Teść na SSRI ( paroksetyna )

Pięknie wyjaśnione i powinno dać do myślenia, ja oczywiście nie neguje słuszności leczenia w tym czy innym przypadku ale fakty są takie że ludzie łykają psychotropy na potęgę a tutaj jak ze wszystkim są skutki uboczne i można wpaść w takie błędne koło bo bez ogarniętych hormonów ciężko liczyć na dobre samopoczucie. Jestem ciekawy jakie podejście mają do tego dobrzy lekarze psychiatrzy i mam tylko nadzieję że ten aspekt im nie umyka bo jak ktoś miał choć trochę doczynienia z lekarzami to doskonale zdaję sobie sprawę że większość to zwykle konowaly co działaja tylko według jakiś swoich tabelek i wytycznych z góry.

PRL pilnujesz i nie ma problemu

Patriotaa

Dokładnie TomQ poruszył chyba najważniejszą kwestie w Twoim przypadku czyli psychika. Czy ja w ogóle dobrze rozumiem ze Ty sam sobie przepisałeś ten lek SSRI i bierzesz go od 4 lat? Jak widzisz namieszał Ci on w hormonach, może to jest momoment zeby go odstawić? Aczkolwiek ja od razu mowie ze ja sie na tym kompletnie nie znam i bardziej sie zastanawiam co mozesz zrobić zeby sobie pomóc. Wydaje mi się ze ja to bym jednak na Twoim miejscu skonsultował się dobrym psychiatrą aby fachowo ocenił jak się sprawy mają i jak dalej działać. To jest forum sportowe a pod kątem sportowym to nie najlepiej wygląda. Chcesz budować jednoczesnie mięsnie i redukowac? Przecież tak się nie da. Może Tobie chodzi po prostu o poprawę sampoczucia? Ale może w tej kwestii wystarczy odstwawić te leki zeby libido wróciło? Piszesz ze nie prowadzisz dobrej diety, nie wiesz jaki masz BF, nie robisz podstawowych ćwiczeń a to nie są warunki sprzyjające do tego zeby łapać się za doping.

Nie, nie. Sam go sobie nie przepisałem. Zalecił go mój lekarz prowadzący, lecz nie miałem depresji, lecz nerwicę. Terapię ( taką jaka robi się z psychologiem ) zrobiłem sobie sam i sam wyszedłem na prostą podnosząc się po zmarnowanym roku choroby, która jest przyćmiona przez SSRI w tym przypadku Arketis 1 tab :)

Jestem dość silny, bo bardzo rzadko zdarza się, by jednostka sama się naprawiła, a ja się naprawiłem, lecz powidoki po chorobie i tym, że jestem na tym jednym leku ( dawka minimalna) jednak są i staram się je zniwealować, lecz wiem, że gdybym próbował odstawić wróciłoby wszystko nad czym pracowałem tyle lat więc wspólnie z lekarzami zostajemy przy tym :)

TomQ-MAG

Witaj,
Odpowiadając na Twoje pytanie dotyczące antydepresantów, wejście na testosteron pomimo SSRI może mieć zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki na Twoje zdrowie i samopoczucie. Z jednej strony, testosteron enanthate jest jednym z najpopularniejszych i najskuteczniejszych sterydów anabolicznych, który może pomóc Ci zbudować masę mięśniową, siłę, poprawić libido i nastrój. Z drugiej strony, testosteron może interakcji z SSRI i wpływać na poziom serotonin i innych neuroprzekaźników w mózgu.

Niektóre z możliwych interakcji to:
Zwiększenie ryzyka wystąpienia zespołu serotoninowego, który jest potencjalnie zagrażającym życiu stanem, w którym dochodzi do nadmiaru serotoniny w organizmie. Zmniejszenie skuteczności SSRI, co może prowadzić do nasilenia objawów depresji

Bardzo dziękuję za Twoją odpowiedź, ponieważ wolałem spytać, niż nakupić i zrobić sobie coś, czego nie chcę. Mam otłuszczenie wątroby przez to podniesione są te właśnie parametry co było widać na USG. Jestem świadomy, że dietą mogę wiele zmienić i z pewnością to zmienię, a na razie nie będę się pchał na teścia. Redukcje polecę dietą oraz GW z osłoną NAC lub na Allines Liver regeneration ( oba te środki mam). Dorzucę do tego Fragment, a teścia pozostawię w spokoju :)

