gość po 2 miechach!

Jak dla mnie koels wyglada przecietnie...widzialem lepiej zbudowanych! Nie ma czym sie podniecac...`dobra` genetyka tez przesada!

Gosciu ma Wyje***e Plecy,a co do tych 2 miechów to hmmm... Pewnie na początku był zmasowany i to nieźle

Nie wieże że po 2 miechach siłki gościowi takie żyły na rękach powyskakiwały :D

Moim zdaniem gosciu ma predyspozycje, ale jeszcze w ciul pracy przed nim bo narazie to wyglada jak moja babcia po przebytej anoreksji w Oswiecimiu

Sorry, że tak długo się nie odzywałem, ale mam zajob w pracy, później jeszcze trzeba zrobić coś w domu, paka, mecze... Na necie ostatnio rzadko siedzę. Wracając do tematu, to myślałem, że sam zainteresowany się wypowie, bo miał się zarejestrować na forum. Pytaliście o liczby, więc kilka napiszę:
Wiek -21 lat
Waga ok.80kg na początku 74kg (dokładnie na dzień dzisiejszy nie wiem)
Wiem, że przytył 6kg. Kupił gainera, bo mu doradziłem, żeby zwiększył kaloryczność posiłków i dodał jeden posiłek np. w przerwie w pracy. Najlepsze jest to, że przybyło mu czystego mięsa i dalej nie może się zapiąć w pas treningowy, bo nie ma dla niego dziurek ;) obwód w pasie nie jestem pewny, ale coś koło 75cm.
Wyciskanie na płaskiej - 95kg na ostatnią 5 serię zaczynał od 75
Uginanie na biceps – 50kg x 4 zaczynał od 30 x 6
Wyciskanie w wąskim uchwycie –80kg x 4
Wyciskanie na barki stojąc –70kg x 1
Martwy 120kg x 10
Oto niektóre z jego wyników, teraz mogą być już nieaktualne, bo mu ciągle idzie ;).
Odpowiadam również ma pytanie o sport. Facet nic nie uprawia, bo jakieś 2 lata temu krzywo stanął i skręcił kolano /zerwane wiązadła krzyżowe, usunięta łękotka/. Przeszedł operacje, zresztą ja również przechodziłem przez to samo, tylko że mnie do dziś kolano czasem boli i cały czas jadę na glukozaminie. Dlatego na treningach uważamy na martwy i przysiady.
Zaś jeśli chodzi o pracę, to faktycznie gość pracuje, ale na hali produkcyjnej, a nie budowie. Wiec wydaje mi się, że to nie ma nic wspólnego z jego budową. W dodatku mówi, że jego brat /chyba starszy o 7 lat/ wygląda identycznie, a nigdy nic nie ćwiczył. Głupio mi tak opowiadać o kolesiu, który równie dobrze mógłby gadać sam z Wami, więc spróbuję go nakłonić, aby się tu pojawił. Ewentualnie wyprostuję jak coś przekręciłem.
Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz zapewniam o swojej prawdomówności. A i dziękuję za sogi, choć trochę głupio mi je przyjmować, bo przecież to nie moje zdjęcia.