Co tu się odwaliło, najpierw myślałem, że Belgowie na luzie. Potem jak było 2:0, że Japończycy na luzie.
Strejlau miał rację w dwóch kwestiach:
-Po co Japończycy rozgrywali rzuty rożne przez wrzutke w pole karne zamiast krótko. Przecież Japończycy to kurduple i Belgowie bez problemu sobie radzili, nawet nie wiem czy był jakikolwiek strzał głową Japończyka na bramkę. Japończycy ładne strzały z dystansu mieli;
-Belgowie czemu nie zagrywali skrzydłami i wrzutkami w pole karne, przecież rosłe chłopy i znacznie wyżsi od Japończyków, no i nawet jeden Belg strzelił dziś głową. Zwłaszcza Lukaku wysoki i było bardzo dużo takich sytuacji i były one skuteczne. Zamiast tego rozgrywali środkiem, a tam miliony Japończyków.
-Decydujące znaczenie miał ten pierwszy gol Belgów i błąd Japońskiego bramkarza, który ma słąbe
warunki fizyczne jak na bramkarza. Japończycy mocno po tym golu podupadli. Dobra decyzja ze zmianą zawodników Belgii (Smuda z Euro 2012 mógłby się od niego uczyć).