[DT]NewOne24- Forma na luzie.

ja zalezy%) sa dni ze unikam polek ze sodyczami w sklepie, a sa dni ze mnie to w ogole nie rusza

Ciesz się...

Ja bardziej łasy na przekąski typu chipsy, nic nac'sy, chrupki itp :D

Siema!

Dzisiaj dzień treningowy, główne ćwiczenia dziś to rumuński martwy, oraz hip thrusty (dupa piekła xD). Wjechały także łapy, oraz delikatnie plecy w kilku seriach.
Założenia na ten tydzień są takie, że zakładamy widełki kaloryczne 2700-2900, i po prostu gdy dopadnie mnie głód, będę trzymał się tych wyższych wartości, a jeżeli nie będzie z tym problemu, to siedzimy na 2700. Dzisiejszy dzień, jako, że nie był zbytnio wymagający siłowo, i nie jestem jakoś super wygłodniały zostaje na 2700 i podejrzewam, że będzie tak przez większość dni, bo w tym tygodniu pracuję zdalnie- z domu.

Dodatkowo podnosimy cardio z 15> do 20 minutek na każdej sesji treningowej, i tu się akurat ciesze, bo fajnie przy okazji pracować nad wydolnością.


Szamka:

Koktajl jak co rano (polecam xD) - mleko twaróg, banany, jabłko
Obiadek- to samo co wczoraj, strogonow (700g ziemniorów 200g piersi), wiadomo sos, ogóreczki itp
Na kolacje wjadą tosty, z szynką i salami, na góre starta gouda, bo dzisiaj mało tłuszczy wjeżdżało :)

Wiem, że nie każdy lubi ale dzisiaj mi tak wjechała na treningu, miodzio





Pozdro, siła!




Zmieniony przez - NewOne24 w dniu 2019-11-25 20:56:55

#MINICUT DZIEŃ 16 (zaległa)

Dzisiaj również dzień treningowy (w tym tygodniu będzie ich więcej, i w skondensowanym czasie). Trening wypadł super, cały czas była energia, mimo, że wcześnie tego dnia wstałem. Na koniec 20 min dosyć intensywnego cardio i do domku. Co do zmian, to ewidentnie widzę, że woda zeszła, pas wyraźnie się zmniejszył i zarysowała się mocniej klatka, zdecydowanie widzę efekty i jestem zadowolony, no i głód też rzadko doskwiera

Jedzonko:

Standardowo kokajl owocowy z twarogiem <3
"Tortillki" z kurczakiem i smażonymi pieczarkami+sałatka
Płatki kukurydziane +serek wiejski z sosem 0 milkyway
Na dobranoc łosoś wędzony z chlebem razowym z żurawinka

TomQ-MAG

ja zalezy%) sa dni ze unikam polek ze sodyczami w sklepie, a sa dni ze mnie to w ogole nie rusza

Ale żeby naszych Polek unikać?

NewOne, a gdzie "pozdro, siła!"? :(

Pozdro, siła ziomuś ! :D

#MINICUT DZIEN 17

Dzisiaj nietreningowy, i w zasadzie nawet nie ma co opowiadać, dzień spędzony na spokojnie,zrobiłem, cardio na roweku 30min na pełnej wiksie :D, po południu praca, a po pracy byłem w kinie . "Doktor Sen", czyli jakby druga część "Lśnienia", ja osobiście polecam :D, lubie takie filmy, niemniej jednak jak ktoś nie oglądał klasyka czyli pierwszej części to lepiej to zrobić bo jest bardzo dużo followup'ow.


Dzisiejsza szamka:

Koktajl owocowy ten co zawsze :D
Rosół z makaronem, gotowana pierś
Polędwiczki z razowcem i musztardą, banany

Pozdro, siła!


Zmieniony przez - NewOne24 w dniu 2019-11-28 01:10:35

jestem fanem Kinga, wiec pewnie tez bedzie w moim guście

MINICUT DZIEŃ 18 (zaległa)

Dzień treningowy, i był to zdecydowanie jeden z lepszych treningów tego bloku. Oprócz tego, że fajnie udało mi się przez jeden dzień zregenerować, dodatkowego kopa dała mi kofa+tyrozyna. Na prawdę czułem się wyjątkowo duuużo bardziej wydolny a ciężary wydawały się dziwnie lekkie. Oprócz tego, smaczka dodała cytrulina której nie używałem już mnóóóóstwo czasu i na prawdę fajnie spompowała. Ogólnie nie używałem też bardzo długi okres czasu kofeiny, z racji jednej małej wpadki z nią. W lato, podekscytowany jak gówniak kurier przyniósł mi do pracy paczkę z suplami, a tam właśnie była kofka+tyro, no i podjarany nawet nie szukałem miarki tylko sypnąłem do szklany łyżeczkę kofy łyżeczkę tyrozynki i boooom!! Rakieta wystartowała- niech ktoś to powstrzyma xD. Nigdy nie byłem tak wystrzelony, haha, na początku to było przyjemne bo skupienie było fest, pojawiła się pewnego rodzaju błyskotliwość, ale z minuty na minute nogi chodziły mi co raz mocniej, i w skutek tego wyszedłem z firmy pobiegać po okolicznych zakątkach, bo myślałem, że uda mi się zmęczyć i uspokoić. No niestety nie udało się, wróciłem do biura, gdzie na stole już leżał już mój znajomy który owej mieszanki też spróbował i nie miał siły ruszyć ręką i wbił gwoździa w biurko xD. Wtedy uznałem, że to pora, żeby uciekać do domu, pomijając już mój "long way home" i ciągłe przystanki na wymiotowanie, to tego dnia zasnąłem dopiero ok 5 rano, a cała noc opierała się na całowaniu porcelanki. Odchorowywałem tego tripa kilka dni, a najmocniej mój żołądek , dlatego wracając do tematu- do kofeiny czuje respekt, i kupiłem już w pillsach- bezpieczniej.

Pomijając już moje ekscesy szamka wyglądała tak:
-Koktajlt owocowy z twarogiem
-Pizza z pieczarkami i szynka Guseppe +WPC
-Kukurydziane płateczki z polewą +polędwiczki
-Polędwiczki z razowcem z żurawiną

Trening:

Próbowałem dzisiaj, a praktycznie było to moje 3 podejście do mc sumo, ale to chyba nie moja bajka, jestem stworzony do klasyka



I super suplement, może komuś się przyda ?




Pozdro, siła!


Zmieniony przez - NewOne24 w dniu 2019-11-29 12:17:42