Na wakacjach przypadkowo zauważyłem, że tłoczek który "wyciska" towar ze strzykawki jest za duży - nie wyciskał mi całości. Myślałem, że to wadliwa strzykawka. Ale to powtarzało się częściej. W końcu zrobiłem eksperyment - wziąłem dobrą strzykawkę, z dobrym tłoczkiem i napełniłem towarem. Odstawiłem na tydzień. Efekt? Sami zobaczcie. Tłoczek "spuchnięty" - dla porównania obok dobra strzykawka tej samej firmy. Ewidentnie dochodzi do reakcji chemicznej między towarem a tłoczkiem. Uważajcie! Ja takie g**** wbijałem cały czas...
POWERED BY ...