Seniorka zrzuca ciężar bo już kolana odmówiły posłuszeństwa

A owoców nie demonizuję.Piszę,że jedna porcja jest OK ale wszystko w nadmiarze może pójść w przysłowiowe biodra. Dodam, że piszę z własnego doświadczenia i wiem co to znaczy jak z wiekiem spowalnia metabolizm ...

Bardzo bardzo dziękuję Wam za porady i podniesienie na duchu, bo już mi ręce opadły. Mamie przydałoby się coś hamującego apetyt, gdyż jak ją odwiedzam, przychodzę na obiad, później jest deser, (mama nie je) a zaraz po deserze szykuje KOLACJĘ! I może jest tak, że tu dziubnie plasterek, tam śledzika, tu kromeczkę z pomidorkiem i się uzbiera. Celowo używam zdrobnień, bo Mama właśnie tak określa swoje porcje. Chyba jedynym wyjściem jest zapisywanie każdego kęsa. Dobry pomysł z tymi herbatami. Mama ma zrzucić masę, nie jest powiedziane czy wodę czy tłuszcz. Mam nadzieję, że jakby zgubiła szybko trochę wody, dałoby jej motywację, bo waga znacząco by się zmniejszyła.

Z apetytem to szukaj właśnie w herbatkach, poczytaj o ziołach, tych do przyprawiania również. Na mnie działa hamująco czerwona herbata i mięta ale nie wiem czy to indywidualne czy tak ma być. A biorąc pod uwagę krótki czas to zminimalizowałabym pieczywo i najlepiej odstawiłabym cukier lub zamieniła na ksylitol albo coś podobnego. No i im mniej produktów przetworzonych tym łatwiej będzie organizmowi.

Tetiszeri - niezła heca z Tatą, co był dżemowym skrytożercą. Moja mama twierdzi, że je jak ptaszek. Terreza11 -jutro idę do sklepu ze zdrową żywnością i kompletuję zioła. Ułożyłam przykładowy dzień jadłospisu, który Mama myślę będzie w stanie przyjąć..
śniadanie - jajko na twardo, ogórek kiszony, kromka chleba razowego posmarowana majonezem
II śniadanie - surówka z marchwi i jabłka
Obiad: Krupnik (włoszczyzna, kasza, mięso, woda) - 0,5 l
Podwieczorek: brokuł na parze - 500 g
KOlacja: 100 g pasztetu z selera własnej roboty (zawiera mąkę i jaja) + pomidor z cebulką


Zmieniony przez - prząśniczka w dniu 2019-01-23 20:15:28

No to trzymam kciuki żeby mamie się spodobał jadłospis,ważne żeby nie głodowała. Ja np.nie umiem najeść się zupą na obiad i wolałabym ryż z warzywami i kawałkiem mięsa,choćby gotowanego.Fajną alternatywą dla smażonych kotletów są pulpety,np.drobiowe robione na parze.Ja jadam bez sosu ale jak ktoś lubi to jakiś dietetyczny na bazie jogurtu można zrobić.Jeżeli Twoja mama jada nabiał to warto wprowadzić chudy twarożek z warzywami.

prząśniczka

Tetiszeri - niezła heca z Tatą, co był dżemowym skrytożercą. Moja mama twierdzi, że je jak ptaszek. Terreza11 -jutro idę do sklepu ze zdrową żywnością i kompletuję zioła. Ułożyłam przykładowy dzień jadłospisu, który Mama myślę będzie w stanie przyjąć..
śniadanie - jajko na twardo, ogórek kiszony, kromka chleba razowego posmarowana majonezem
II śniadanie - surówka z marchwi i jabłka
Obiad: Krupnik (włoszczyzna, kasza, mięso, woda) - 0,5 l
Podwieczorek: brokuł na parze - 500 g
KOlacja: 100 g pasztetu z selera własnej roboty (zawiera mąkę i jaja) + pomidor z cebulką



Zmieniony przez - prząśniczka w dniu 2019-01-23 20:15:28

Tam prawie nie ma białka w tym co proponujesz - i jest tak mało kalorii ogólnie, że ja stawiam że mama będzie podjadała między tymi posiłkami na bank - chyba że staniesz przy niej z karabinem i na krok jej nie odstąpisz.

Krupnik lubi, po nabiale ją mdli. Ile białka powinno być? w sensie w gramach, mięsa lub jaj? Mama tylko leży albo siedzi, powoli przy balkoniku kuśtyka do kuchni lub toalety. Pisałam wcześniej, że jedząc więcej białka - tyła, stąd ta znikoma ilość tego makroskładnika. A jeszcze wcześniej była na diecie którą dostała od osoby z niedoczynnością tarczycy, ułożoną przez dietetyka. Osobie z niedoczynnością pomogło, natomiast Mama przytyła w zatrważającym tempie 3 kg przez 2 tygodnie. Wiem, że białko jest potrzebne, żeby oszczędzać serce do operacji, ale jeśli nie będzie utraty wagi to do operacji w ogóle nie dojdzie. Przeczesałam internety o odżywianiu seniorów, niestety w tym przypadku założenia się nie sprawdziły - wszystkie zalecają ruch.

mniej jak 100 gram białka bym nie planował. Mięso, jajka, ryby - to syci na dłużej. Tłuszcze można przyciąć do minimum - 50 g. I do tego trochę węglowodanów - ziemniaki, kasze, ryż i dużo warzyw.

Może poszukaj też diet dla osób leżących,tam znajdziesz sporo inspiracji. Jak włączysz odpowiednie zioła i wodę mineralną niegazowaną to wycieczek do toalety będzie więcej. Na zdrowie :)

Różne ćwiczenie można porobić w odciążeniu - na pasach i linkach podwieszonych do czegoś na suficie.