...
Napisał(a)
tak napewno nie ulega watpliowsci, jedyna ale jest, ze uzywanie moze nieco zaszkodzic twoim przyszlym kontaktom seksualnym
...
Napisał(a)
Ja tam do kung-fu nic niemam, nauczyłem się tam kopać i uderzać, ale co do skuteczności tego stylu na ulicy czy na zawodach to mam wątpliwości.
No ale łącząc to z judo bądź bjj to może z tego całkiem skuteczna mieszanka wyjść
No ale łącząc to z judo bądź bjj to może z tego całkiem skuteczna mieszanka wyjść
"Ten staje się wielki, który uświadomi sobie, że jego wiedza jest bardzo mała."
...
Napisał(a)
Jak wiedzę to tu sami profesjonaliści dykutują Każdy przściga się w reklamowaniu własnego systemu bądź własnej sztuki. A ja wam powiem jedno, żędna sztuka nie jest lepsza od drugiej tak samo jak każdy system nie jest też lepszy od drugiego. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od trenującego i od instruktora. I tak wcale Krav-Maga czy Combat nie jest lepsze od Kung-fu czy boxu.
A jeśli chodzi o walki w klatkach czy K1. To moje zdanie jest takie: trzeba być kretynem żeby robić coś takiego. Nikt inteligętny nie idzie żeby specjalnie dać sobie skuć morde na ringu a tym bardziej w klatce. A jeśli chodzi o mistrzów z kung-fu to idę o zakład że większość tych którzy walczą w klatkach położyli by jednym dotknięciem.
A jeśli chodzi o walki w klatkach czy K1. To moje zdanie jest takie: trzeba być kretynem żeby robić coś takiego. Nikt inteligętny nie idzie żeby specjalnie dać sobie skuć morde na ringu a tym bardziej w klatce. A jeśli chodzi o mistrzów z kung-fu to idę o zakład że większość tych którzy walczą w klatkach położyli by jednym dotknięciem.
...
Napisał(a)
Tak właśnie zrobiłem a jeśli to czyni ze mnie śmiesznego to nawet mi pasuje.
...
Napisał(a)
Nastepny ekspert...
"A jeśli chodzi o walki w klatkach czy K1. To moje zdanie jest takie: trzeba być kretynem żeby robić coś takiego. Nikt inteligętny nie idzie żeby specjalnie dać sobie skuć morde na ringu a tym bardziej w klatce. A jeśli chodzi o mistrzów z kung-fu to idę o zakład że większość tych którzy walczą w klatkach położyli by jednym dotknięciem. "
Jak mowisz? Jednym palcem, tak? A moze znasz jakiegos mistrza co tak fighterow MMA i K-1 (to przeciez kretyni, jak mowisz) rozklada palcami? :D
Zajrzyj tu, poczytaj, obejrzyj zdjecia, to jest topic dla Ciebie: https://www.sfd.pl/temat107188/
I moze nie pisz wiecej o sportowej walce, jesli nie wiesz, co to jest...
"A jeśli chodzi o walki w klatkach czy K1. To moje zdanie jest takie: trzeba być kretynem żeby robić coś takiego. Nikt inteligętny nie idzie żeby specjalnie dać sobie skuć morde na ringu a tym bardziej w klatce. A jeśli chodzi o mistrzów z kung-fu to idę o zakład że większość tych którzy walczą w klatkach położyli by jednym dotknięciem. "
Jak mowisz? Jednym palcem, tak? A moze znasz jakiegos mistrza co tak fighterow MMA i K-1 (to przeciez kretyni, jak mowisz) rozklada palcami? :D
Zajrzyj tu, poczytaj, obejrzyj zdjecia, to jest topic dla Ciebie: https://www.sfd.pl/temat107188/
I moze nie pisz wiecej o sportowej walce, jesli nie wiesz, co to jest...
Ojciec Dyrektor Dzialu K-1 www.mmaniacs.pl 2003 - 2010
...
Napisał(a)
Nie jednym palcem a jednym dotknięciem. Chyba słyszałeś o takim czymś jak punkty witalne, nie? No chyba że nie to przepraszam. Żeby zabić człowieka wiele nie trzeba a jeszcze mniej żeby go unieruchomić czy okaleczyć.
I nie mów mi, że nie wiem nic o walce sportowej. No bo może nie wiem za dużo ale coś wiem. Wiem, że walka sportowa jest fair-play, z głową i na zdrowych zasadach, a nie lanie się po pyskach na gołe pięści w majtkach zamknięty w klatce jak zwierze. Jak tak będe chciał to wyjdę na ulicę i ponaprawiam się z pierwszym lepszym skinem. Nie po to człowiek wymyślił sztuki walki, żeby okładać się bez większego powodu.
