SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nasze podsumowania 2018 i plany na 2019 rok

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5803

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
Jako że wielkimi krokami zbliża się koniec roku, więc jest to świetny czas na jakieś podsumowania oraz plany na kolejny rok.

U mnie 2018 nie był idealny, ale też nie mogę jakoś specjalnie marudzić. Treningowo upłynął pod hasłem - tu mnie boli, tam mnie boli - i musiałem pod to zmieniać trening. Z problematycznych rzeczy u mnie to:
- naderwane rotatory bolą mnie regularnie ale jakoś od biedy sobie z tym radzę. Niestety w listopadzie naderwałem sobie mocniej podgrzebieniowy i teraz przy odpowiednio niekorzystnym ustawieniu ramienia utrudnia to mocniej trening grzbietu, tricepsa, bicepsa, barków i klatki.
- w tym roku zaczął mnie cholernie boleć lewy łokieć i teraz doszedł jeszcze prawy - to przeszkadza we wszystkim .
- gdzieś chyba w czerwcu naderwała mi się lewa czwórka, ale temat jest już na tyle ogarnięty, że pewnie mógłbym już nawet wrócić do przysiadów ze sztangą powoli. Niemniej jednak uwielbiam przysiad bułgarski i na razie z nim zostaję jako głównym ćwiczeniem. Trochę mi brakuje możliwości konkretnego spompowania czwórek - bo zaczynają mnie łapać skurcze w ten urwany mięsień jak przekraczam pewną cienką linię tego stanu i zaczynam mieć wtedy uczucie że "pruje się" wtedy dalej ta nieszczęsna czwórka.
I to by było na tyle jeśli idzie o problemy. natomiast są też pozytywy:
+ w tym roku udało mi się znów zbliżyć bardziej do gabarytów z przed kontuzji bicepsa (chodzi mi o górę ciała, bo dół niestety ale jest odwrotnie). Biorąc pod uwagę, że jestem mocno ograniczony w doborze ćwiczeń przez różne swoje boleści to jest to jakiś tam sukces.
+ całkiem fajnie siłowo idzie w wielu ćwiczeniach, ale muszę bardzo uważać, bo mam silniejsze mięśnie niż moje stawy i ścięgna. Trzeba niestety sobie cały czas przypominać, że się nie ma 18 lat.
+ cały czas mogę sobie eksperymentować z różnymi nietypowymi rozwiązaniami treningowymi, więc nie jest nudno i można zmieniać bodziec pomimo wielu ograniczeń.

No i plany na 2019:
- już od początku roku muszę zacząć ogarniać te swoje łokcie bo będzie koniec z trenowaniem. Coraz mniej ćwiczeń na triceps mi zostaje - w tym momencie właściwie tylko wyciąg mi zostaje i to w ograniczonym zakresie. Także fala uderzeniowa i ewentualnie coś jeszcze - jestem na etapie zgłębiania tematu.
- chciałbym w tym roku dojść do robienia bułgarów z ciężarem 2 x 50 kg. Czy się uda to nie wiem, ale coś dołożę na bank do obecnych 2 x 40 kg. Były w tym roku regresy w tej kwestii, ale to przez problemy z czwórką głównie i trochę kolanem lewym. Teraz ich jakby trochę mniej więc i widać progres stabilny.
- jako że uszkodzeń mięśni nazbierało mi się sporo to chciałbym spróbować terapii bańkami miejsc tych wszystkich starych kontuzji. Robią się tam zwapnienia, bo to odczuwam i jest jakaś szansa, że ta stara metoda może przynajmniej opóźnić takie procesy a może też uda się coś poprawić.
- jeśli idzie o suple to chciałbym wypróbować w tym roku mocniej beta alaninę i cytrulinę oraz różne prozdrowotne ziółka.
- planuję sobie także wykonać przyrząd do masażu punktowego taki umożliwiający docieranie głębiej także i do trudniejszych rejonów grzbietu i przodu tułowia
coś w ten deseń
https://www.uncommongoods.com/product/myofascial-therapy-massage-stick
- ogólnie w treningu w wielu miejscach chciałbym postawić na TUT (czas pracy w napięciu mięśni) i zbadać swoje granice w tym względzie
- na pewno też powróci do łask trening okluzyjny (ramiona i nogi) ale jeszcze nie wiem w jakiej formie - czy dodatek czy baza i jakie opcje żeby TUT dawał odpowiednio ekstremalny bodziec
- no i chciałbym znaleźć czas wieczorami żeby pozakańczać wszystkie artykuły, które mam rozpoczęte i napisać od zera te, na które pomysły mam w głowie. Niestety strasznie mi brakuje czasu wieczorami - a tylko wtedy mogę spokojnie pracować. mam nadzieję że mi go trochę przybędzie.

