SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

BJJ, Zapasy

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1922

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 40 Wiek 4 lata Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 271
Witam wszystkich. Mam pytanie do parterowców. Otóż jakie są wasze uwagi i spostrzeżenia co do kategorii wagowych w bjj i w zapasach osobno? Jaki macie stosunek do wagi i wzrostu w obu sportach? Sam mierzę kolosalne 164cm, stąd moje pytanie ;) Od początku swojej drogi ze sportami walki siedzę w sportach stójkowych i od pół roku uczęszczam na zapasy i bjj. Wiem, że przy swoim wzroście mam lepsze predyspozycje do sportów parterowych (czysto statystycznie) niż w stójce. Na razie jestem na etapie filozofowania nad swoją drogą, czy iść w grappling, czy zostać przy stójkowych. Oczywiście rób to co kochasz i rób to dobrze, nie patrz na innych, ale co macie do powiedzenia nt. tych kategorii wagowych w bjj i zapasach, jakie widzicie tu plusy i minusy według wagi i według wzrostu?
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 250 Napisanych postów 793 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 11206
FangLND
ale czy są najlepsi na świecie definitywnie?


Idąc twoim tokiem rozumowania, to nie da się tego stwierdzić. Gdyż wtedy musiał by każdy przystąpić do konkurencji. I chyba nie muszę mówić, że to nigdy nie nastąpi. Zawsze zostajesz mistrzem danej organizacji w danej kategorii. I oceniony zostajesz na podstawie rankingu. Nikt nie robi jakiś mega złożonych zawodów, w których zmierzyły by się miliony już nie mówiąc o miliardach ludzi. Zostając mistrzem KSW to wcale nie znaczy, że w UFC też jesteś mistrzem, itd.


FangLND
Mam doświadczenie głównie ze stójką, ale widzę że chwytane są chyba dla nerdów, bo tam jest bardzo dużo techniki, oczywiście w stójce również jest jej bardzo dużo, ale w parterze są to takie szczegóły i jest o wiele więcej pozycji, ruchów, kątów...


Style chwytane to wcale nie jest jednoznaczne z parterem, podobnie jak uderzenia za stójką. Jak by to powiedzieć dokonujesz nadinterpretacji...
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 250 Napisanych postów 793 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 11206
Nie wiem co cię skłoniło do tego, aby zacząć ćwiczyć chwytane. Ale wychodzi na to, że z jakiś przyczyn szukałeś odmiany. I najwyraźniej ci się spodobało. Więc teraz się zastanów czy dasz radę się szarpać z prawdziwymi zapasiorami, czy nie... A taki poziom rozkminy jaki ty robisz w/g mnie jest jak by to nazwać "szczenięcy".
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51559 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
FangLND
...Na razie jestem na etapie filozofowania nad swoją drogą, czy iść w grappling, czy zostać przy stójkowych...
marcinpruszcz
...taki poziom rozkminy jaki ty robisz w/g mnie jest jak by to nazwać "szczenięcy".
Weź, proszę, pod uwagę, że mamy kwarantannę, kluby są zamknięte i każdemu mniej lub bardziej bije na dekiel
Ale żeby odpowiedzieć... Ja ma 158 i trenuję (trenowałem) to na co mam ochotę. W jednym tygodniu szedłem na kick boxing i muay thai, w drugim na MMA i BJJ a w trzecim na crossa. Czy to ma sens? Czy nie lepiej specjalizować się w jednym? A to co? Robię to tylko dla przyjemności - czysta rekreacja.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 250 Napisanych postów 793 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 11206
MMA
W jednym tygodniu szedłem na kick boxing i muay thai, w drugim na MMA i BJJ a w trzecim na crossa. Czy to ma sens?


Mam podobne podejście. Z tym, że u mnie metodyka jest nieco odmienna... Ale pytającemu najwyraźniej marzy się kariera...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 40 Wiek 4 lata Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 271
marcinpruszcz
Nie wiem co cię skłoniło do tego, aby zacząć ćwiczyć chwytane. Ale wychodzi na to, że z jakiś przyczyn szukałeś odmiany. I najwyraźniej ci się spodobało. Więc teraz się zastanów czy dasz radę się szarpać z prawdziwymi zapasiorami, czy nie... A taki poziom rozkminy jaki ty robisz w/g mnie jest jak by to nazwać "szczenięcy".


