Szlachetne zdrowie, ile Cię trzeba cenić...ten tylko sie dowie kto choć raz potrenował:p
...
Napisał(a)
Od niedawna chodze na ju-jitsu i ogóle pocenie sie to dla mnie norma ale w****ia mnie to że już od rozgrzewki strasznie poca mi sie stopy i dłonie, nie wiem co sie dzieje, po kilku minutach stoje w kałuży potu
Lipa w***** bo ślisko strasznie
Wydaje mi sie że to od materacy bo tylko tam mam ten problem. Może spróbuje czegoś z apteki.
Macie jakiś pomysł?
Lipa w***** bo ślisko strasznie
Wydaje mi sie że to od materacy bo tylko tam mam ten problem. Może spróbuje czegoś z apteki.
Macie jakiś pomysł?
How you fall doesn't matter.
It's how you land!
http://kaerzetywy.blog.onet.pl/
...
Napisał(a)
w aptece jest dużo preparatów. Może jakiś talk do stóp?:)
Szlachetne zdrowie, ile Cię trzeba cenić...ten tylko sie dowie kto choć raz potrenował:p
...
Napisał(a)
Widze ze wszyscy macie słabą kondycje zacznijcie biegac na długie dystanse znacznie zwieksza wydolnosc organizmu . Jesli macie małą wydolnosc organizmu to bedzie sie z was lało chociaz byscie sie op*****lali na treningu.
...
Napisał(a)
jasne, i każdy zbędny gram tłuszczu powoduje, ze organizm jest bardziej ogrzany, więc się bardziej poci.
...
Napisał(a)
Ja jak gram w ping ponga to juz po pierwszym secie zaczyna ze mnie kapac.
A jak cwicze na silowni albo gram w noge to prawie wcale.(no moze w noge troche sie poce ale na silowni wogole)
A jak cwicze na silowni albo gram w noge to prawie wcale.(no moze w noge troche sie poce ale na silowni wogole)
"Każda porażka jest szansą żeby spróbować jeszcze raz, tylko mądrzej"
...
Napisał(a)
Rubcajs i Jodan chyba dobrze gadaja..
..tez sie mocno poce,podczas gdy reszta jakos tak na mokrych nie wyglada I to nawet nie to ze tylko ja sie przykladam-mam czasem dzien co zmienty jakis jestem i co? -water jest wszedzie Skolei to ze sie poce jakos bardziej zauwazylem po przerwie 1-miesiaca w treningach,teraz chyba juz jasne dla mnie ze to z powodu braku kondycji! pozdro
..tez sie mocno poce,podczas gdy reszta jakos tak na mokrych nie wyglada I to nawet nie to ze tylko ja sie przykladam-mam czasem dzien co zmienty jakis jestem i co? -water jest wszedzie Skolei to ze sie poce jakos bardziej zauwazylem po przerwie 1-miesiaca w treningach,teraz chyba juz jasne dla mnie ze to z powodu braku kondycji! pozdro
pewnym swojej wiedzy jest się wtedy,kiedy się wie mało-wraz z wiedzą rosną wątpliwości
...
Napisał(a)
Witam! SFD czytuję już od ponad roku, ale to mój pierwszy post. Po prostu wcześniej nie miałem nic ciekawego do powiedzenia...
W kwestii pocenia: Podczas treningów (KM) koszmarnie się pocę (woda dosłownie cieknie ze mnie). Zaczyna się już w czasie rozgrzewki, im dalej tym gorzej. Jest to nieco deprymujące, zwłaszcza, że prawie wszyscy pocą się zdecydowanie mniej. Po treningu koszulka jest jak szmata.
W moim przypadku nie ma to związku z kondycją, którą mam bardzo dobrą (tętno spoczynkowe nie przekracza u mnie 50 uderzeń na minutę - 3 lata ostrego pedałowania niezależnie od pory roku zrobiły swoje; teraz niestety od prawie roku już nie jeżdżę). W ramach eksperymentu przez miesiąc nie chlałem kawy i łykałem wit. A + D, ale pocenia to nie zmniejszyło.