Poza tym będę się starał dbać o zdrowie i mniej ryzykować na treningach. Ciekawe czy się uda .

Ciekaw jestem Waszych podsumowań i planów. Zachęcam do pisania o nich.
3

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
Dobry fizjoterapeuta robi robotę. Mój mi kilka razy uratował wydawać by się mogło beznadziejne kwestie.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
O, fajny pomysł z tym podsumowaniem.
U mnie ten rok minął pod znakiem powrotu do treningu siłowego po przeszło 15 latach.
Zaczynałam prawie od zera, chociaż nie bez znaczenia okazała się u mnie pamięć mięśniowa, zwłaszcza przy WL. Udało mi się prawie dogonić mój PR sprzed lat.
Dzięki forum udało mi się trochę usystematyzować treningi, sporo się nauczyłam i dowiedziałam, zwłaszcza w kwestii techniki podstawowych ćwiczeń i reguł treningu siłowego. Technikę MC i przysiadów musiałam opanować od zera, ławkę od naleśnika do względnie poprawnego wyciskania i choć idealnie jeszcze nie jest, to jest o niebo lepiej, niż było rok temu
Dzięki forumowym konkursom zaczęłam przygodę z treningiem wytrzymałościowym, choć nigdy nie podejrzewałam, że to moja mocna strona.
Generalnie bez SFD i ludzi, których tu "poznałam" z pewnością nie dotarłabym do miejsca , w którym jestem i za to jestem ogromnie wdzięczna
(wymieniać nie będę, bo nie chciałabym nikogo pominąć)

O planach pisać też nie będę, generalnie mam zamiar płynąć z tym prądem


Zmieniony przez - Tsubame33 w dniu 2018-12-27 13:13:14
4
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
Tylko musisz uważać żeby na mieliznę ten prąd Ciebie nie zaniósł. Coś tam warto sobie zaplanować - nawet w najbardziej ukrytym miejscu swojego umysłu i do tego dążyć.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 192631
Night tak zacząłeś od minusów, że chciałam Ci życzyć zdrowia ale potem napisałeś że masz zamiar mniej ryzykować na trening i zaczęłam się śmiać :)
Tsu, zrobiłaś w tym roku OGROMNY postęp, jakieś plany na dalej muszą być :)

a to moje postanowienie na rok 2018, które opisałam na forum:

"W roku 2018 chcę wzmocnić moje ciało, dokończyć pracę nad plecami, później chciałabym popracować nad pupą Trochę się zredukować ale nie wiem czy będzie czas bo w roku 2018 chciałabym zajść w ciążę :) więc priorytetem będzie dla mnie zdrowo jeść, być silną i sprawną aby w miarę dobrze przejść okres ciąży, który chciałabym spędzić w miarę aktywnie. Wiem, że życie może pokazać coś innego ale chcę zrobić wszystko co w mojej mocy aby to było dobry czas. No i oby się udało, chociaż cholernie się boję i już rok temu to sobie obiecywałam ale wydygałam i znowu czekałam :D "

