Sam kieruję się pomiarem centymetrowym bicepsa czy uda oraz grubością fałdy na brzuchu.
...
Napisał(a)
Zawsze to jakiś wskaźnik te pomiary.
Sam kieruję się pomiarem centymetrowym bicepsa czy uda oraz grubością fałdy na brzuchu.
Sam kieruję się pomiarem centymetrowym bicepsa czy uda oraz grubością fałdy na brzuchu.
1
...
Napisał(a)
Z tyłu elegancko!
Przodem trochę za dużo tłuszczyku na klacie.
Spróbuj zapanować nad brzuchem - trzymaj go zawsze lekko wciągniętym!
Przodem trochę za dużo tłuszczyku na klacie.
Spróbuj zapanować nad brzuchem - trzymaj go zawsze lekko wciągniętym!
1
...
Napisał(a)
1 rok później... Co ja robię tu? Zajrzałem żeby sprawdzić czy dane się zmieniły. Nic a nic!
Stary uraz wiązadła dał mi popalić w zeszłym roku w górach więc w tym postanowiłem się przyłożyć i policzyć kalorie.
Nie wygląda to oszołamiająco, wręcz bidnie:
..............................sierpień 2022.....................lipiec 2023.....................zmiana
waga......................98.7kg ................................96.3kg ....................... -2.5kg
talia ........................99cm ..................................97cm .........................-2cm
klatka......................120cm ................................118cm ........................-2cm
udo ..........................66cm .................................65cm..........................-1cm
biceps.......................39cm .................................39cm ..........................0
Trenowałem generalnie cały rok na okrągło z jakimiś przerwami technicznymi. W grudniu-styczniu ciężko chorowałem, w 3 dni świąt chudnąc 5kg! Wróciłem do treningów dopiero jakoś w lutym, a zanim osiągnąłęm poziom ciężarów z przed choroby to rozpoczęła się czaso i energochłonna operacja przeprowadzki więc chcąc nie chcąc znów przerwałem treningi chyba jakos do połowy kwietnia. Potem w czerwcu uszkodziłem plecy podczas treningu, tym razem z lewej strony. 2 tygodnie zabiegów, wszystko cacy, odstawiłem treningi a po powrocie ból znów wrócił. W związku z przerwą redukcja stanęła, gdyz nie było łatwo tak drastycznie obciąc kalorie, ale przynajmniej nic nie przybyło. Trenuję mimo bólu, powinienem być bardziej rozsądny i wyluzować w ćwiczeniach, które mocno obciążają lędźwie i zmniejszyć ciężar na rzecz większej ilości powtórzeń. Ah, fantazja :)
Zmieniony przez - bartek81 w dniu 7/18/2023 3:02:25 PM
Zmieniony przez - bartek81 w dniu 7/18/2023 3:05:33 PM
Zmieniony przez - bartek81 w dniu 7/18/2023 3:07:12 PM
Stary uraz wiązadła dał mi popalić w zeszłym roku w górach więc w tym postanowiłem się przyłożyć i policzyć kalorie.
Nie wygląda to oszołamiająco, wręcz bidnie:
..............................sierpień 2022.....................lipiec 2023.....................zmiana
waga......................98.7kg ................................96.3kg ....................... -2.5kg
talia ........................99cm ..................................97cm .........................-2cm
klatka......................120cm ................................118cm ........................-2cm
udo ..........................66cm .................................65cm..........................-1cm
biceps.......................39cm .................................39cm ..........................0
Trenowałem generalnie cały rok na okrągło z jakimiś przerwami technicznymi. W grudniu-styczniu ciężko chorowałem, w 3 dni świąt chudnąc 5kg! Wróciłem do treningów dopiero jakoś w lutym, a zanim osiągnąłęm poziom ciężarów z przed choroby to rozpoczęła się czaso i energochłonna operacja przeprowadzki więc chcąc nie chcąc znów przerwałem treningi chyba jakos do połowy kwietnia. Potem w czerwcu uszkodziłem plecy podczas treningu, tym razem z lewej strony. 2 tygodnie zabiegów, wszystko cacy, odstawiłem treningi a po powrocie ból znów wrócił. W związku z przerwą redukcja stanęła, gdyz nie było łatwo tak drastycznie obciąc kalorie, ale przynajmniej nic nie przybyło. Trenuję mimo bólu, powinienem być bardziej rozsądny i wyluzować w ćwiczeniach, które mocno obciążają lędźwie i zmniejszyć ciężar na rzecz większej ilości powtórzeń. Ah, fantazja :)
Zmieniony przez - bartek81 w dniu 7/18/2023 3:02:25 PM
Zmieniony przez - bartek81 w dniu 7/18/2023 3:05:33 PM
Zmieniony przez - bartek81 w dniu 7/18/2023 3:07:12 PM
...