Mam 21 lat, nie mam ukierunkowanej drogi ani rozpoczętej 'kariery'. Stąd zapewne u Ciebie wyczucie tej 'szczenięcości' i słusznie, bo wciąż jestem bardzo młody. Dla mnie to, że dopiero wkroczyłem w dorosłość i przede mną jeszcze wiele, to szansa i atut. Nie ma tu technik, czy nawyków nie do poprawienia, jak u starszych stażem kolegów, nie ma tu zużycia ciała, ani stałych urazów. Mam potencjał osiągnąć wiele i nie wiem czy ja będę celować najwyżej, czy wystarczy mi aktywność w sporcie, jestem za wcześnie etapowo na takie dywagacje i nie myślę twoimi kategoriami. Natomiast trenuję już od paru lat, robię to bardzo często i dało mi to w życiu bardzo wiele, ciągnie mnie nieustannie by iść dalej i wyżej, oczywiście. Rozwój siły i masy to rzecz osiągalna dla każdego, nawet pod zapasy, czystofizycznie jestem tak samo do tego zdolny, jak i Ty. Natomiast technika, doświadczenie i talent, który do tego dochodzi to jest coś co wyróżnia mistrzów od innych. Wielu mistrzów zaczynając nie potrafiło nawet wyprowadzić prostego, nikt się nie kulał jak mistrz, mogli co najwyżej fizycznie mieć przewagę. Jesteś jak mniemam bardziej doświadczony i mądrzejszy w tym temacie, więc nie muszę tłumaczyć że samą fizyką nie dotarli do swoich sukcesów, a ich osiągi siłowe na daną kategorię wagową są do osiągnięcia przez większość, ale mniejszość do tego momentu dochodzi niestety. To również psychika. Dość mojego biadolenia. Są sportowcy, którzy mają potencjały do innych sportów niż wykonują, wielu mistrzów dobrze korzysta ze swoich naturalnych predyspozycji i je rozwija. Ja Ciebie pytam w takim razie jakie masz na ten temat zdanie, poradę dla młodszego kolegi, jako że jestem niski i czy uważasz, że bardziej marnuję się w parterze, czy stójce? Twoja opinia może mi poszerzyć pewne perspektywy w temacie, nie zamykam się na swoje poglądy. Być może nie stać Cię na więcej niż to co napisałeś, ale ja twierdzę, że jednak Cię stać. Prove me wrong..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 40 Wiek 4 lata Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 271
FangLND
marcinpruszcz
Nie wiem co cię skłoniło do tego, aby zacząć ćwiczyć chwytane. Ale wychodzi na to, że z jakiś przyczyn szukałeś odmiany. I najwyraźniej ci się spodobało. Więc teraz się zastanów czy dasz radę się szarpać z prawdziwymi zapasiorami, czy nie... A taki poziom rozkminy jaki ty robisz w/g mnie jest jak by to nazwać "szczenięcy".


Mam 21 lat, nie mam ukierunkowanej drogi ani rozpoczętej 'kariery'. Stąd zapewne u Ciebie wyczucie tej 'szczenięcości' i słusznie, bo wciąż jestem bardzo młody. Dla mnie to, że dopiero wkroczyłem w dorosłość i przede mną jeszcze wiele, to szansa i atut. Nie ma tu technik, czy nawyków nie do poprawienia, jak u starszych stażem kolegów, nie ma tu zużycia ciała, ani stałych urazów. Mam potencjał osiągnąć wiele i nie wiem czy ja będę celować najwyżej, czy wystarczy mi aktywność w sporcie, jestem za wcześnie etapowo na takie dywagacje i nie myślę twoimi kategoriami. Natomiast trenuję już od paru lat, robię to bardzo często i dało mi to w życiu bardzo wiele, ciągnie mnie nieustannie by iść dalej i wyżej, oczywiście. Rozwój siły i masy to rzecz osiągalna dla każdego, nawet pod zapasy, czystofizycznie jestem tak samo do tego zdolny, jak i Ty. Natomiast technika, doświadczenie i talent, który do tego dochodzi to jest coś co wyróżnia mistrzów od innych. Wielu mistrzów zaczynając nie potrafiło nawet wyprowadzić prostego, nikt się nie kulał jak mistrz, mogli co najwyżej fizycznie mieć przewagę. Jesteś jak mniemam bardziej doświadczony i mądrzejszy w tym temacie, więc nie muszę tłumaczyć że samą fizyką nie dotarli do swoich sukcesów, a ich osiągi siłowe na daną kategorię wagową są do osiągnięcia przez większość, ale mniejszość do tego momentu dochodzi niestety. To również psychika. Dość mojego biadolenia. Są sportowcy, którzy mają potencjały do innych sportów niż wykonują, wielu mistrzów dobrze korzysta ze swoich naturalnych predyspozycji i je rozwija. Ja Ciebie pytam w takim razie jakie masz na ten temat zdanie, poradę dla młodszego kolegi, jako że jestem niski i czy uważasz, że bardziej marnuję się w parterze, czy stójce? Twoja opinia może mi poszerzyć pewne perspektywy w temacie, nie zamykam się na swoje poglądy. Być może nie stać Cię na więcej niż to co napisałeś, ale ja twierdzę, że jednak Cię stać. Prove me wrong..