Przy wzroście 190 cm moja naturalna waga to 79 kg, a więc raczej mało (zwłaszcza że mam 26 lat). Odkąd sięgam pamięcią, zawsze miałem problemy ze zrobieniem masy. Mogę pochłonąć wręcz koszmarne ilości pełnowartościwego żarcia (apetyt mi dopisuje) a wskazówka na wadze ani drgnie, niestety. Dopiero ostatnio udało mi się podskoczyć o 3 kg dzięki suplementacji (dziennie jakieś 500 kcal extra, oprócz tego białko). Jestem ciekaw, czy po odstawieniu supli nie spadnę (raz że koszty, a dwa, że trochę fetu też mi weszło, co fajne nie jest).
No więc primo pocenie, a secundo problem z masą. Z tego wszystkiego zaczynam się zastanawiać, czy to nie nadczynność tarczycy. Chociaż przez tyle lat?! Ch.. wie... Dlatego zamierzam zbadać się pod tym kątem. Czy ktoś z was ma pojęcie, ile takie badanie kosztuje? Czy jak wyśle mnie na nie konował, to będzie taniej?
Pzdr, Torv.
W kwestii pocenia: Podczas treningów (KM) koszmarnie się pocę (woda dosłownie cieknie ze mnie). Zaczyna się już w czasie rozgrzewki, im dalej tym gorzej. Jest to nieco deprymujące, zwłaszcza, że prawie wszyscy pocą się zdecydowanie mniej. Po treningu koszulka jest jak szmata.
W moim przypadku nie ma to związku z kondycją, którą mam bardzo dobrą (tętno spoczynkowe nie przekracza u mnie 50 uderzeń na minutę - 3 lata ostrego pedałowania niezależnie od pory roku zrobiły swoje; teraz niestety od prawie roku już nie jeżdżę). W ramach eksperymentu przez miesiąc nie chlałem kawy i łykałem wit. A + D, ale pocenia to nie zmniejszyło.
Przy wzroście 190 cm moja naturalna waga to 79 kg, a więc raczej mało (zwłaszcza że mam 26 lat). Odkąd sięgam pamięcią, zawsze miałem problemy ze zrobieniem masy. Mogę pochłonąć wręcz koszmarne ilości pełnowartościwego żarcia (apetyt mi dopisuje) a wskazówka na wadze ani drgnie, niestety. Dopiero ostatnio udało mi się podskoczyć o 3 kg dzięki suplementacji (dziennie jakieś 500 kcal extra, oprócz tego białko). Jestem ciekaw, czy po odstawieniu supli nie spadnę (raz że koszty, a dwa, że trochę fetu też mi weszło, co fajne nie jest).
No więc primo pocenie, a secundo problem z masą. Z tego wszystkiego zaczynam się zastanawiać, czy to nie nadczynność tarczycy. Chociaż przez tyle lat?! Ch.. wie... Dlatego zamierzam zbadać się pod tym kątem. Czy ktoś z was ma pojęcie, ile takie badanie kosztuje? Czy jak wyśle mnie na nie konował, to będzie taniej?
Pzdr, Torv.
Pzdr, TorV
...
Napisał(a)
A, zaponiałem jeszcze napisać o jednej rzeczy.
Otóż jestem bardzo wrażliwy na ciepło. W zimie nie moge wejść np. do sklepu, bo od razu robi mi się gorąco i się pocę (no, z tym że nie mogę wejść, to może trochę przesadzam). Jak patrze na tych wszystkich ludzi łażących w grubych kurtkach, to zastanawiam, się, jak oni to robią, że im nie jest za gorąco.
Z kolei kiedy jest wiosna i temp. sięga 14-15 st. to ja bujam się w koszulce z krótkimi rękawkami, podczas gdy wiara nosi jedną, niektórzy dwie bluzy.
Pzdr, Torv.
Otóż jestem bardzo wrażliwy na ciepło. W zimie nie moge wejść np. do sklepu, bo od razu robi mi się gorąco i się pocę (no, z tym że nie mogę wejść, to może trochę przesadzam). Jak patrze na tych wszystkich ludzi łażących w grubych kurtkach, to zastanawiam, się, jak oni to robią, że im nie jest za gorąco.
Z kolei kiedy jest wiosna i temp. sięga 14-15 st. to ja bujam się w koszulce z krótkimi rękawkami, podczas gdy wiara nosi jedną, niektórzy dwie bluzy.
Pzdr, Torv.
Pzdr, TorV
Polecane artykuły