Mistrzostwa ruszyły, a więc czas na artykuły;)
Zachęcam do czytania i oceniania:
Reprezentacja Szwajcarii długo się rozkręcała w swoim pierwszym meczu tegorocznych mistrzostw świata z Filipinami. I choć przez chwilę pachniało sensacją po golu Katriny Guillou, to sędzia stanęła na wysokości zadania. Ostatecznie to Helwetki wygrały 2:0 po golach Ramony Bachmann i Serainy Piubel.
Jeśli polski kibic gdzieś może szukać powiązań ze swoim krajem, to drugi mecz w grupie A właśnie taki był. Wszystko za sprawą urodzonej w Kanadzie, a mającej ojca Polaka – Jaclyn Sawicki, która dziś wybiegła w drugiej linii reprezentacji Filipin. I choć podopieczne Alena Stajcica był dziś skazywane na porażkę z Helwetkami, to początek meczu wcale nie pokazywał że Bachmann i spółka będą miały łatwo. Kilka razy Olivia McDaniel została sprawdzona w pierwszym kwadransie gry, ale Szwajcarki raczej skupiały się na długim rozgrywaniu piłki w środkowej części placu. I choć piłka do bramki Gaëlle Thalmann wpadła, to arbiter spotkania gola Katriny Guillou uznać nie mogła. Piłkarka szwedzkiego Piteå IF dobrze została złapana w pułapkę ofsajdową.
W 25. minucie spotkania Geraldine Reuteler przedarła się dryblingiem na czwarty metr pola karnego, ale tam brakło już i miejsca i siły, dzięki czemu Olivia McDaniel bez trudu wyłapała futbolówkę. Szwajcarki rozkręcały się powoli, raz po raz oddając strzał w kierunku bramki. Najlepszą okazję do gola miała Ana-Maria Crnogorčević w 37. minucie, która otrzymała idealne podanie na piąty metr. Piłka jednak została posłana nad poprzeczką przez najbardziej doświadczoną w reprezentacji piłkarkę Barcelony.
W samej końcówce pierwszej połowy w polu karnym kopnięta przez Jessikę Cowart została Coumba Sow, która próbowała utrzymać się przy piłce. Po analizie VAR togijska arbiter wskazała jedenasty metr, a piłkę na “wapnie” ustawiła Bachmann, która pewnym strzałem ulokowała piłkę w bramce.
Druga połowa była mocno kontrolowana przez Szwajcarki, które nadal długo rozgrywały piłkę. W 65. min. dobrą akcję lewą stroną poprowadziły piłkarki z Europy. I choć pierwszy strzał Crnogorčević zatrzymała McDaniel, wobec zamieszania i dwóch dobitek była bezradna, a piłkarką która wcisnęła futbolówkę do siatki była Seraina Piubel.
W przekroju całego spotkania nie można powiedzieć, że Szwajcaria była stroną bardzo dominującą, ale na pewno wiodącą. Zawodniczki z Europy długo rozgrywały piłkę i kontrolowały jej posiadanie. Filipiny swoich szans szukały głównie ze stałych fragmentów gry, choć i konstruowanie akcji wychodziło im niekiedy dobrze. Ostatecznie Szwajcaria pokonał Filipiny 2:0 po dobrym dla oka spotkaniu. Kibice, którzy wstali na to spotkanie zawiedzeni czuć się nie mogą.
Grupa A – 1 kolejka (Forsyth Barr Stadium)
Filipiny – Szwajcaria 0:2 (0:1)
Bachmann 45′ (k), Piubel 65′
Żółte kartki: Sofia Harrison – Ramona Bachmann, Noëlle Maritz
Sędzia: Vincentia Amedome (Togo)
Widzów: 13 711
Filipiny: Olivia McDaniel – Jessika Cowart, Hali Long, Sofia Harrison, Alicia Barker – Jaclyn Sawicki, Sara Eggesvik (70′ Meryll Serrano), Angela Beard, Quinley Quezeda (70′ Isabella Flanigan)- Sarina Bolden (80′ Chandler McDaniel), Katrina Guillou
Szwajcaria: Gaëlle Thalmann – Julia Stierli, Noëlle Maritz, Luana Buehler, Eseosa Aigbogun – Geraldine Reuteler (90′ Meriame Trchoun), Coumba Sow, Lia Waelti (75′ Sandrine Mauron), Seraina Piubel (90′ Nadine Resen) – Ana-Maria Crnogorčević, Ramona Bachmann (70′ Aliisha Lehmann)
Źródło: KobiecyFutbol.pl
Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2023-07-21 10:05:09
Zmieniony przez - Cichy1919 w dniu 2023-07-21 10:06:48
Zachęcam do czytania i oceniania:
Reprezentacja Szwajcarii długo się rozkręcała w swoim pierwszym meczu tegorocznych mistrzostw świata z Filipinami. I choć przez chwilę pachniało sensacją po golu Katriny Guillou, to sędzia stanęła na wysokości zadania. Ostatecznie to Helwetki wygrały 2:0 po golach Ramony Bachmann i Serainy Piubel.
