Rodzinne obiady ?

Mam pytanie dotyczące obiadów domowych(takich dla całej rodziny) otóż powiedzmy Ojciec zje najwięcej, Mamuśka zje mniej ja zjem trochę więcej od matuli jak i mój brat podobnie i jak wyliczyć kalorie z takiego obiadu, która część ja zjem wiem że wklepuje się produkty do fitatu zlicza nam to kaloryke i makro i następnie dziele to na (ilość członków rodziny czyli 4 porcje np. z 2kg obiadu spaghetti wezme sobie 400g wpisując ile g, nie porcje to liczy to na równe części mięso i makaron z 2kg obiadu, a fitatu nie wie ile mięsa nałożyłem a ile makaronu a kaloryka się zmieni to jest jedyny problem przed pójściem na siłownie ponieważ boje sie żę za mało bede miał kalori danego dnia i tak jakby 1 dzień w plecy) poprawcie mnie jak źle pisze czy coś.Pozdrawiam.

PS.chcę sobie zakupić sprzęt do domu czy wystarczy aby zbudować mase mieśniową na takim sprzęcie i czy jest godny polecenia?
https://be-active.pl...i-hantlami.html

Rob sobie posiłki sam - problem z głowy. Kontrolujesz swoje kalorie i makro.

Witaj,
kup wagę kuchenną i ona już pomoże Ci podliczać kalorie. Może nie będziesz mega dokładny, ale już mniej więcej.
Bo rozumiem, że gotowanie samemu nie wchodzi w grę, co jestem w stanie zrozumieć

Georgu wagę mam i apke fitatu też mam chodzi mi aby fajne progresowac i masa szła do góry bo mam na głowie szkołe i różne rzeczy dlatego obiady będę mógł sobie gotować w dni wolne samemu i dla siebie podliczać a jak ugotuje mi mama to jak mam to podliczyć wiem że składniki wbijam do fitatu dzielę na porcje czyli 4 bo tyle członków rodzinny, wiadomo każdy zje więcej drugi troche mniej i czy wpisanie to w apke i zważenie i wbicie gramatury do aplikacji to dobry pomysł czy są jakieś lepsze sposoby.

Są jeszcze takie rzeczy jak stronka i l e w a z y . p l.
Za pomocą tych 3 narzędzi, które masz już mniej więcej da się oszacować wagę poszczególnych produktów.

Nie jesteś w stanie tego policzyć. Jeżeli chcesz mieć kontrolę ja tym co spożywasz i nad swoim życiem, to sugeruję nie usamodzielnić. Prędzej, czy później będziesz musiał to zrobić, a zaufaj mi, że okres nauki to moment naszego życia, kiedy tego czasu mamy najwięcej. Wraz z biegiem lat będzie już tylko coraz trudniej. Sugeruję więc żyć swoim życiem już teraz, a nie liczyć na posiłki od mamy. Chyba, że masz 14-15 lat. To zmienia postać rzeczy. W takiej sytuacji liczenie kalorii i składników odżywczych nie jest potrzebne.

Nawiązując jeszcze do Twojego pytania o sprzęt do domu, to link niestety nie działa. Warto jednak pamiętać o tym, że podstawą kształtowania sylwetki jest solidny trening siłowy. Obecnie oczywiście ciężko jest go wykonać z powodu epidemii. Jeżeli jednak wszystko wróci do normy, to sugeruję ułożenie planu treningowego i zakup karnetu na siłownię. W domu potrenować można sobie obecnie lub w sytuacji gdy mamy 14-2
15 lat. Wtedy wystarczą gumy, trening z ciężarem własnego ciała, czy jakieś sporty walki.