Czy może zna się ktoś na tym?

Witam. Mam takie pytanie,ostatnio obserwuję,że pojawiają mi się coraz to większe zakola,niby nic,ale zastanawiam się w jaki sposób? Bo nie zauważam wzmożonego wypadania włosów,może jak myję włosy to raptem znajdę max do 10 włosów,ale tak nie zauważam aby leciały by mi włosy garściami raczej to już pojedyncze włosy.Czym to może być spowodowane? Dodam,że miałem przyjmowany testosteron, przez ponad rok,co dwa tygodnie w małych dawkach 130mg .Zakola miałem odkąd pamiętam ,ale nigdy mi się nie powiększały aż do teraz.Czy po zaprzestaniu stosowania tego leku,jest szansa ,że powróci wszystko do równowagi?Cały czas miałem bujne włosy.A nie chciałbym poakować się w loxony itp. Jak temu można zaradzić?W rodzinie nikt nie był łysy,ojciec ma bujne włosy.

Nieprawidłowy dział, temat został przeniesiony do działu doping

edit: myślałem że nowy temat
zadaj te pytanie jak wspomniano w dziale doping


Zmieniony przez - BPL-G w dniu 2019-03-04 14:55:02

życie, nic się nie poradzi na to, wiele osób się z tym boryka, nawet jak wyniki hormonów, cała morfologia w normie.

A jeszcze jedną mi się przypomniała.Odnośnie jakiegoś tam wymyślonego od bloku po przyjmowaniu testosteronu.Niektórzy piszą,że o jak ktos tam przyjmował właśnie ten lek to,że jest zablokowany i trzeba wydawać pieniążki na jakieś dziwne od bloki,bo jak nie to do końća życia będzie się zablokowanym.To JEST MiT ,Fałszywe info.Organizm sam się zregenruję i to w szybkim tempie,jestem tego przykladem miałem podawany przez ponad rok testosteron i nawet estradiol nie poszedł do góry? dlaczego? Wszystko w normie, testosteron w badaniach taki sam jak i był przed podawaniem.To tak na poboczu;p

i myślisz że na takiej podstawie jak twój przypadek to można obalić temat i stwierdzić że to mit ?
przy innych dawkach wyglądałoby to inaczej u ciebie i co wówczas jednak nie byłby to mit ?

skłaniam się,że tak. Brałem jak mi się chciało 130mg,ale, nieregularnie,jak mi się chciało,czasami co tydzień czasami co dwa tygodnie,był też iprawie miesiąc przerwy,później dawki z rzędu 250-300 mg przez jakieś dwa miesiące i też nie regularnie bo albo co tydzień lub co dwa,później dwa tygodnie przerwy i dawka taka 130 mg .Badania miałem robione regularnie,i byłem właśnie troszkę zdziwiony i dlatego nadeszła mi do głowy taka myśl,że te różne od bloki to wymuszanie pieniążków.Bo ani estrogeny nie poszły mi do góry , miałem bardzo dobre wyniki,wszystkiego prawie indentyczne jak przed braniem a teraz jak nie biorę też mam wszystko w porządku.Czy to taki zdrowy organizm?A wydawało mi się,że to kawał czasu prawie dwa lata.Co najśmieszniejsze ,mięśnie po tym same rosną, nie miałem zbytnio ani diety a jednak coś tam rosło i zostało.Po co trener personalny hehe?

I myślisz że u osób co na dawkę biorą kilka razy więcej i częściej również tak to wyglądałoby ?

ktosa91

Co najśmieszniejsze ,mięśnie po tym same rosną, nie miałem zbytnio ani diety a jednak coś tam rosło i zostało.Po co trener personalny hehe?

i po co ludzie ciężko trenują, pilnują odżywiania i pakują w siebie sterydy niewiadomego pochodzenia, jak wystarczy zastosować Twój patent...

Ogolić maszynką na "zero" zakola znikną a Ty bedziesz pierwszy łysy szczesliwy w rodzinie.

Niektórzy zachwycają się takimi osobami z dużymi mięśniami,raz stoję obok takiego znajomego i on patrzy się na tych przypakowanych a ja mówię do niego,że mnie to wcale się nie podoba nic w tym nadzwyczajnego.Każdy,ale naprawdę każdy jeden może coś takiego uzyskać,i to w szybkim tempie(wiadomo jak) tylko po co? I tu po raz kolejny nurtuję mnie pytanie,po co trener personalny,dietetyk? jak ktoś jest taki mocno napakowany to też brzydko wygląda.No,ale nie o tym był ten post który założyłem.Bardzo martwię się o swoje włosy.Jak ktoś jest bez włosów to tak jakby był by pozbawiony jakiejś części ciała.

Ale nie trzeba nic brać by mieć problemy z włosami. niektórzy z tym żyją i golą się na łyso

są rzeczy na które nie masz wpływu i lepiej jest się zgolić faktycznie na łyso niż łudzić, walczyć i zaczesywać 5 włosów na czubku głowy