Dodam, że nie ma co się zastanawiać, bo obecnie raczkuję w temacie i wiem, że nie dam teraz rady się 'szarpać z zapasiorami'. To pytanie retoryczne, nikt na początku nie jest w stanie pacyfikować mistrzów, ani nikt nie jest w stanie tego przewidywać, czy on dojdzie do tego momentu, czy nie dojdzie. Każdy może mieć tylko swoją wiarę w tym, a ja nie pytam o to, czy będę zapaśnikiem, czy kickbokserem, tylko gdzie widzisz moje plusy i minusy w parterze szczególnie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 250 Napisanych postów 793 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 11206
Moje zdanie nie ma nic do rzeczy. Bo to twoje życie i sam decydujesz jak będzie się toczyć...
Natomiast jeśli chodzi o predyspozycje do np. parteru. To jeśli cię to nie ciągnie i tak sobie ćwiczysz, to predyspozycje nic ci nie dadzą. Za jakiś czas po prostu z tym skończysz i tyle. Jeśli chodzi o moje zdanie, to ja jestem za treningiem przekrojowym bez względu na predyspozycje i sam zobaczysz co się z tego wyklaruje...
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 40 Wiek 4 lata Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 271
marcinpruszcz
Moje zdanie nie ma nic do rzeczy. Bo to twoje życie i sam decydujesz jak będzie się toczyć...
Natomiast jeśli chodzi o predyspozycje do np. parteru. To jeśli cię to nie ciągnie i tak sobie ćwiczysz, to predyspozycje nic ci nie dadzą. Za jakiś czas po prostu z tym skończysz i tyle. Jeśli chodzi o moje zdanie, to ja jestem za treningiem przekrojowym bez względu na predyspozycje i sam zobaczysz co się z tego wyklaruje...


Dzięki za odpowiedź, nie wiem jak widzisz trening przekrojowy, ale ja właśnie robie zapasy, bjj, muay thai i boks, tzn zapasy 4x/tyg., bjj 5x/tyg., muay thai 3-4x/tyg. i boks 2-3x/tyg. Dodatkowo robię siłownie, ale tylko ćwiczenia pod trenowane sztuki walki, imitujące ruchy i ogólnorozwojowe - przysiady, martwy. Właśnie o to mi chodziło, żeby uzyskać opinie od kogoś kto wie o tym lepiej ode mnie, nie żeby to mi powiedziało co mam robić. Ciekaw jestem, być może są aspekty, o których nie pomyślałem zbyt dobrze i może mi to otworzyć pewne perspektywy na same treningi. Mimo wszystko szanuję i dzięki raz jeszcze!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 706 Napisanych postów 4378 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 75792
FangLND
... Wiem, że przy swoim wzroście mam lepsze predyspozycje do sportów parterowych (czysto statystycznie) niż w stójce. ...

Przy swoim wzroście masz predyspozycje do walki z małymi facetami i średnimi kobietami niezależnie od sportu. Niezależnie od sportu możesz osiągnąć poziom techniczny pozwalający zniwelować zasięg i siłę większych mniej technicznych zawodników, ale jako tako ogarnięci więksi zawsze będą problemem.
I w uderzanych i w chwytanych i w MMA są kategorie wagowe.
Ergo: trenuj, co chcesz.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 40 Wiek 4 lata Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 271
To, że więksi są problemem dla mniejszych zawodników wiem. Problemem dla wielu jest też sama presja walki bez podziału na kategorie wagowe i wzrost. Jest to oczywiste, że walczy się w swojej kategorii wagowej, więc walcząc w swojej kategorii nie masz ryzyka, że Cię zgniecie 30, 40 kg cięższy. Czytałem o niższym środku ciężkości, pracy z nóg w przypadku niskich w boksie, co wzmacnia siłę ciosu, a na daną kategorię wagową nie przejmujemy się tym, bo nie musimy bić jak ktoś 30kg cięższy w swojej kategorii. W chwytanych rzeczywiście wzrost nawet przy równej wadze może być problematyczny, ale i taktyka dla większego się zmieni, bo nie będzie ryzykować np wielkiej dzwigni z bioder, zeby mu zajsc za plecy. W nogi już raczej nie wejdzie, chyba że ma naprawdę ponadprzeciętne tempo i potrafi wchodzić w nogi prawie że z pozycji leżącej, mniejsi zawodnicy w pewnych aspektach również sprawiają problemy i mowię tutaj o dwóch zawodnikach swojej kategorii na równie profesjonalnym poziomie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 40 Wiek 4 lata Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 271
No więc mając to wszystko na uwadze, że taktyka na bardzo niskiego się zmieni tak jak taktyka na bardzo wysokiego, co jest oczywiste, bo nawet wysocy zawodnicy trafiają na wyższych o głowę, np Tomasz Sarara, którzy są kozakami i nie zawsze to że są nizsi znaczy ze nie maja po co do ringu wchodzic. Roznica jest tez taka, ze bardzo wysoki walczy glownie z nizszymi, stad jego technika buduje sie na tym wlasnie doswiadczeniu, vice versa dla niskiego. Wyzszemu jest latwiej utrzymac dystans, ale jak ktos umie schodzic, ma szczelna garde, to samymi prostymi mozemy sobie punktowac, czyli bardziej amatorsko. Co do chwytanych to z doswiadczenia wiem malo, natomiast slucham ludzi na swiatowym czy narodowym poziomie i w opiniach sa pewne spojnosci. Stad moje pytania majac na uwadze powyzsze, jakie plusy i minusy ma niski zawodnik w chwytanych sportach walki. Być może dowiem sie czegos nowego.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kyokushin Kenbukai

Następny temat

Rostami

WHEY premium