Jaki trening???

Witam. Mam 18 lat, 180cm wysokości i około 80kg wagi. Po wakacjach (obecnie praca sezonowa) mam zamiar zacząć regularnie ćwiczyć (wcześniej 2 dni siłowni w tygodniu). Chciałbym posiadać sylwetkę np jak Mohamed Ali (tylko przykład). Wybieram się po technikum na studia wojskowe, więc będzie mi to dość sprzyjać. Jestem świadom, że muszę na taką sylwetkę poświęcić lata treningu, więc nie myślcie że tak szybko odpuszczę. Myślałem nad mieszaniem SW i FBW, ale w końcu jestem zielony w tym temacie. Chciałbym, żebyście pomogli mi chociaż na starcie. Wiem, że bd musiał nabrać lekkiej masy, więc kupiłem już białko jako uzupełnienie diety gdybym w ciągu dnia mało go przyswoił. Mam zamiar kupić liny, uchwyty do pompek, młot (ćwiczenia z oponą od ciągnika), kółko gimnastyczne, gryf prosty (180cm) z zaciskami do ciężaru, hantelki z wymiennym ciężarem, zrobić drążek i poręcze do dipów. Jaki sprzęt dokupić/wywalić/zamienić? Każda pomoc mile widziana.

Uznajmy, że w weekendy będę głównie odpoczywał. Czasem pewnie coś porobię. Teraz już wszystko co chciałem wiedzieć na tę chwilę wiem, dzięki jeszcze raz :)

Jak masz zamiar trenować w domu to ze sprzętów ławka, najlepiej regulowana, osobne stojaki drążek, poręcze mogą być gryfy i obciążenie i tyle wystarczy by przetrenować całe ciało.
Jak trenowałeś do tej pory 2 x w tygodniu?

Wtorek i środa na siłowni szkolnej. Ławka na globusie, brzuch plecy i prostowniki z porad "Kura Workout", nogi na przyrządzie (nie mam pojęcia jak się nazywa) polegającego na przysiadach z ciężarem na barkach (to nie była sztanga), a ręce za pomocą krążka ok.10kg. Poza tym przez jakiś czas chodziłem na treningi kickboxingu.

w takim wypadku jak sprzęt ogarniesz to zacznij od podstaw
https://www.sfd.pl/[ART]_Pierwszy_rok_treningów_-t906985.html 

Dzięki wielkie :D

Sorka, jeszcze jedno małe pytanko. Pewnie zabiorę sprzęt do internatu (ostatni rok szkoły), bo mam za daleko do domu. Na chatę będę wracał tylko na soboty i niedziele. Wynika, że będę miał ćwiczyć 3 dni w tygodniu. Obojętnie które, byle byłby jeden dzień przerwy? Konkretniej chodzi mi o rozkład poniedziałek środa, piątek rano i tak co tydzień. Ewentualnie w niedzielę może wejść coś rekreacyjnego, typu no nie wiem liny lub coś innego (podajcie jakiś zamiennik, który byłby lepszy).

ale zamieniik czego mamy podać ?

Zamiast liny. Chodzi mi o jakieś dodatkowe ćwiczenie na weekend

W sumie jeżeli komuś się chce, to może pomyśleć nad czymś dla mojego brata. Ma 14 lat i straszną nadwagę. Właśnie dlatego zastanawiam się nad linami, myślę że sam mógłby z tego skorzystać.

Milan Linda

Sorka, jeszcze jedno małe pytanko. Pewnie zabiorę sprzęt do internatu (ostatni rok szkoły), bo mam za daleko do domu. Na chatę będę wracał tylko na soboty i niedziele. Wynika, że będę miał ćwiczyć 3 dni w tygodniu. Obojętnie które, byle byłby jeden dzień przerwy? Konkretniej chodzi mi o rozkład poniedziałek środa, piątek rano i tak co tydzień. Ewentualnie w niedzielę może wejść coś rekreacyjnego, typu no nie wiem liny lub coś innego (podajcie jakiś zamiennik, który byłby lepszy).

Obojętne które dni, byle nie ćwiczyć dwa dni pod rząd przyjmując, że będziesz używał FBW.

Milan Linda

W sumie jeżeli komuś się chce, to może pomyśleć nad czymś dla mojego brata. Ma 14 lat i straszną nadwagę. Właśnie dlatego zastanawiam się nad linami, myślę że sam mógłby z tego skorzystać.

A ile płacisz ?

To się zechce każdemu

Przy nadwadze najważniejsza jest odpowiednio zbilansowana dieta. Brat jest młody ale lepiej żeby zaczął zdrowo się odżywiać bo otyłością skraca sobie życie.