Yohimbine HCL Submission Science

TomQ-MAG pomóż mi zdecydować na które pre postawić? Mam bombshella jeszcze do końca roku ale chce teraz wziąć następną puchę i albo Bombshell albo Rocky KO. Dla mnie Bombshell jest idealny ale (to moja pierwsza taka odżywka) też mnie ciekawi Rocky KO.

zostan przy bombshell dla mnie byl bardziej wywazony w dzialaniu niz KO

Jestem tego samego zdania co Tomek.

W jakim sensie wyważony? Generalnie myślałem też o Rocky KO w połączeniu z różeńcem i stosować pół porcji przez co zażywam tego mniej i na dłużej starczy a efekt może być wcale nie gorszy niż miarka bombshella?

wyważony ze mniej problemów ze spozyciem, nie ryje tak bani.

I teraz sam nie wiem czy chce coś "mocniejszego" czy lepiej olać to i zostać przy bombshellu, skoro spełnia swoje zadanie. No ale ciekawość pozostaje a szkoda, że już nie mam możliwości próbki zamówić. No i o co dokładnie chodzi z tym ryciem bani? Jakiś długotrwały efekt uboczny? Bo generalnie co do bombshella to opisałem w osobnym poście jego działanie na moją osobę i nie ma minusów póki co.

a chcesz cpanie na dyskoteke, czy szukasz suplementow przedtreningowego?

Oczywiście druga opcja ale serio ten Rocky KO to jest coś takiego? No to przekonaliście mnie do postawienia na Bombshella. Niemniej chciałbym spróbować jednej porcji chociaż dla przekonania się na własnej skórze. Na BS były próbki ale teraz są niedostępne.

musisz wiedziec ze produkty tego typu maja za zadanie wpomoc Twoj trening, a nie wyciskac Ciebie 110% ktore bedzie wplywac obciazajaco na ukad nerwowy

No i tutaj zastanawiam się czy trochę nie przesadzam z treningiem ponieważ bazuje na ciężkich ćwiczeniach wielostawowych w małym przedziale powtórzeń i progres siłowy poszedł mocno do przodu co jest moim priorytetem. Bombshell pomaga mi w tych najcięższych priorytetach dźwigać więcej przez co odnotowuje większy progres niż na partiach ćwiczonych bez bombshella ale chyba takie jest zadanie tego specyfiku.