Kolejnym rywalem Khabiba Nurmagomedova będzie Tony Ferguson, nie Conor MGregor

UFC

Khabib Nurmagomedov o niechęci do krzywdzenia swoich rywali poza jednym wyjątkiem

Mistrz wagi lekkiej UFC, Khabib Nurmagomedov, zdobył reputację jednego z największych mistrzów MMA wszech czasów. Od czasu swojego zawodowego debiutu w 2008 roku, Orzeł wykorzystał swoje umiejętności grapplingowe do zdominowania swoich przeciwników.

Ponieważ Rosjanin z walki na walkę awansował w rankingu, stając się ostatecznie niekwestionowanym mistrzem wagi lekkiej UFC, Nurmagomedov przyznaje, że nie chce już krzywdzić swoich przeciwników o czym mówił podczas rozmowy z rosyjskimi uczniami:

Khabib Nurmagomedov

"W swojej karierze toczyłem walki, w których zrozumiałem, że mogę bardziej zranić przeciwnika, ale mówiłem do niego, mówiłem mu, żeby się poddał, żebym nie pobił go zbyt mocno.

Na przykład, gdybym założył bolesny chwyt, w którym mógłbym coś złamać, nie dokręcałbym go do końca, po prostu zrobiłbym tak, żeby przeciwnik odklepał.”

Przykładem może być jego ostatnia walka z Dustinem Poirierem na UFC 242. Wielu fanów uważało, że próba uduszenia go gilotyną w wykonaniu Poiriera była bliska poddania mistrza. Jednak podczas wywiadu przeprowadzonego po walce, Khabib powiedział, że pozwolił na to w celu uśpienia czujności przeciwnika w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa, ostatecznie odwracając sytuację i kończąc Dustina w momencie, gdy ten wykorzystał całą swoją energię.

Mistrz stara się nie krzywdzić swoich przeciwników i kończyć ich w najbardziej efektywny sposób:

Khabib Nurmagomedov

"Robię tak dlatego, że nie mam na celu skrzywdzić nikogo w tym sporcie. Tak, rywalizujemy w bardzo brutalnym sporcie. Na początku, kiedy dopiero zaczynasz i wygrywasz walki, przynosi ci to jakąś przyjemność. Podoba ci się to.

Ostatnio tego nie czułem. W ciągu ostatnich kilku lat wychodziłem do walk i wygrywałem, ale szczerze mówiąc nie przynosiło mi to żadnej prawdziwej radości. No może z wyjątkiem z jednej walki. W tej walce z przyjemnością pokonałem tego faceta. Powiem ci, że w tej walce z przyjemnością go pokonałem".

O kim mowa? Jak łatwo się domyślić, chodzi oczywiście o wygrany pojedynek z Conorem McGregorem na gali UFC 229 na której Nurmagomedov poddał Irlandczyka naciskówką na szczękę w czwartej rundzie.

Khabib Nurmagomedov w swojej kolejnej walce ma zmierzyć się najprawdopodobniej z byłym tymczasowym mistrzem Tonym Fergusonem.



Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2019-11-14 13:10:23

Per Haljestam / mmajunkie.usatoday.com

Khabib Nurmagomedov nie traci nadziei na walkę z Georgesem St-Pierre

Menadżer mistrza wagi lekkiej UFC Khabiba Nurmagomedova, Rizvan Magomedov powiedział, że Khabib w swojej następnej walce zmierzy się z Tonym Fergusonem, a następnie chce walki z Georgesem St-Pierre.

Nurmagomedov niedawno pokonał Dustina Poiriera poddając go na UFC 242, poprawiając swój rekord do idealnego 28-0, w tym 12-0 w UFC. Tony Ferguson również ma za sobą serię 12 wygranych walk i pojedynek między dwoma najwyżej sklasyfikowanymi zawodnikami dywizji lekkiej wydaje się nieunikniony, choć nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony.