A czy znam jakiegoś mistrza. Choćby Joo Bang Lee co prawda nie z kung-fu ale z Hwarang-do (spadkobierca tej sztuki). Taką górę mięcha z K1 nie jest wbrew pozorom aż tak trudno pokonać, jedyną barierą jest strach.
Aha, jak tak ci się bradzo podoba Tsunami to sie zapisz.
I nie mów mi, że nie wiem nic o walce sportowej. No bo może nie wiem za dużo ale coś wiem. Wiem, że walka sportowa jest fair-play, z głową i na zdrowych zasadach, a nie lanie się po pyskach na gołe pięści w majtkach zamknięty w klatce jak zwierze. Jak tak będe chciał to wyjdę na ulicę i ponaprawiam się z pierwszym lepszym skinem. Nie po to człowiek wymyślił sztuki walki, żeby okładać się bez większego powodu.
A czy znam jakiegoś mistrza. Choćby Joo Bang Lee co prawda nie z kung-fu ale z Hwarang-do (spadkobierca tej sztuki). Taką górę mięcha z K1 nie jest wbrew pozorom aż tak trudno pokonać, jedyną barierą jest strach.
Aha, jak tak ci się bradzo podoba Tsunami to sie zapisz.
...
Napisał(a)
Na ulicy to możesz zostać zbutowany przez 5 -to w najlepszym wypadku.Przechwalasz swoich mistrzów a wyzywasz sportowców.Ja też mogę powiedzieć że jestem najlepszy ale nie będę walczył nigdzie.Aby coś potwierdzic należy to udowodnić.
...
Napisał(a)
To mowisz ze Joo Bang Lee juz paru zalatwil dotknieciami w punkty witalne, tak?
Tsunami polecam Tobie, bo wierzysz w bajki... Co, jesli przed tym czarodziejskim dotknieciem, o ktorym zapewne glownie czytales w swietnych ksiazkach beletrystycznych, taki mistrz dostanie po prostu sierpa w bardzo wrazliwy punkt, jakim jest zuchwa? Nie przyszlo Ci do glowy, ze fighterzy K-1 to nie leszcze czekajacy na to az ktos zada im 'dotkniecie w punkt witalny', no chyba ze ten mistrz podejdzie w gescie powitalnym i znienacka dziobnie paluszkiem w szyje...
Ogarnij sie czlowieku, przestan pie.r.dolic brednie... Jakich Ty znasz fighterow K-1 czy MMA, co o nich wiesz??
Nie podoba Ci sie walka sportowa, jaka bez watpienia sa walki MMA, a zwlaszcza K-1, gdzie zasad do przestrzegania jest mnostwo, a co powiesz o boksie? Tez bezsensowne lanie po ryju? Ty w ogole zajmujesz sie sztukami walki, czy tak sobie bredzisz nad jakas lektura o shaolin?
Tsunami polecam Tobie, bo wierzysz w bajki... Co, jesli przed tym czarodziejskim dotknieciem, o ktorym zapewne glownie czytales w swietnych ksiazkach beletrystycznych, taki mistrz dostanie po prostu sierpa w bardzo wrazliwy punkt, jakim jest zuchwa? Nie przyszlo Ci do glowy, ze fighterzy K-1 to nie leszcze czekajacy na to az ktos zada im 'dotkniecie w punkt witalny', no chyba ze ten mistrz podejdzie w gescie powitalnym i znienacka dziobnie paluszkiem w szyje...
Ogarnij sie czlowieku, przestan pie.r.dolic brednie... Jakich Ty znasz fighterow K-1 czy MMA, co o nich wiesz??
Nie podoba Ci sie walka sportowa, jaka bez watpienia sa walki MMA, a zwlaszcza K-1, gdzie zasad do przestrzegania jest mnostwo, a co powiesz o boksie? Tez bezsensowne lanie po ryju? Ty w ogole zajmujesz sie sztukami walki, czy tak sobie bredzisz nad jakas lektura o shaolin?
Ojciec Dyrektor Dzialu K-1 www.mmaniacs.pl 2003 - 2010
Poprzedni temat
PRIDE TOTAL ELIMINATION PROFILE: MIRKO CRO COP FILIPOVIC
Następny temat
Nie bedzie 'Wand'a' na Pride Bushido 3 ?
Polecane artykuły