legwan84
Witam, jestem w trakcie swojego pierwszego cyklu, który trwa już ponad 10 miesięcy. Wyglądał tak że w lutym i marcu ubiegłego roku leciała meta solo 20mg ed, potem w kwietniu testosteron aż do dziś. Różne estry, najpierw prop , potem enan i aktualnie cypio. Praktycznie większość cyklu to była ilość 250/tyg, od niedawna zwiększyłem na 500/tyg. Przez 6 mięsiecy było zaj**iście, ale teraz czuję się już zmęczony tym wszystkim a do tego libido padło, ogólne zamulenie i jajka bardzo malutkie się zrobiły bo Hcg nie brałem... Chyba czas schodzić z bomby, tyle że boję się spadków i najlepiej bym dalej cisnął bo forma spoko i motywacja też jest. Czy jest może opcja żeby teraz zapodac jakoś to Hcg, pobudzić jajka i cisnąć dalej, czy to rzeczywiście pora na off i stabilizację organizmu, jak myślicie? Badania robione były co 3 miesiące i kontrolowane estro i prolka, ale teraz zrobiłem i widzę, że mam wywalony progesteron fest, to normalne?
Wynik 0.430 norma <0.050 - 0.149
Poza tym martwi mnie też trochę że od jakiegoś czasu zawsze jedna z prób wątrobowych a dokładniej ALAT jest wywalona na 82 a norma do 50. Reszta pakietu wątrobowego w normie. Estro 2 x norma, prolka w normie.
Wynik 0.430 norma <0.050 - 0.149
Poza tym martwi mnie też trochę że od jakiegoś czasu zawsze jedna z prób wątrobowych a dokładniej ALAT jest wywalona na 82 a norma do 50. Reszta pakietu wątrobowego w normie. Estro 2 x norma, prolka w normie.
Krzysztof Piekarz
Krzychu79
Aleks
lodzianin1
colin2000