Według menadżera Nurmagomedova, plan mistrza, to walka z Fergusonem, a jeśli wygra ten pojedynek, chce się w następnej kolejności zmierzyć z legendą GSP.

Oto, co Magomedov powiedział w rozmowie z FightWorldTurkey o potencjalnej walce w obronie tytułu Nurmagomedov vs. Ferguson.

Rizvan Magomedov

"Naszym przeciwnikiem jest zdecydowanie Tony Ferguson. Nie ma nikogo innego, kto na to zasługuje. Chcieliśmy walki z GSP, ale GSP nie dogadał się z UFC. Z tego powodu naszą jedyną i najbardziej wartościową opcją jest Ferguson. Jednak w dalszym ciągu błędem byłoby mówienie, że walka jest na 100 procent pewna bez podpisu. Jeśli UFC i GSP mogą negocjować, chcemy spotkać się z GSP po walce z Fergusonem."

Menadżer potwierdził również, że Nurmagomedov nie będzie walczył z Conorem McGregorem, dopóki Irlandczyk nie będzie miał zwycięskiej serii. Mistrz niedawno powiedział, że McGregor potrzebuje aż 10 zwycięstw, zanim dostanie rewanż.

Rizvan Magomedov

"Rewanż z Conorem nie jest w tej chwili interesujący. Khabib i jego zespół już wymienili warunki dla walki z McGregorem. Musi zawalczyć z innymi zawodnikami i wygrać. Musi ponownie pokazać, że jest godnym przeciwnikiem i zasługuje na rywalizację o pas. Jeśli mu się uda, Khabib da mu rewanż, którego chce. Opierając się tylko na trash talku jest 0 procent szans na wygranie tej walki. Jasne i oczywiste.”

Stephen McCarthy/Sportsfile via Getty Images

Khabib Nurmagomedov podał przybliżony termin i miejsce na walkę z Tonym Fergusonem

Mistrz wagi lekkiej UFC Khabib Nurmagomedov oznajmił, że jego kolejna obrona tytułu przed pretendentem numer jeden Tonym Fergusonem odbędzie się w kwietniu 2020 roku na Brooklynie w Nowym Jorku.

Khabib Nurmagomedov przebywając w Uzbekistanie, rozmawiał z mediami i ujawnił, że prawdopodobnie będzie walczył z Tonym Fergusonem na Brooklynie.

Khabib Nurmagomedov

„Nawet jeśli (Komisja Sportowa Stanu Nevada – NSAC) przeproszą lub nie, znaleźliśmy nowe miejsce do walki. To będzie najprawdopodobniej Brooklyn, nie jestem pewien co do daty. Nadal rozmawiamy o tym z UFC, ale wygląda na to, że stanie się to na początku kwietnia”.

https://twitter.com/MMARusContext/status/1197562948002168833

Nurmagomedov jest nadal rozczarowany tym, co wydarzyło się po gali UFC 229, kiedy to przeskoczył przez klatkę Oktagonu i rzucił się na członków zespołu Conora McGregora, którego pokonał przez poddanie w czwartej rundzie. Reakcja Rosjanina była sprowokowana wcześniejszymi wyzwiskami ze strony Irlandczyka. Za bójkę po ich walce, NSAC nałożyła kary zawieszenia i pieniężne na obydwu zawodników, jednak surowiej ukarała Khabiba. Rosjanin, aby NSAC przeprosiła go za zawieszenie po walce. Jednak z ostatniego wywiadu wynika, nawet przeprosiny nie przekonają Nurmagomedova, aby walka odbyła się w Las Vegas. Ostatnią walką Khabiba Nurmagomedova było zwycięstwo nad Dustinem Poirierem w pojedynku w obronie tytułu na gali UFC 242 we wrześniu.

