Mentalnośc dresa

nie 90% a 99% by nie zaereagowała!

shnosnas - Przypuśćmy że na głównej ulicy malujesz, graffiti, albo kogoś bijesz. Nie uważałbyś?? Nie bałbyś sie interwencji tzw. społeczniaków, albo przypadkowych przechodniów??

jabot : Jestes ciota. Najpierw zachwycasz sie jak to wysterowales 4 kolesi (zachowales sie jak kiepas, zwykle gowno) a potem sie chwalisz ze to "francuza" przy sobie nosisz. I tak pewnie bys go nie umial uzyc....

"Jesteś ciota" - dziekuję
"I tak nie potrafił byś go uzyć"
pewnie nie... to takie trudne uderzyć kogoś narzędziem.

To dawaj uderz francuzem kolesia ktory sie dobrze nap*****la. Juz by ci go dawno zabral i uzyl przeciwko tobie. A tym tekstem o francuzie mnie roz******liles. Taak, na pewno nosisz francuza przy sobie a zwlaszcza na solowki. Pare postow wczesniej chwaliles sie przeciez ze myslisz glowa a nie reka. Zreszta francuz na solowke, tez dobre...

Kabanos - ta solowka byla opisana w innym wątku - koleś coś do mnie ma, idziemy, chcę z nim pogadac (po co sobie robic wrogow kolejnych) a ten do mnie z rękami od razu (nawet nie dał mi sie przebrać :> ) - wiec na tą sytuację wziąłem francuza - na wszelki wypadek Nie chciałem go używać ale jeżeli sytuacja byłaby ostateczna to bym przynajmniej próbował. Sam jestem spokojny i atakować kluczem raczej bym nie chciał.

do gościa we francji lej araba ale nie mow skąd jesteś bo przyjda w tych turbanach i nas wysadzą.a co do dreslandu to miałem chcece bo sie przeprowadziłem i myslałem ze jak sie zwiedzą skąd jestem to mnie tu zakłują na dziendobry :wracam na chate bo odprowadzałem dziewoje i przechodze koło przystanku na którym warowało 2 fiu.tów(jeden ubity,jeden suchar)i ten suchy mowi: "a gdzie dziwka" normalnie az mi sie pieść zacisnęła ale ide dalej udawałem ze nie słyszałem zeby nie chwycic wpiedol na nowym osiedlu, teraz troche załuje bo czuje sie jak szmata i w sumie jak byłem sam (bez laski)to mogłem temu suchemu wy***ac (mógłbym nim biceps cwiczyc).pointa tego wywodu taka ze czasem chyba lepiej wg.mnie zaryzykowac i nie stracic do siebie szacunku niż dać sobie ubliźyć jakiejś mendzie

Czasem lepiej jest udać ze sie nie slyszy co gadaja i olac kolesi

Kiedyś przeczytałem to na necie i część z niego zapamiętałem.

KLASYFIKACJA DRESIARZY:
Jak każda klasa społeczna dresiarze mają swoją hierarchię. Im więcej pasków na dresie tym ważniejszy dres.
Oto znaki charakterystyczne i zadania dla każdego "poziomu" w hierarchii.
1. Chodnikowy Zwyczajny. Znaki charakterystyczne:1 pasek. Występowanie: jak sama nazwa wskazuje-chodniki. Zadaniem chodnikowego jest straszenie przechodniów swoją wypolerowaną łysinką.
2. Starszy Chodnikowy. znaki charakterystyczne: dwa paski na dresie. występowanie: chodniki i niektóre ulice. zadania podobne jak u chodnikowego.
3. Podrondowiec zwyczajny. Znaki charakterystyczne: trzy paski na dresie.
Występowanie:przejścia podziemne koło rond. Zadania: próby wyłudzenia pieniędzy poprzez krzyk"pięć złotych albo w******l" niestety próby te są
nieskuteczne dlatego że przyrasta on bródem do ściany
4. Upierdliwiec wędrowny. Znaki charakterystyczne: cztery paski na dresie.
Występowanie: wszędzie. Zadania: jak sama nazwa wskazuje wpierdzielanie przechodniów.
5.Dres komunikacyjny. Znaki charakterystyczne: pięć pasków na dresie. występowanie: wszędzie. zadania: jeżdżenie autobusem tu i tam, wsiadanie do lepszych autobusów na następnych przystankach. Co sprytniejsi potrafią nawet zapamiętać na jakich przystankach wsiadali.
6. Arcydres. Znaki charakterystyczne: sześć pasków na dresie. występowanie:wszędzie. Zadania: dowodzenie niższymi nacjami.


Uwagi do tekstu.
Dres otrzymuje awans od Arcydresa za dobre sprawowanie.
Plagą w ostatnich latach jest nielegalne podnoszenie się w hierarchii poprzez kradzież pasków od dresów!

Pozdrawiam, Szturman.

Dooobre Trzeba wszystkim dresom powyrywac paski to beda nikim!
I tak juz sa nikim, zdeptac penerow i tyle.
Sog za klasyfikacje