Ashwagandgha moja opinia

podziele sie moimi spostrzeżeniami, brałem kiedyś jak miałem stres - nic ona nie dawała, odstawiłem, nie pamietam jakiej firmy ona była. Może liczylem że mnie uspokoi ale wtedy w zasadzie nic nie pomagało, rozstroił sie układ nerwowy. Z czasem doszedłem do siebie i zrobiłem drugi podejście z ciekawości. Po zażyciu jednej tabletki po pół godzinie poczułem sie jakbym za ciasne buty zdjął :) po 3 dniach stosowania spadło napięcie, poprawiło sie trawienie, ludzie przestali mnie wk****c a połowa problemów które sobie człowiek wbijał do łba przestało mieć wpływ na funkcjonowanie organizmu. Ogólnie magia :) śpie wreszcie jak suseł, a tak potrafilem sie budzić w nocy 2 razy. Zobaczymy czy efekt sie utrzyma czy to tylko chwilowe odprężenie organizmu. (mam teraz Ashwe Olimp Sport 600)

Takie pytanie czy trzeba co 2 miesiące zrobić przerwę? kiedyś czytalem że żeń szeń nie powinien być stosowany na okrągło. Pytanie drugie czy po zazyciu jednej tabletki rano moge wypić dwa albo jedno piwo wieczorem ? alkohol nie jest wskazany ale mogę ominąć wieczorną dawkę, mam imieniny i wiecie jak to jest z rodziną - jak ktoś nie pije to albo d**** albo alkoholik na odwyku :)

ogolnie ashwagandha wykazuje dzialanie tonizujace i przeciwzapalne, takie dzialanie bedzie pozadane w przypadlu wlasnie osob chorych na tarczyce, zwłąszcza na chroby zapalne tego gruczolu, z tego co koharze nawet w pewnych protokołach przy chorobie hashimoto jest wykorzystywana we wsparciu leczenia. nie ma jednak dowodów na to, że podkreci na tyle hormony taczycy, aby wykazac jej dzialanie w kierunku nadczynnosci, niestet sa to slowa bez potwierdzenia, wiec nie ma co tutaj panikowac, jedynie hromronalnie mozemy tego typu stan u siebie wywolac

podziele sie moimi spostrzeżeniami, brałem kiedyś jak miałem stres - nic ona nie dawała, odstawiłem, nie pamietam jakiej firmy ona była. Może liczylem że mnie uspokoi ale wtedy w zasadzie nic nie pomagało, rozstroił sie układ nerwowy. Z czasem doszedłem do siebie i zrobiłem drugi podejście z ciekawości. Po zażyciu jednej tabletki po pół godzinie poczułem sie jakbym za ciasne buty zdjął :) Ciekawe co było w tej tabletce po 3 dniach stosowania spadło napięcie, poprawiło sie trawienie, ludzie przestali mnie wk****c a połowa problemów które sobie człowiek wbijał do łba przestało mieć wpływ na funkcjonowanie organizmu. Ogólnie magia :) śpie wreszcie jak suseł, a tak potrafilem sie budzić w nocy 2 razy. Zobaczymy czy efekt sie utrzyma czy to tylko chwilowe odprężenie organizmu. (mam teraz Ashwe Olimp Sport 600)
Placebo tez jest ważne

Takie pytanie czy trzeba co 2 miesiące zrobić przerwę? kiedyś czytalem że żeń szeń nie powinien być stosowany na okrągło. Pytanie drugie czy po zazyciu jednej tabletki rano moge wypić dwa albo jedno piwo wieczorem ? alkohol nie jest wskazany ale mogę ominąć wieczorną dawkę, mam imieniny i wiecie jak to jest z rodziną - jak ktoś nie pije to albo d**** albo alkoholik na odwyku :)
Nie trzeba robić przerwy i możesz wypić piwo bo to tylko roślinki a nie farmakologia

co było ? podobno ashwagandha a co tam Olimp od siebie dokłada nieoficjalnie to nie wnikam heh :) żadne placebo, poczułem sie lepiej i to duzo po zastosowaniu.