Doceniam każdą z rad jakie otrzymałem, lecz tak jak wspominałem, że wolałem zapytać

Patriotaa

Dokładnie TomQ poruszył chyba najważniejszą kwestie w Twoim przypadku czyli psychika. Czy ja w ogóle dobrze rozumiem ze Ty sam sobie przepisałeś ten lek SSRI i bierzesz go od 4 lat? Jak widzisz namieszał Ci on w hormonach, może to jest momoment zeby go odstawić? Aczkolwiek ja od razu mowie ze ja sie na tym kompletnie nie znam i bardziej sie zastanawiam co mozesz zrobić zeby sobie pomóc. Wydaje mi się ze ja to bym jednak na Twoim miejscu skonsultował się dobrym psychiatrą aby fachowo ocenił jak się sprawy mają i jak dalej działać. To jest forum sportowe a pod kątem sportowym to nie najlepiej wygląda. Chcesz budować jednoczesnie mięsnie i redukowac? Przecież tak się nie da. Może Tobie chodzi po prostu o poprawę sampoczucia? Ale może w tej kwestii wystarczy odstwawić te leki zeby libido wróciło? Piszesz ze nie prowadzisz dobrej diety, nie wiesz jaki masz BF, nie robisz podstawowych ćwiczeń a to nie są warunki sprzyjające do tego zeby łapać się za doping.

Co do ćwiczeń, to ćwiczę 4 razy w tygodniu zarówno siłowo jak i cardio. Na przmian siłowo godzinę - dwie, dzień przerwy i kolejny dzień cardio ( rowerki, bieżnie itp). Uwzględniam podstawowe ćwiczenia więc mnie to nie omija, a na dodatek oprócz siłowni jestem bardzo aktywny ruchowo ( nie potrafię wysiedzieć na tyłku ^^)

Jednak wszystko to zażerałem niskiej jakości żarciem w nadmiernych ilościach plus praca siedząca ( IT ) itp. Ćwiczyłem, a lubiłem sobie zjeść ( mam nadzieję, że wiesz, o co chodzi, że nie ćwiczyłem dla sylwetki, lecz dla siebie, by mieć ruch )


Ćwiczyłem najpierw z trenerami ( miałem ich dwóch na przestrzeni lat), a od 5 lat ćwiczę sam


Zmieniony przez - Arczi! w dniu 2023-12-24 21:47:04

no ja z doswiadczenia CI pwoiem, ze dieta i treningami mozna zdzialac cuda, a jak dojdzie do tego nieco saa to wtedy ma miejsce prawdziwa magia :) oczywiscnie nie ma cudow i magii jak leza podstawy. Ja sam pomimo juz pelnoletnosci stazu w tym sporcie czasem sie lapie, ze jeszcze moge mocniej podciagnac posilki, czy jeszcze mocniej popracoiwac na treningu niz kombinowac ze srodkami. Oczywiscie latwiej jest dorzucic jakis srodek niz poglowkowac z jedzeniem czy treningami, ale srodki to tlyko srodki... jak beda mialy zaj**iste warunki do dzialania, to dadza zaj**iste efekty, jak bedzie kaszanka, to mamy wiecej sidow niz benefitow. Wiec faktycznie jak czujesz, ze mozesz jeszcze sporo podciagnac w zidcie i treningach to maksymalnie wpompuj w to energie

TomQ-MAG

no ja z doswiadczenia CI pwoiem, ze dieta i treningami mozna zdzialac cuda, a jak dojdzie do tego nieco saa to wtedy ma miejsce prawdziwa magia :) oczywiscnie nie ma cudow i magii jak leza podstawy. Ja sam pomimo juz pelnoletnosci stazu w tym sporcie czasem sie lapie, ze jeszcze moge mocniej podciagnac posilki, czy jeszcze mocniej popracoiwac na treningu niz kombinowac ze srodkami. Oczywiscie latwiej jest dorzucic jakis srodek niz poglowkowac z jedzeniem czy treningami, ale srodki to tlyko srodki... jak beda mialy zaj**iste warunki do dzialania, to dadza zaj**iste efekty, jak bedzie kaszanka, to mamy wiecej sidow niz benefitow. Wiec faktycznie jak czujesz, ze mozesz jeszcze sporo podciagnac w zidcie i treningach to maksymalnie wpompuj w to energie

Właśnie dlatego wolałem zapytać, ponieważ ogarnięcie teścia to jest 2 minuty, lecz bardzo bym nie chciał, by moja praca, jaką wykonałem nad psychiką, a raczej strach przed powrotem do tego co było i ingerowania w hormony odsuwają mnie bardzo mocno od tego pomysłu, bo tak mogę to nazwać.