Myślę, że plan został zrealizowany w 100% z czego jestem dumna prywatnie podjęłam kilka bardzo, bardzo trudnych dla mnie decyzji czas pokaże czy dobrych

Plany na 2019
Połączyć macierzyństwo z treningami, wrócić do formy, podnosić tyle co przed ciążą, dbać o zdrowy rozsądek i starać się aby emocjonalne podejście do jedzenia stało się przeszłością.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
nightingal
Tylko musisz uważać żeby na mieliznę ten prąd Ciebie nie zaniósł. Coś tam warto sobie zaplanować - nawet w najbardziej ukrytym miejscu swojego umysłu i do tego dążyć.

Oj Night, od razu czarne wizje mieliźniane roztaczasz... jakieś tam plany są, ale czasem wypowiadać nie warto, żeby nie zapeszyć
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
No i to dokładnie miałem na myśli. Czasem trzeba zostawić plany dla samego siebie, ale mieć je warto.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
kaka21
Night tak zacząłeś od minusów, że chciałam Ci życzyć zdrowia ale potem napisałeś że masz zamiar mniej ryzykować na trening i zaczęłam się śmiać :)
Tsu, zrobiłaś w tym roku OGROMNY postęp, jakieś plany na dalej muszą być :)

a to moje postanowienie na rok 2018, które opisałam na forum:

"W roku 2018 chcę wzmocnić moje ciało, dokończyć pracę nad plecami, później chciałabym popracować nad pupą Trochę się zredukować ale nie wiem czy będzie czas bo w roku 2018 chciałabym zajść w ciążę :) więc priorytetem będzie dla mnie zdrowo jeść, być silną i sprawną aby w miarę dobrze przejść okres ciąży, który chciałabym spędzić w miarę aktywnie. Wiem, że życie może pokazać coś innego ale chcę zrobić wszystko co w mojej mocy aby to było dobry czas. No i oby się udało, chociaż cholernie się boję i już rok temu to sobie obiecywałam ale wydygałam i znowu czekałam :D "

Myślę, że plan został zrealizowany w 100% z czego jestem dumna prywatnie podjęłam kilka bardzo, bardzo trudnych dla mnie decyzji czas pokaże czy dobrych

Plany na 2019
Połączyć macierzyństwo z treningami, wrócić do formy, podnosić tyle co przed ciążą, dbać o zdrowy rozsądek i starać się aby emocjonalne podejście do jedzenia stało się przeszłością.


U Ciebie w 2018 to zrealizowałaś wszystko. W 2019 na bank nie będzie gorzej.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2018-12-27 13:27:37

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12176 Napisanych postów 22016 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627464
Ja chciałabym podsumować 2018 a o planach na 2019 napisać może trochę szerzej u siebie.
Jak na totalnego lenia sportowego, wyłącznie dzięki wsparciu jakie miałam z forum, udało mi się kontynuować w 2018 dobrą passę z 2017 i zrobić całkiem niezłą (subiektywnie), drugą w życiu "formę na lato". Ruch wszedł w mój grafik na stałe, a wręcz go zdominował. I to jest mój niezaprzeczalny, duży sukces. Nie rozdrabniając się w ocenianie jaki ten ruch był - grunt, ze był. Sportem bym tego nie nazwała i do Waszych sportowych osiągnięć to moje marne podrygi mało pasują, ale dają mi wiele satysfakcji. Ba, prowadzenie tego dziennika z Wami daje mi mnóstwo satysfakcji i motywacji.
Minusy - w tym roku złapałam pierwsze "kontuzje" - tu kolanko, tam kostka, bioderko i łokcie... Jakoś wydawało mi się, ze jestem niezniszczalna, tylko leniwa. Wyszło, ze niekoniecznie, że i leniwa i krucha. I to jest moje największe rozczarowanie roku.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12176 Napisanych postów 22016 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627464
@Tsu - Twój progres zamierzam śledzić z detalami i jestem pewna, ze wypłyniesz na szerokie, zawodnicze wody. Masz charakter, siłę i predyspozycje do tego sportu.
@Kaka - czekam na rozwój wypadków i regularne wpisy Młodej Mamy powracającej do formy. Będzie dobrze!
@Night - do emerytury masz jeszcze trochę czasu, wiec wylecz/zalecz te kontuzje w 2019 i pokaż tam u siebie młodzieniaszkom jak się na serio trenuje:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
To ja szybko.
1. Pozbylam sie toksycznych znajomosci i olalalam goscia, ktory mnie zle traktowal.
2. Nie mialam kontuzji a to wazne bo:
3. Weszlam rekami i nogami w trojboj silowy i wystartowalam w debiutach.
4. Zbieralam szczeke jak okazalo sie, ze wysokie wegle mi sluza i jeszcze wage na nich robie do zawodow.
5. Zakonczylam prace instruktora fitnesu a wiec...moge poswiecic sie dzwiganiu i aktywnemu uczestnictwu w mojej wesolej druzynie zlomiarzy.

