potrzebuje bardzo pomocy z wyborem celu treningowego. Nie wiem czy iść w masę czy redukcję. Jestem typowym skinny fatem odkąd pamiętam, od dłuższego czasu już z tym intensywnie walczę. Zaczynałem od redu, później masa, później znowu redu i teraz nie wiem co dalej robić. Dodam że trenuje na siłowni siłowo od paru lat z paroma miesięcznymi przerwami.
Mam 196cm wzrostu i ważę teraz około 88kg. Waga pokazuję teoretycznie bf na poziomie ok. 31%. Bardzo mnie irytują te boczki ale zależy mi także na nabraniu masy mięśniowej ze względu na sport który uprawiam (koszykówka). Co polecacie zrobić? Masować czy redukcja?
Dodaje zdjęcia poniżej
Pozdrawiam
Dzięki z góry za każdą poradę!