Zmieniony przez - FOCAL1 w dniu 2019-09-28 12:08:08

Po półgodzinie od przyjęcia suplementu to Ty jedynie co mogłeś poczuć to zgagę i tyle . Taka prawda

nie mierzyłem ze stoperem czy to był 30 min czy 50. Mogło być około godziny czasu. Chyba wystarczający czas aby organizm ją przyswoił. Dałem ojcu na próbe, twierdzi że po pewnym czasie poczuł różnicę jeśli chodzi o napiecie nerwowe (ma stresujaca robote a nie mówiłem mu co to jest, powiedziałem że minerały). Generalnie nie chodzi mi o to że to magiczna tabletka i ma dzialać od razu. Pełny efekt czuje po 3 dniach. Na mnie placebo nie dziala, brałem melisy itp i mi to nic nie dawało, a powinno skoro miałem świadomość że po tym będe spokojniejszy. Sen też sie niu zmienial



Zmieniony przez - FOCAL1 w dniu 2019-09-28 15:18:08

Zmieniony przez - FOCAL1 w dniu 2019-09-28 15:19:41

witaj, tez stosuje ashwagandhe glownie przed snem, czy czuje jakies dodatkowe dzialanie po spozyciu suplementu? doraaznie nie, nie czuje po zastosowaniu bym szybciej zasypial itd, moze jedynie sama ashwa wykazuje dzialanie lekko wspomagajace redukcje stresu, co rowniez jest wazne i wplywa na to, jak nastawieni jestesmy w danym dniu, co przeklada sie na reakcje organizmu na sytuacje stresowe, jednak nie mozna tutaj oczekiwac ze suplement dzialac bedzie w spsoob ktory opisujesz, zdecydowanie silny efekt placebo zadzialal

tak czy siak, od trzech dni czuje sie zdecydowanie lepiej. A zawsze o tej porze roku byłem "wystrzelony", nie dość że dni coraz krótsze to jeszcze jak pada deszcz to ma to negatywny wpływ na samopoczucie (łamie mnie w kosciach jak emeryta). Zobaczymy jak będzie dalej ale wg mnie coś to daje. Po zażyciu czułem lekką poprawe, świat nie stał sie nagle różowy :) to nie ten środek :)


Zmieniony przez - FOCAL1 w dniu 2019-09-28 21:28:31

FOCAL1

co było ? podobno ashwagandha a co tam Olimp od siebie dokłada nieoficjalnie to nie wnikam heh :) żadne placebo, poczułem sie lepiej i to duzo po zastosowaniu.



Zmieniony przez - FOCAL1 w dniu 2019-09-28 12:08:08

Zdecydowanie było to placebo. Żaden suplement, a nawet silne leki przeciwdepresyjne nie działają w opisany przez Ciebie sposób, więc nie ma sensu nawet dyskutować w tym temacie. Najważniejsze jednak, że odczułeś pozytywne działanie. Wywołanie efektu placebo przez suplement jest również bardzo istotne.

Osobiście używam ashwagandhe od jakiegoś czasu. Głównie używałem podczas redukcji jako wsparcie układu nerwowego i przez to metabolizmu (przy ujemnym bilansie kalorycznym). Ale czy jakoś szczególnie wpłynął na moje samopoczucie? Nie wiem, mam stresującą pracę, więc ciężko mi powiedzieć czy coś się zmieniło przez ten czas. U mnie na uspokojenie działa np. kawa, jak nie wypije z rana to jestem bardziej nerwowy w ciągu dnia, ale to pewnie zaspokajanie nałogu :D Podobnie ZMA niby ma poprawiać jakość snu, ale jakoś szczególnie tego nie zauważyłem pod tym względem, za to na pewno dobrze uzupełnił u mnie niedobory magnezu.


Zmieniony przez - Satino4 w dniu 2019-09-29 10:21:43

Jak najbardziej ma ona swoje potwierdzone badaniami naukowymi prozdrowotne właściwości i w określonych sytuacjach zdecydowanie warto ją przetestować. Nie działa jednak doraźnie a po długim stosowaniu. Polecam poczytać na jej temat artykuły:

https://potreningu.pl/articles/4883/adaptogeny---bezpieczna-i-skuteczna-ashwagandha

https://potreningu.pl/articles/5993/wiecej-testosteronu-dzieki-suplementacji-ashwagandhy--badania-naukowe

https://potreningu.pl/articles/5738/adaptogeny-na-stres-i-zmeczenie

co do wspomnianego wyzej ZMA i wplywu na jakosc snu tutaj wszystko zalezec bedzie od ewetualnych defizytow mineralow w diecie, jak nie ma probleow z magnezem w diecie, to nie zauwazymy zbytnio roznicy w ym, jak udaje sie nam zasypiac czy jak gleboko spac, sam proces zasypiania czy juz snu jest dosc zlozony i wiele czynnikow wpywa na to, czy bedzie udana noc, czy tez nie, zaczynajac od tego co zjedlismy w godiznach wieczornych a konczac na tym, jak przebiegaja nasze procesy myslowe i jak kierunkujemy nasze mysli przed snem