UFC 253: Israel Adesanya vs. Paulo Costa w walce o tytuł wagi średniej

On ogólnie jest gejem czy nie? Bo widziałem filmik jak był w wannie z taką laską która była z nim też na innym zdjęciu.

Ja mam wrażenie, że nie jest gejem, ale prowokuje np tymi różowymi włosami itp, aby było wokół niego więcej szumu

Josh Hedges/Zuffa LLC

Isreal Adesanya uważa, że to homofobia jest przyczyną nieprzychylnych komentarzy na temat jego radości po zakończeniu walki na UFC 253

Nigeryjczyk nie próżnuje i serwuje kolejne kontrowersyjne słowa.

Israel Adesanya (20-0, 9-0 w UFC) nie dał szans Paulo Coście (13-1, 5-1 w UFC, #2 w rankingu UFC) w walce wieczoru UFC 253 jednak spektakularną dyspozycję mistrza wagi średniej przyćmiło zachowanie tuż po przerwaniu walki przez sędziego.

The Last Stylebender uważa, że nie miał absolutne prawo do wyrażenia swojej radości w dowolny sposób.

Isreal Adesanya

Szczerze mówiąc nie mogłem dać im tego, co myślą. Nawet o tym nie myślałem, nawet tego nie planowałem, to było po prostu uzasadnione. To tak jak jest w Call of Duty, zabijasz kogoś strzałem w głowę a potem przechodzisz nad nim i naciskasz kółko, dół, góra, dół, góra, jak z torebką herbaty. Tak właśnie zrobiłem.

To jest homofobia. Ludzie są wściekli, mówią „dlaczego to robisz, nie jesteś mężczyzną”, bo czują się nieodpowiedni. To kwestionowanie własnej seksualności.

Adesanya nie widzi nic złego w swoim postępowaniu i uważa je za coś normalnego upatrując przyczyn nieprzychylnych komentarzy w homofobii.

Niezły poj**...

"Szczerze mówiąc nie mogłem dać im tego, co myślą. Nawet o tym nie myślałem, nawet tego nie planowałem, to było po prostu uzasadnione. To tak jak jest w Call of Duty, zabijasz kogoś strzałem w głowę a potem przechodzisz nad nim i naciskasz kółko, dół, góra, dół, góra, jak z torebką herbaty. Tak właśnie zrobiłem.

To jest homofobia. Ludzie są wściekli, mówią „dlaczego to robisz, nie jesteś mężczyzną”, bo czują się nieodpowiedni. To kwestionowanie własnej seksualności."

Co za kretyn!


Zmieniony przez - Marian.B. w dniu 2020-10-17 17:59:52

Mnie śmieszy zarówno płacz o ośmieszanie przeciwnika po walce (zwłaszcza jeśli ten sporo się nagadał przed starciem) jak i o "homofobię"

W tym sporcie przeciwnik chce ci urwać głowę rękoma i nogami, bycie "wydymanym" po pojedynku czy bycie zwyzywanym od pedałów powinno być mniejszym zmartwieniem
I w sumie jest, tylko portale mma robią takie artykuły dla wyświetleń

Kto teraz dla Israela? Whittaker ostatnio dobrze wygladal, ale moim zdaniem znowu by dostal sromotny lomot, Cannonier z kolei odpadl z kolejki. Zrobilbym taki mini-turniej do walki o pas, zestawil Cannonier vs. Romero i Whittaker vs. Costa, i potem zwyciezcow (Israel pokonal co prawda 3 z nich, ale wciaz oni sa najwyzej w rankingu za nim, wiec rewanze pewnie i tak beda nieuniknione)


Zmieniony przez - annihilus w dniu 28/10/2020 14:45:05

Wygrany walki Whittaker vs Cannonier miał dostać walkę o pas, więc pewnie Whittaker dostanie rewanż z Adesanyą, chociaż mu się nie spieszy. Jeśli nie będzie chciał walczyć, to niech Adesania idzie do LHW na walkę z Jonesem lub Błachowiczem.

No walka Isreal-Jones bylaby przekozacka, ale Jones sie podobno szykuje juz do HW (no i Israel przed Jonesem chyba tez obsral zbroje) ? Janek przy Israelu to sie rusza jak w matrixowym slow motion, ale z drugiej strony ma czym przy.j.ebac Wolalbym jednak zobaczyc Janka w rewanzu z Thiago Santosem

Adesanya by zdominował tę półciężką, poza Jonesem choć z nim też miałby szanse. A w średniej już nie ma wyzwań, wcześniej myślałem że Cannonier mógłby sprawić problem ale jednak Whittaker go trochę zweryfikował.