Seniorka zrzuca ciężar bo już kolana odmówiły posłuszeństwa

Mama ma termin operacji endoprotezy na kwiecień, do zrzucenia zostało jeszcze 7 kg. Kolana są pogruchotane, w strasznym stanie, mama ma takie zwyrodnienia że już w ogóle się nie rusza, codziennie garść leków przeciwbólowych żeby móc wstać do toalety. Lekarz powiedział, że jak nie da rady zrzucić tych kilogramów to musi jej odmówić operacji. Proszę o pomoc, jakiś sposób na szybkie schudnięcie, lub suplement dla osoby uziemionej. Jeśli nie da rady to do końca życia będzie musiała jeździć na wózku i być zależna od innych. Dodam, że mama boi się operacji, przez co być może nieświadomie sabotuje efekty diety. Nie ma mowy o żadnej formie ruchu, kategorycznie odmawia ćwiczeń.

Skoro nie ma mowy o ruchu to zostaje dieta i nic więcej. Na pewno ileś się da tak zrzucić.

Dziękuję za odpowiedź. Czy dieta oparta na warzywach gotowanych, bez ziemniaków, kasz, maki i makaronów, oraz 100g mięsa raz dziennie lub ekwiwalent w postaci jaj, będzie odpowiednia? Masa ciała ok. 90 kg, wycięta tarczyca, nadciśnienie. Problem leży w tym, że Mama ma głęboko zakorzenione powojenne mity, typu "cukier krzepi" albo "jak człowiek je dynię to będzie wyglądać jak dynia" itp. Doprawia surówki cukrem właśnie i olejem rzepakowym (nasz najlepszy),dziwi się raz po raz jak powtarzam za każdym razem że cukier w surówce jest zbędny. (Naprawdę?) oliwy z oliwek nie lubi. Sądzę, że nie ma ryzyka, że ewentualnych węglowodanów dostanie za mało. Jej wyobrażenie o diecie to suchy chleb i suche ziemniaki, tak jakby post. Niektórym starszym osobom trudno wytłumaczyć, że w medycynie wiele się zmieniło, że było dużo badań i odkryć, które mówią, że jest inaczej niż człowiekowi się wydaje.

Pilnuj zeb6 dieta byla odzywcza. W ziemniakach nie ma nic zlego, a sa swietnym zrodlem potasu. Moze rozpisz mamie posilki na kartce, z owocami, warzywami byle smaczne zeby widziala, ze suchy chleb to dla konia tylko. Jak bedzie trzeba to ja odetnij od lodowki. Starsze osoby lubia male cusie do herbatki, kawki. Dlaczego 100gr miesa tylko?

Żeby szybciej zrzucić masę, Mama się nie rusza, ma znikomy metabolizm (chyba nie ma metabolizmu), jedząc 3x dziennie po 50-70 gramów mięsa lub ekwiwalentu + ziemniaki/kasze i warzywa - tyła, dlatego pomyślałam, żeby jadła 100. Jeśli uda się podejść do operacji, będzie czas na mięso i ćwiczenia na rehabilitacji. Mam utrudnione zadanie bo nie mieszkam z mamą.

Ale nie tyla od miesa tylko dlatego, ze jadla wiecej niz mowila. Taka prawda. Biorac pod uwage znikoma ilosc miesni u niej to bedzie jeszcze gorzej. Moj ojciec z ciezka cukrzyca sekretnie jadl cale sloiki dzemu w ukryciu. Takze wiesz...

Ja bym postawiła na zdrową odżywczą dietę i dostosowała porcje do aktywności a raczej jej braku. Trzy regularne posiłki: Śniadanie,obiad,kolacja i dwie przekąski w porze drugiego śniadania i podwieczorku. Podstawa to warzywa i to do każdego posiłku. Mięso jako dodatek, najlepiej chude, pieczone lub gotowane. Zamiast ziemniaków ryż,ewentualnie kasze. Potas znajdzie się w innych produktach. Ziemniak sam w sobie jest wartościowy, szczególnie na następny dzień,na zimno w sałatce jest świetnym probiotykiem. Podawany tradycyjne po polsku do obiadu idzie niestety w biodra. Z owocami uważaj, szczególnie te kaloryczne typu banan, najlepiej jedna porcja na drugie śniadanie. Warto pokazać mamie alternatywę dla tradycyjnych kanapek czyli sałatki.Zamiast oleju może być jogurt naturalny, w ostateczności odrobina majonezu do smaku, ale lepiej trochę musztardy i przyprawy,szczególnie ziołowe. Herbatkami ziołowymi też można trochę podkręcić metabolizm, ważne żeby pić po każdym z głównych posiłków. cdn

cd Fajnie działa też herbata zielona i czerwona oraz yerba mate.W biedrze masz takie gotowe herbatki funkcjonalne. Ta nazwie "kontrola masy"jest właśnie z ostrokrzewem peruwiańskim. No i oczywiście woda niegazowana, może się okazać, że 2 kilo to poleci z samej wody. I poszukaj jednak fizjoterapeuty. Widziałam jak ćwiczą ludzie na rehabilitacji,z użyciem piłki,takiej jak do fitness. Ci którzy nie mogą używać nóg również ;)

Ziemniaki maja wysoki indeks sytosci to raz. Dwa, mozna je podac na rozne sposoby, np. w salatce. Nie powtarzajcie glupiej mantry, ze nie mozna tak jakby wszyscy jedli z gora tluszczu. 50gr kaszy to jest nic. Podobna kaloryke dadza ziemniaki w wiekszej ilosci. Gwoli scislosci, skrobia oporna to prebiotyk nie probiotyk.Nie demonizujcie owocow, to tez bzdury.


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 23/01/2019 19:26:17

Dlatego napisałam,że ziemniaki to najlepiej w sałatce. Same nie są kaloryczne.Ale w kuchni polskiej jemy je najczęściej polane i to tłustym sosem. Sorry za bładz probiotykiem.