Jestem w pełni świadomy, że dieta, na której już jestem przyniesie pozytywne efekty i będę w 100% szczery, że nie robię nic pod kulturystykę, zawody itp ja po prostu ćwiczę dla siebie nie dla innych kwestii zupełnie bez aspiracji pod wygląd 10/10 : )

Wjeżdżam na większe wymaganie od siebie, dietę, suplementację ( Omega 3,6,9) oraz wsparcie wątroby (NAC lub Aliness liver regeneration complex) plus oczywiście GW i Fraga plus kreatyna i niby "boost" teścia od Mutanta

Wrócę, za 4 miechy albo za rok z efektami i wynikami : )

Powiem Ci tak, z własnego, sporego dużego doświadczenia w walce z deprechą:

1) Nie ma praktyczne istotnych interakcji miedzy koksem a antydepresantami, zwłaszcza SSRI. Mnóstwo ludzi na bombie je łyka.
2) Jest ryzyko drgawek w interakcji SAA i bupropionu, ale niskie, nie mam problemu. Bupropion to nie SSRI.
3) SSRI mi pomagają ale powodują tragiczne problemy seksualne, co rozwala mi psychike na maxa. Dlatego nie jestem w stanie ich brać.
4) Żaden koks nigdy mi nie pomógł jeśli chodzi o depresje. Nie licz na to. Nie będziesz się lepiej czuł. Towar jest dla sportu. Nie do wspomagania psychy.
5) Trzeba dbać BARDZO o estrogeny i prolaktyne na towarze. Wywalone estro powoduje ze jestem emocjonalnym wrakiem. A o to wcale nie trudno.
6) Uważać na tren. To jedyny środek który czuję w psychice, ale bynajmniej nie pozytywnie. Spłycenie ludzkich uczuć, wk***ienie, agresja.

Osobno i poważnie zadbaj o głowę.
Osobno i poważnie podejdź do koksu, jeśli chcesz na niego wejść. Ale to nie jest żaden substytut.

BTW

Problemy z erekcji są częste na SSRI. Totalnie możesz to mieć, a ludzie są mało świadomi. Powiedz swojemu lekarzowi. Najlepsza alternatywa w takim przypadku to:

1. Trittico - twardy gnat gwarantowany. Ale mnie przy okazji troszkę zamula. Dobry jeśli deprecha ci się objawia agresją.
2. Bupropion - stymulujący antydepresant.

Trittico mozna spokojnie połączyć z SSRI. Możesz to zasugerować lekarzowi zeby wytestowac i nie schodzić z SSRI, bo schodzenia z SSRI może być problematyczne i nie robi się tego nagle. I ewentualnie się z czasem przestawisz na trittico lub będziesz mial jako dodatek.








Zmieniony przez - Mellopl w dniu 12/27/2023 2:20:47 PM

Zmieniony przez - Mellopl w dniu 12/27/2023 2:23:46 PM

Zmieniony przez - Mellopl w dniu 12/27/2023 2:27:56 PM

Zmieniony przez - Mellopl w dniu 12/27/2023 2:31:51 PM

Trittico w ostatnim czasie stało się strasznie popularne - przepisywane nie tylko na depresję, ale też np. kłopoty ze snem. Według mojego urologa - prowadzącego mnie na TRT - antydepresant na kłopoty z libido to - cytuję: jak pętla na szyję. TRT może pomóc w stanach quasi-depresyjnych. Więcej energii, lepszy sen, większa witalność, chęć do działania, libido up itd. W ulotce Prolongatum przeczytasz we wskazaniach "stany depresyjne". Natomiast depresja ma różne oblicza i temat raczej dla psychiatry, a nie uro-/endo-.

Racja. Ale ale Trittico tutaj specyficznie w kontekście kłopotów z pała po SSRI.