zasada " wierzchołków trójkąta" w walce z 3 przeciwnikami??

witam ostatnio czytałem post o krav madze gdzie było napisane ze na P2 potrzeba min. znać zasade " wierzchołków trójkąta" w walce z 3 przeciwnikami. mozecie mi opisać na czym ta zasada polega. wiem ze w walce z 3 nie ma dużych szans ale jak już trzeba walczyć to trzeba.

Zapewne chodzi tu o to, że w razie konieczności walki z więcej niz jednym przeciwnikiem starać się byc zawsze tak ustawionym, żeby jeden z przeciwników odgradzał sobą cię od pozostałych - tak zalecał przedwojenny polski regulamin walki mna bagnety. A zresztą, bo ja wiem...

zapraszam na stronkę srtronke strongman.com.pl dział sztuki walki

g**** tam jest. twojim celem było zareklamowanie tej str?

Przylaczam sie do pytania Pagu. O co chodzi z tymi "wierzchoLkami"?

jak o co robisz tak podchodzisz do najwiekszego i mowisz ej ty stan tam potem do najnniejszego i kazesz mu stanac jakies 3 metry na lewo potem do tego sredniego i kazesz sie ustawic tak zeby tworzyli trojkat rownoboczny o boku x gdzie x to suma ich dlugosci podzielona przez ich wage podniesiona do kwadratu jak trafisz na jakichs dresow to sie z miejsca przegrzeja a jak na jakichs cwaniakow to zanim sie ustawia prawidlowo to zdazysz s******lic

podobno przeciwnicy mają tworzyc wierzchołki trójkąta a my mamy chodzic po obwodzie. jakoś tak...

?

Trzy kobiety są wierzchołkami trójkąta, w środku jesteś ty. Po cholere się bronić?

nie no spoko, INSEGRIM ma rację najlepiej się ustawić między trzeba babkami; a jeśli chodzi o walkę, to nie znam się na tym, ale logiczne jest, że przy trzech napastnikach, ustawiasz się naprzeciw jednego, a pozostałych dwóch stoi za jego plecam. Jakby się nie ustawili to zawsze będą tworzyc trójkąt - inaczej sie nie da i chyba chodzi o to, żeby stanąć naprzeciw jednego kolasia, żeby pozostałych dwóch stało za nim. No tak to jest logicznie, choć nie wie czy zgodnie z KM....

a co gdy dwóch stanie nie za jego, tylko za twoimi plecami i zaczną cie nap*****lać w tył głowy?

Kolejny super wymysł KM.

jak jest 2 to trzeba trzymac tego 2go za plecami 1szego ale przy 3 jest to praktycznie nie wykonalne

Tylko proszę oszczeędzić mi gromów - ja tylko podałem swoje przemyślenia w tej sprawie. Nie wiem czy na tym właśnie polega ta zasada, nie wiem czy tego właśnie uczy KM i tym bardziej nie twierdzę, że ta technika zwiększa szanse na przeżycie starcia z trzema przeciwnikami.