Tony Ferguson nie walczył od czerwca, kiedy to skończył przed czasem Donalda Cerrone przez TKO po interwencji lekarza. Ferguson wygrał 12 walk z rzędu – tyle samo, ile wygrał kolejno Nurmagomedov w Oktagonie – i jest pretendentem numer jeden w kategorii 155 funtów. Gdyby doszło do ich walki na Brooklynie, to należy pamiętać, że ich ostatnia miała się odbyć w kwietniu na Brooklynie, zanim Ferguson potknął się na kablu telewizyjnym i uszkodził sobie kolano. UFC i chyba wszyscy fani MMA mają nadzieję, że tym razem wszystko pójdzie gładko i do ich walki nareszcie dojdzie.

Walka Khabib Nurmagomedov vs Tony Ferguson blisko finalizacji na 18 kwietnia na Brooklynie

Długo wyczekiwany pojedynek mistrza wagi lekkiej UFC Khabiba Nurmagomedova i Tony'ego Fergusona jest planowany na 18 kwietnia na gali, która odbędzie się na Brooklynie w Nowym Jorku.

Wiele źródeł potwierdziło, że walka jest obecnie w trakcie finalizowania. Wstępny raport przedstawiło w poniedziałek ESPN, a prezydent UFC Dana White potwierdził plany zorganizowania tej walki w kwietniu. Negocjacje wciąż trwają, co oznacza, że nic nie jest jeszcze oficjalne, dopóki obaj zawodnicy nie uzgodnią warunków i nie przedstawią podpisanych kontraktów.

Zakładając, że obie strony ostatecznie dojdą do porozumienia, Nurmagomedov zmierzy się z Fergusonem 18 kwietnia, po tym jak walka była zestawiana w przeszłości już czterokrotnie i za każdym razem coś stawało na przeszkodzie.

Kontuzje po obydwu stronach i nieudana redukcja wagi Nurmagomedova przeszkodziły w odbyciu się walki, ale teraz UFC spróbuje ponownie zestawić Nurmagomedova z Fergusonem.

Niepokonany przez całą swoją karierę, Khabib Nurmagomedov (28-0 MMA, 12-0 UFC) będzie bronił swojego tytułu po raz trzeci po poddaniu zarówno Conora McGregora, jak i Dustina Poiriera w swoich ostatnich walkach. Orzeł jest maszyną do niszczenia swoich rywali od czasu debiutu w UFC, ale w kwietniu może stanąć w obliczu najtrudniejszego wyzwania, jakim będzie pojedynek z Fergusonem.

Tony Ferguson (25-3 MMA, 15-1 UFC) jest na fali 12 zwycięstw z rzędu w wadze lekkiej i przez krótki czas był tymczasowym mistrzem po tym, jak pokonał Kevina Lee w 2017 roku. W ostatnich dwóch pojedynkach, Ferguson brutalnie potraktował Anthony'ego Pettisa i Donalda Kowboja Cerrone , kończąc ich przez TKO w drugiej rundzie. Tym samym, El Cucuy ugruntował swoją pozycję jako pretendenta numer jeden w dywizji 155 funtów.

Pojedynek Nurmagomedov vs. Ferguson będzie niewątpliwie jedną z największych walk 2020, ponieważ obydwaj zawodnicy będą starali się udowodnić który z nich jest lepszy i wyrównać rachunki za poprzednie cztery nieudane próby zmierzenia się ze sobą.

Zakładam że nikt się nie cieszy, bo do walki jeszcze tyle czasu że jednego może zabić tiramisu a drugiego jakieś kable Módlmy się żeby żadnemu z nich nic się nie stało

60-40 na Fergusona.

mam nadzieję na coś takiego ale będzie ciężko

W weekend napiszę jakąś analizę.

Noah K. Murray-USA TODAY Sports

Arabia Saudyjska chce zapłacić 100 milionów dolarów za rewanż Nurmagomedov vs McGregor

Pojedynek rewanżowy Khabiba Nurmagomedova i Conora McGregora wydaje się być nieunikniony, a jak pokazuje pewien raport, oferta z Arabii Saudyjskiej na sfinalizowanie tej walki jest niezwykle lukratywna.