Napisał(a)
Pochwalam powrót do aktywności.
Skupić się na technice czyli unikać szarpania ciężarem i trenować ciężarami pozwalającymi na wykonanie do 10 powtórzeń.
Redukcja to ograniczenie kalorii a trening jest tylko mizernym dodatkiem zwiększającym zapotrzebowanie kaloryczne.
Teoretycznie pomału idziesz do przodu - nie rezygnuj mimo trudności.
Skupić się na technice czyli unikać szarpania ciężarem i trenować ciężarami pozwalającymi na wykonanie do 10 powtórzeń.
Redukcja to ograniczenie kalorii a trening jest tylko mizernym dodatkiem zwiększającym zapotrzebowanie kaloryczne.
Teoretycznie pomału idziesz do przodu - nie rezygnuj mimo trudności.
1
...
Napisał(a)
Witaj Janku, powrót... tak, to właściwe słowo, choć pomijając powyższe nie czuję się jakbym cokolwiek przerwał, no ale kalendarz nie kłamie. Trochę trudności było. Dopiero z 6 tygodni temu postanowiłem zredukować wagę mając na uwadze straszliwy ból kolana, który złapał mnie na wysokości 2300 mnpm w zeszłym roku:) w dodatku w porwanych butach- wycieczka życia. W związku z tym postanowiłem zrzucić parę kilo, im mniej na mnie- tym lżej kolanu. Poza tym nie miałem motywacji by cokolwiek zrzucać, może stąd mizerne efekty- z braku celu. Jeśli chodzi o plecy to "załatwia" mnie jedno nowe ćwiczenie. A mianowicie unosy pupy z ciężarem, czy jak to się nazywa. Nigdy tego nie trenowałem, a że zmieniłem siłownię i na tej jest taka zgrabna łąweczka do tegoż ćwiczenia to włączyłem to w trening nóg. Fajne bo nie obciąża mocno stawów kolanowych, czuję mocno nogi i posladki, no ale na czwartym trenningu 230kg na 8 powtórzeń... może przesada. Dodam że to jest max cieżar, który tam się mieści na gryfie.
1
...
Napisał(a)
W ubiegły weekend zrobiłem sobie głodówkę 24h. Pierwsze 19h było do wytrzymania, reszta tragedia. Zalecił mi to masazysta sportowy więc pomyslałem: czemu nie? W tym tygodniu były różne ciekawe wydarzenia i w efekcie trenowałem tylko w poniedziałek i w niedzielę, czyli dziś, mając 5 dni wolnego. Waga i pomiary wyszły jakieś dziwne po tygodniu.
waga -1.3 kg
talia +1cm
biodra 0
klatka +2cm
udo -0.5cm
biceps 0
łydka +0.5cm
przedramię +1cm??
Rozumiem delikatne błędy pomiarowe, np przedramię ale waga+ talia + klatka??? Jakoś dziwnie to wygląda.
Zmieniony przez - bartek81 w dniu 7/24/2023 12:07:07 AM
waga -1.3 kg
talia +1cm
biodra 0
klatka +2cm
udo -0.5cm
biceps 0
łydka +0.5cm
przedramię +1cm??
Rozumiem delikatne błędy pomiarowe, np przedramię ale waga+ talia + klatka??? Jakoś dziwnie to wygląda.
Zmieniony przez - bartek81 w dniu 7/24/2023 12:07:07 AM
...
Napisał(a)
Dla mnie to też wygląda na błędy pomiarowe.
Waga ciała potrafi się zmieniać nawet bez głodówki.
Waga ciała potrafi się zmieniać nawet bez głodówki.
...
Napisał(a)
Wiem że żyjesz bo kilka dni temu dałeś mi "szacunek"
Co u Ciebie słychać?
Co u Ciebie słychać?
Poprzedni temat
Niestety od miesiaca jestem w tej grupie starszych
Następny temat
Głosowanie- na zdjęcia-z konkursu Krata Na Lato 2022.
Polecane artykuły