Kopnięcia a ulica - czy naprawdę się przydają.

Jeśli już wali się w głowę to trzeba pamiętać żeby noga szybko powróciła do pozycji wyjściowej bo może być nieciekwawie....
Walenie kolanami, łokciami + walka w klinczu na ulicy??
Dlatego wybrałem Thaya i zrezygnowałem z kicka.
Jeśli chodzi o low kick to niewiem dlaczego częściej wale stopą niż piszczelem?? Może to takie głupie przyzwyczajenie z kicka??

"_Knife_ Nie rozumiem o co Ci chodz ja mowi tylko ze jesli ktos jest pewby ze kogos trafi w glowe to wtedy wali"

To jest głupi. Na ulicy osobiście, wyłączam nogi powyżej pasa i każdy kto trochę walczył też - wiadomo czemu.

"nie czaje Ciebie walisz i tyle ulica to nie Dojo"

Dlatego prędzej

a) kopnę w jaja
b) kopnę lowa
c) kopne z czuba golen
d) zdepczę stopę
e) kolanko na głowę jak będzie koleś nisko

NIGDY powyżej pasa!!!

PAGU - nie kop stopą lowów to słabsze i bardziej ryzykowne...

Zdecydowanie radzę sie oduczyć Ze dwa miesiace temu mnie samemu zdarzyło sie przypadkiem kopnać mocnego lowka stopą (przeciwnik zabierał nogę a ja, kiedy cel był za daleko na goleń, niechcąco kopnąłem stopą) i do teraz to czuję

KURVA _Knife_ czy taj to co pisze uwaznie bo sie w****ilem i nie mow ze jestem glupi bo sam jestes jesli nie czytasz!!!

"ja tam wole walke rekoma i niskie kopniecia na kolana uda, brzuch jaja itp...naprawde chyba najlepsze ,choc jak kogos sie trafi w glowe to raczej juz ochoty do walki duzje nie bedzie mial"

to napisalem wcesniej w poscie i napisalem ze kopniecia na glowe to tylko jak jestes juz master of the strit itp itd.. i wiesz ze trafisz jakiegos leszcza!!!
i ja PREFERUJE NISKIE KOPNIECIA!!!!
dziekuje

-Blink182- - nie było tam nic o tobie! Naprawdę. Nie zarzucaj mi braku umiejętności czytania. Ty czytasz - ale chyba się śpieszysz. Wróć do mojego posta i SPOKOJNIE, POWOLI przeczytaj o co chodziło. Nie ma czegoś takiego jak "master" na ulicy. Każdy może zebrać wp.....

Dziękuję za uwagę.

he no dobra ja wiem ze takiego czegos nie ma jak master na ulicy bo zawsze trafi sie ktos silniejeszy lub szybszy, ale i na takich sa sposoby(nie ludzi niepokonanych). no to lap SOGa w nagrode
a tak btw: to co trenujesz?

Master na ulicy ?? Możesz być dobry ale nie jesteś najlepszy , trzeba uważać bo w dzisiejszych czasach jak załatwisz jednego to cie przekopie 20 i wtedy niewiem jak byś był dobry może nawet kilku zdejmiesz ale reszta cie załatwi... Trzeba uważać , Moje zdania co do kopania na ulicy ?? Owszem czemu nie ale

1) NIech nie kopie ten co chodzi miesiąc na jakąs sztuke walki bo sie zdziwi.

2) Jak już kopać to nie przesadzać z wysokością.

3) NIe zaczynać walki od frontalnego ( z własnego doświadczenia na treningach mówie )

Pamiętam akcje z LO jak domnie typ wyskoczył ( nie no spoko czemu nie - nawet niewiedziałem o co chodzi , ale mniejsza o to ) i tak patrze typ coś domnie mówi a zanim 20 kolegów. Wyłapałem 2 liście ( z takiego zamachu , że niewiem czy on nie powinien robić za śmigło w wiatraku ) typ dostał zadyszki a ja stałem i sie śmiałem mu w twarz - śmiało mogłem go zniszczyć w kilka sekund ale weź coś zrób jak zaraz 20 podskoczy TO JEST ****A DZISIEJSZY ŚWIAT Smutne ale prawdziwe.

Patrz mój profil -> Obecnie muay thai... W 20 to przesada ale w kilku to i owszem...

Dlaczego.nie.zaczynać.od.frontala?
Przecież.za.frontale.można.posłać.niezłą.serię.?!

dobrze powiedziałeś PO ale bardzo duzo osób robi frontala i nic ... Jeżeli ktoś wie co potem zrobić tzn wsadzić jakąś kombinacje bedzie dobrze jeżeli poleci same kopnięcie może być Szybko KO