunia i Kowalika i jestem pod wrażeniem, że potrafili tak spokojnie i fachowo przekazać swoje zdanie. Ja osobiście nie potrafiłem spokojnie udzielić odpowiedzi na bezsensowny bełkot przeciwników sprzętu i nie trzymające się sensu bicie piany, tak mnie to wpienilo, że odpisując mugłbym napisać coś brzydkiego i ubliżyć komuś, więc podziwiam obu kolegów za olimpijski spokój.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 297 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6229
Powiedzmy, że po wypowiedzi Kowalika jestem o 6,66% bardziej przekonany o przydatności stosowania sprzętu w trójboju. Ale polecam zarazem przeczytanie pierwszego zdania z pierwszej wiadomości Kowalika z tego tematu:
https://www.sfd.pl/temat167788/
Takie przypadki zdarzałyby się chyba rzadziej, gdyby koszulek nie było (myślę, że mowa jest o doświadczonych zawodnikach).
Jeżeli pozwolicie, opiszę swoje przygody ze sprzętem. Otóż na dwa tygodnie przed MPSW w Supraślu trener "zapakował" mnie w bandaże i nakazał wypróbowanie się w przysiadach. Możecie mi wierzyć lub nie, ale w trzeciej próbie poprawiłem wynik o 10 kg, zaś na zawodach poszło 20 kg więcej, niż mój ówczesny rekord bez taśm. Wg mnie to nie jest w porządku, że bez najmniejszego wkładu pracy z mojej strony zyskałem poprawę wyniku i to tak znaczącą. Tak więc wykonałem w całym swoim życiu zaledwie sześć podejść w taśmach, uznałem więc za stosowne napisać, że w ogóle nie trenuję w sprzęcie.
Wiem, że Jarosław Olech musi się na prawdę napracować, żeby osiągać przebitki rzędu, dajmy na to, 70kg+, ale - jak sami zauwazyliście - bez sprzętu także byłby najlepszy. Co zatem szkodziłoby, gdyby był mistrzem świata z wynikami, które osiąga bez bandaży, kostiumów i koszulek?
Tym chciałbym zakończyć swoją dyskusję (przepraszam za nieskromne określenie) w tym temacie, spodziewałem sie, ze nikogo nie przekonam, ale proszę Cię, Tubusio - nie nazywaj moich argumentów bezsensownymi i bełkotliwymi, gdyż wydaje mi się że nie są one całkiem z tylnej części ciała wyciągnięte.
BTW. - nie chciałem nikogo do niczego przekonywać, pisałem wszystko na zasadzie, jak to śpiewał zespół Manic Street Preachers:" This is my truth, tell me yours".
Pozdrawiam!

Zmieniony przez - Knr w dniu 2004-10-23 18:39:02

Właśnie obraziłem Twoje uczucia religijne

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 3448 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 57050
Eeee tam - przyznaj sie, jak Cie trener wiazal plakales jak Wan.... jak baba znaczy sie i dlatego nie lubisz sprzetu ...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

All Strength Nations Challenge Karaiby 16.10.04

Następny temat

TYLKO NA SIŁE ! ! !

WHEY premium