Jeśli polski kibic gdzieś może szukać powiązań ze swoim krajem, to drugi mecz w grupie A właśnie taki był. Wszystko za sprawą urodzonej w Kanadzie, a mającej ojca Polaka – Jaclyn Sawicki, która dziś wybiegła w drugiej linii reprezentacji Filipin. I choć podopieczne Alena Stajcica był dziś skazywane na porażkę z Helwetkami, to początek meczu wcale nie pokazywał że Bachmann i spółka będą miały łatwo. Kilka razy Olivia McDaniel została sprawdzona w pierwszym kwadransie gry, ale Szwajcarki raczej skupiały się na długim rozgrywaniu piłki w środkowej części placu. I choć piłka do bramki Gaëlle Thalmann wpadła, to arbiter spotkania gola Katriny Guillou uznać nie mogła. Piłkarka szwedzkiego Piteå IF dobrze została złapana w pułapkę ofsajdową.
W 25. minucie spotkania Geraldine Reuteler przedarła się dryblingiem na czwarty metr pola karnego, ale tam brakło już i miejsca i siły, dzięki czemu Olivia McDaniel bez trudu wyłapała futbolówkę. Szwajcarki rozkręcały się powoli, raz po raz oddając strzał w kierunku bramki. Najlepszą okazję do gola miała Ana-Maria Crnogorčević w 37. minucie, która otrzymała idealne podanie na piąty metr. Piłka jednak została posłana nad poprzeczką przez najbardziej doświadczoną w reprezentacji piłkarkę Barcelony.
W samej końcówce pierwszej połowy w polu karnym kopnięta przez Jessikę Cowart została Coumba Sow, która próbowała utrzymać się przy piłce. Po analizie VAR togijska arbiter wskazała jedenasty metr, a piłkę na “wapnie” ustawiła Bachmann, która pewnym strzałem ulokowała piłkę w bramce.
Druga połowa była mocno kontrolowana przez Szwajcarki, które nadal długo rozgrywały piłkę. W 65. min. dobrą akcję lewą stroną poprowadziły piłkarki z Europy. I choć pierwszy strzał Crnogorčević zatrzymała McDaniel, wobec zamieszania i dwóch dobitek była bezradna, a piłkarką która wcisnęła futbolówkę do siatki była Seraina Piubel.
W przekroju całego spotkania nie można powiedzieć, że Szwajcaria była stroną bardzo dominującą, ale na pewno wiodącą. Zawodniczki z Europy długo rozgrywały piłkę i kontrolowały jej posiadanie. Filipiny swoich szans szukały głównie ze stałych fragmentów gry, choć i konstruowanie akcji wychodziło im niekiedy dobrze. Ostatecznie Szwajcaria pokonał Filipiny 2:0 po dobrym dla oka spotkaniu. Kibice, którzy wstali na to spotkanie zawiedzeni czuć się nie mogą.
Grupa A – 1 kolejka (Forsyth Barr Stadium)
Filipiny – Szwajcaria 0:2 (0:1)
Bachmann 45′ (k), Piubel 65′
Żółte kartki: Sofia Harrison – Ramona Bachmann, Noëlle Maritz
Sędzia: Vincentia Amedome (Togo)
Widzów: 13 711
Filipiny: Olivia McDaniel – Jessika Cowart, Hali Long, Sofia Harrison, Alicia Barker – Jaclyn Sawicki, Sara Eggesvik (70′ Meryll Serrano), Angela Beard, Quinley Quezeda (70′ Isabella Flanigan)- Sarina Bolden (80′ Chandler McDaniel), Katrina Guillou
Szwajcaria: Gaëlle Thalmann – Julia Stierli, Noëlle Maritz, Luana Buehler, Eseosa Aigbogun – Geraldine Reuteler (90′ Meriame Trchoun), Coumba Sow, Lia Waelti (75′ Sandrine Mauron), Seraina Piubel (90′ Nadine Resen) – Ana-Maria Crnogorčević, Ramona Bachmann (70′ Aliisha Lehmann)
Źródło: KobiecyFutbol.pl
Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2023-07-21 10:05:09
Zmieniony przez - Cichy1919 w dniu 2023-07-21 10:06:48