Dana White wspomniał jakiś czas temu, że Khabib Nurmagomedov przyjmował tony olbrzymich ofert po wygraniu z Conorem McGregorem w czwartej rundzie w październiku 2018 roku. Zwykle White jest tajemniczy jeśli chodzi o kwestie pieniędzy, ale powiedział, że dagestański mistrz wagi lekkiej zarobił ogromne pieniądze, jego zdaniem porównywalne do tych, które zarobił McGregor.

Dana White

"Wszyscy mówią o tym, jak bogaty jest Conor. Khabib również jest bogaty... Khabib zarobił podobny rodzaj dużych pieniędzy. Kiedy mówię podobny rodzaj pieniędzy, mam na myśli ponad 50 milionów dolarów."

W 2019 roku Nurmagomedov odbył duże tournee po Bliskim Wschodzie i prowadził wiele interesów. Może nie jest to biznes na poziomie "Proper 12" (whiskey McGregora), ale kiedy jest się mistrzem świata muzułmańskiego, myślimy, że jest wiele okazji do zarobienia pieniędzy. Weźmy na przykład tę ofertę, o której ostatnio podzielił się z serwisem TMZ Sports menedżer Khabiba, Ali Abdelaziz.

Ali Abdelaziz

"Znam niektórych ludzi w Arabii Saudyjskiej, spotkali się teraz ze mną, chcą zapłacić 100 milionów dolarów Khabibowi za walkę z Conorem w Arabii Saudyjskiej. Chcą zapłacić Khabibowi 100 milionów dolarów za walkę z Floydem Mayweatherem w Arabii Saudyjskiej."

Tak, o pojedynku Floyda Mayweathera z Khabibem Nurmagomedovem mówi się od niedawna od kiedy Mayweather opublikował w mediach społecznościowych plakaty z rewanżem z McGregorem i walkę z Nurmagomedovem w 2020 roku.

Nic dziwnego, że w Arabii Saudyjskiej oferowane są tak szalone liczby, które sprawiają, że historyczne wydarzenia sportowe mają miejsce w Arabii Saudyjskiej. Królestwo wydało ogromne ilości gotówki na import wielu sportów i wydarzeń ligowych, jak to tylko możliwe, w tak zwanym "sportowym praniu", czyli rehabilitowaniu wizerunku swojego często brutalnego i opresyjnego rządu przy pomocy popularnych marek. Bez względu na powód, każdy wie, że w Arabii Saudyjskiej dostępne są wyjątkowo duże transfery bankowe na odpowiednie wydarzenie, jeśli promotor zdecyduje się je zorganizować.

Promotor boksu Eddie Hearn otrzymał podobno około 40 milionów dolarów na rewanż Anthony'ego Joshua z Andym Ruizem Jr. w Diriyah w grudniu. Walka pomiędzy Joshua i Fury może być warta dodatkowe 50 milionów dolarów dla każdego zawodnika, jeśli zrobią to tam zamiast w Wielkiej Brytanii. Biorąc pod uwagę te liczby, trudno wierzyć w to, że pojedynek Khabib Nurmagomedov vs. Conor McGregor lub Floyd Mayweather odbyłby się tam bez takiego wsparcia finansowego.

Warto jednak zauważyć, że każda taka oferta musiałaby zostać złożona przez UFC, a nie przez Khabiba i jego menedżera. Jest też polityka regionalna, z którą trzeba się zmierzyć. UFC jest już przecież organizacją tworzącą swoje gale w Abu Zabi, które według Dana White’a jest domem dla UFC na Bliskim Wschodzie.

Sto milionów dolarów może wydawać się ogromną pokusą, ale prawdopodobnie UFC chciałoby zorganizować te dwa pojedynki w Ameryce, gdzie szum wokół nich może być największy i gdzie można zdobyć jak najwięcej abonamentów ESPN+ i sprzedanych pay-per-view.

Nieuniknione jedynie z powodu chciwości szmaciarzy z UFC.
Z punktu sportowego.to.sie nawet nie należy