Szacuny
19
Napisanych postów
137
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
6643
Ciekawe kim są rodzice,jakie mają charaktery.Może są 2 skrajności-albo ,albo? Ojciec w latach młodzieńczych słabo sie uczył i był szefem młodzieżowego gangu,paru osobom coś nadłamał i w końcu dostał zawiasy albo zebrali się z przeciwnej drużyny i mu w końcu porządnie wtłukli,i teraz boi się żebyś nie poszła w jego ślady.Albo 2 -ga skrajność ,sam jest jakiś słaby i lękliwy i wnioskuje na Twój temat przypinając do Twojej osoby swoje własne cechy? Może tak ? Powiedz rodzicom-spróbujmy !-i za pare miesięcy okaże sie że nic złego się nie stało,a nawet wydało dobry owoc....
Szacuny
703
Napisanych postów
1196
Wiek
43 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
75579
Ależ się dyskusja wywiązała, ale moim zdaniem za daleko idziecie w rodzinę tej dziewczyny. My nie wiemy co zaszło przez ostatnie pół roku, w jakich okolicznościach zmarł Twój trener. Może ta śmierć nie dotknęła tylko Ciebie? Piszesz że sama nie mogłaś chodzić w to miejsce. Może mama odczuwa to tak samo lub gorzej? Może nie zna się na sporcie i myśli że skończysz jak trener? A może wcale nie chodzi o karate, tylko jest coś "między wierszami", sam już chyba za bardzo to rozkminiam. Bardziej nam się zrobiło forum psychologiczne niż sportowe. Nigdy nie wiesz do końca...
Szacuny
19
Napisanych postów
137
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
6643
A może po prostu-rodzice boją się że nie zdasz matury trenując.Jeżeli jesteś z tych ludzi których w pewnych sytuacjach jakiegoś nagłego stresu czy zagrożenia nagle ogarnia paraliżujący lęk ,to trening sportów walki na pewno może Ci tylko pomóc.Ale trzeba ten trening poprzeć głową,analizą emocji ,uczuć w różnych trudniejszych sytuacjach.Poznajdywać jakieś rozwiązania na poziomie psychicznym oczywiście.