zimowy Dawkę się dobiera pod wyniki. Optymalne i najczęściej jest to 100mg co 7 dni. Zapewnia testosteron na poziomie 900-1000 ng/dl i spokojnie do 7 dni nie odczujesz spadku tego poziomu.
Trafiłeś na lekarza konowała ale nie jesteś jedyny. Prawda jest taka, że w Polsce 90-95% lekarzy nie ma pojęcia o kuracji testosteronem. Możesz więc szukać innego lekarza albo działać na własną rękę.
1. Dawki nie dobiera się pod wyniki. Najpierw samopoczucie, potem wynik. Dokładnie ta kolejność. Ktoś może dobrze się czuć na poziomie 500 i nie będzie się dziobał częściej tylko po to, aby mieć 1000. W medycynie obowiązuje zasada najmniejszej skutecznej dawki leku.
2. Optymalne TRT to 100mg na 10 dni. Zazwyczaj wystarcza, ale patrz punkt 1.
3. Trafił na rozsądnego lekarza. Gdyby posłuchał rad typu: 2x w tygodniu czy 100mg/7dni to nie wiedziałby, jak jego organizm toleruje testosteron i w jakim tempie go metabolizuje. To sytuacja, w której zalecasz 3 apapy na ból głowy. OK - na pewno podziałają, ale nie dowiesz się, czy jeden by nie wystarczył. Chłop ma 21 lat. Jeśli w ogóle TRT to jako ostateczna ostateczność w tym wieku. Przyczyna może być zupełnie gdzie indziej (i pewnie jest). Nie chodzi o to, aby poprzez testosteron zamaskować problem, który mu wyjdzie za 5 czy 10 lat. Przy okazji go wykastrować, być może pozbawić płodności itd. Zastanów się czy gdybym przyszedł do ortopedy, bo mnie kolano boli i żądał amputacji nogi, bo koledzy z
SFD mówią, że Pistorius na protezach szybciej biegał niż niejeden lekkoatleta z nogami... to czy lekarz odmawiający mi zabiegu byłby... jak to napisałeś... konowałem? Może warto jednak zrobić badania, operację, ratować nogę jak się da, dopóki się jej nie odetnie? TRT jest często do końca życia (a raczej do czasu wystąpienia skutków ubocznych uniemożliwiających kontynuowanie). Przed facetem 40 lat kłucia lub więcej... Naprawdę kilka miesięcy obserwacji, badań jest problemem?
Przy TRT pierwsze pół roku to okres próbny. Ustalanie dawki (zazwyczaj start dla prolo raz na 14 dni), badania, samopoczucie pacjenta itd. Po pół roku dopiero analiza zysków i strat oraz decyzja co dalej.