Jedzenie do syta

Dobrze się jest najadać do syta pod warunkiem że nie przekraczasz swego zapotrzebowania kalorycznego.

to że do syta się najadasz to nie ma znaczenia, bo można zjeść 1000kcal w posiłku i nie poczuć że się coś zjadło a można zjeść ok. 500 i być "napchanym" ważna jest suma kcal

Wiem, tylko chodzi o to że objętościowo są duże dla mnie. Teraz trzymam kalorie na plus bo masa. I chodzi mi o to czy objętościowo nie jest to za dużo dla żołądka na raz w jednym posiłku bo kcal trzymam i makro. Trzy z posiłków mają podobną ilość kalorii, czwarty ma trochę mniej.

jak masz za dużo objętościowo to możesz np. zmniejszyć ilośc węglowodanów a dołożyć tłuszczu, są dużo mniejsze objętościowo,, wrzuć z ciekawości swoją dietę tutaj

jeśli odczuwasz że na żołądku Ci za cięzko itp to podziel posiłki na 5. Bo jeśli nie odczuwasz żadnego dyskomfortu to ok

Tutaj rozwiązanie jest dość proste. Skoro jesteś w stanie zjeść i nie odczuwasz przez to żadnych problemów trawiennych, to nie są one zbyt obfite. Jeżeli jednak czujesz się nie najlepiej, masz problemy trawienne, gazy, wzdęcia, czy po prostu nie jesteś w stanie zjeść całego posiłku, to nie ma nad czym się zastanawiać. Należy rozłożyć je na większą ilość lub ograniczyć źródła węglowodanów, które są spore pod względem objętości, a podbić tłuszcze. W ten sposób posiłki będą mniejsze i łatwiejsze do spożycia.