Plany
1. Start na mistrzostwach WPA na Ukrainie w maju.
2. Zrobic 140kg w siadzie i ciagu i 70 w klacie.
2. Zyc szczesliwie jak sie da i olac to co malo wazne.
8
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Ale fajny temat. I Kaka świetny pomysł ze sprawdzeniem co tam w zeszłym roku się naskrobało.

To u mnie było tak:

Na 2018 mój priorytet to redukcja. Plan minimum to 5 kg a plan optimum 10 kg :P Chciałabym powrócić do ciężarów sprzed ciąży. Nie były kosmiczne, więc myślę że to do zrobienia. I chciałabym znów stanąć na głowie :P A do tego muszę najpierw wzmocnić core.

Możliwe, że kolejna ciąża jeszcze w 2018, więc najpierw przed nią bym chciała dojść do siebie a potem nie przytyć aż tyle co w poprzedniej- czyli się trochę bardziej pilnować.

Ze względu na powyższe konkretnych planów siłowych nie mam :)

Poprawić jakość odżywiania. Tutaj przede wszystkim ogarnąć tłuszcze w diecie.

Czytaj więcej na https://www.sfd.pl/Podsumowanie_2017_plany_na_2018-t1159062.html


Cel osiągnięty- zredukowałam do 7,5 kg, stawałam na głowie, wróciłam do ciężarów sprzed ciąży a ciąża dobiega już końca :P

Jea. I do tego udało mi się będąc na macierzyńskim osiągnąć fajne cele o których realnie jeszcze nie marzyłam. Były gdzieś tam z tyłu głowy jako dalekosiężne plany. Czyli udział w projekcie książki- nic swojego typowo raczej bym tworzyć nie chciała a to fajna namiastka i upewniłam się w tym, że lubię pisać i chciałabym do tego wrócić.
Do tego kurs trenera personalnego.
Ciąża dość aktywna choć inaczej niż pierwsza. Przytyłam trochę mniej chociaż nie jest to raczej zasługa większej kontroli :P


Plany na 2019
To się fajnie składa, że poród mam na początku roku :D Więc:
1. urodzić naturalnie
2. Zadbać o MDM w połogu i po.
3. Daję sobie czas do końca roku na powrót do formy- figury i możliwości.
4. Kolejne święta będą znów aktywne (jak kiedyś)
5. Chciałabym wrócić w jakiś sposób do prowadzenia bloga i wykorzystać uprawnienia, które uzyskałam w zeszłym roku. Ale jako, że nie wiem jak będzie wyglądała rzeczywistość z dwójką maluchów to nie określam sobie na razie co to dokładnie miałoby być.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pytanie - poprawa sylwetki i zrzucenie wagi POMOC

Następny temat

Zaburzenia estrogenów i progesteronu

WHEY premium