Z "otwarciem się" miałem problem przed żoną, gdyż zawsze był gotowy kontrargument. Z terapeutą problemu nie było.
Zmieniony przez - ZS84 w dniu 2020-01-23 10:39:09
Ilość wyświetleń tematu: 2401
FrankaIndiankaazazelll. sytuacja jest złożona dużo zranien. Z mojej strony jest wybaczenie, staram się być przy nim, mówić, że jestez w tym z nim, że rozumiem, że się pogubił... nietety z jego strony minimalna praca...
No widzisz, czyli trafiłem. Nie znam waszych relacji i gdzie leży wina. Forum też nie jest od rozstrzygania takich spraw. Ale faktem też jest ze sterydy nie są dla wszystkich. Śmiem twierdzić że zdecydowanie dla ludzi inteligentnych przynajmniej w pewnym stopniu. I nie mam tu absolutnie kogokolwiek na myśli. Takie tylko spostrzeżenie
Zmieniony przez - FrankaIndianka w dniu 2020-01-23 09:46:42
FrankaIndiankaazazelll. sytuacja jest złożona dużo zranien. Z mojej strony jest wybaczenie, staram się być przy nim, mówić, że jestez w tym z nim, że rozumiem, że się pogubił... nietety z jego strony minimalna praca...
Zmieniony przez - FrankaIndianka w dniu 2020-01-23 09:46:42
kosta83...albo niech wejdzie znowu na bombę...
azazelllFrankaIndiankaazazelll. sytuacja jest złożona dużo zranien. Z mojej strony jest wybaczenie, staram się być przy nim, mówić, że jestez w tym z nim, że rozumiem, że się pogubił... nietety z jego strony minimalna praca...
No widzisz, czyli trafiłem. Nie znam waszych relacji i gdzie leży wina. Forum też nie jest od rozstrzygania takich spraw. Ale faktem też jest ze sterydy nie są dla wszystkich. Śmiem twierdzić że zdecydowanie dla ludzi inteligentnych przynajmniej w pewnym stopniu. I nie mam tu absolutnie kogokolwiek na myśli. Takie tylko spostrzeżenie
Zmieniony przez - FrankaIndianka w dniu 2020-01-23 09:46:42
ZS84Temat jest głęboki i bardziej dot. psychologii związku, dział może nie do końca odpowiedni, ale ludzie tutaj mają własne zdanie nie tylko odnośnie dopingu jak widać. Terapie małżeńską przeszedłem, nie naprawi nic, szczególnie bez chęci, ale polecam, bo może przyspieszyć decyzje w jedna albo w drugą stronę. Po kilku wizytach moja otrzymała od terapeuty zalecenie indywidualnej terapii dla niej, chociaż to ja byłem w jej oczach zaburzony. Więcej nie poszła, terapia w ogólnym rozrachunku pomogła nam przygotować się do rozstania bez niepotrzebnych dramatów. "Ratowanie" z jednej strony tylko nie uda się, kolejne pytanie w imię czego właściwie. Chłop powinien zrobić przede wszystkim porządek ze sobą (jeśli jest jak piszesz), może Ty również, każdy ma jakiś bałagan w głowie, mniejszy lub większy.
Z "otwarciem się" miałem problem przed żoną, gdyż zawsze był gotowy kontrargument. Z terapeutą problemu nie było.
Dzięki za opinię ZS84
A co by Ci pomogło przed otworzeniem się do żony... Nie oskarżam męża rozmawiając z nim, choć w okresach była burza, jednak zawsze starałam się mówić mu, że go rozumiem - szczerze, bo każdy się może pogubić.
Zmieniony przez - ZS84 w dniu 2020-01-23 10:39:09
Krzychu79Kotku to chyba nie ty piszesz??? Musisz pamiętać o równowadze uczuć jak ty będziesz dawać 95% to druga osoba da 5% do tego i jest lipa.
Nasz sklep
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły